reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

Mi położna powiedziała to dzisiaj ze to może się powtórzyć. Ze do póki nie ma skrzepów a czysta krew bądź plamienie nie panikować. Wcześniej tego nie miałam dlatego dziś spanikowałam. Bo u Mnie takie plamienia kończyły się utrata ciąży....
Odpoczywaj dużo i bierz magnez, no i odpuśc na razie seks.
 
reklama
Info dla dziewczyn z KRK
Byłam dziś w lux medzie na wizycie i dowiedziałam się że na ten moment nie ma planów na odwoływanie wizyt z USG prenatalnym za to zwykle wizyty sugerują żeby przełożyć.
Wiadomo że zależy wszystko od rozwoju sytuacji ale na ten moment to takie mam potwierdzenie.
Byłam u lekarki która pracuje w szpitalu i mówiła że nie wie jak z nią będzie bo może szpital ja całkiem pochłonąć
To zrozumiałe i pewnie będzie się tyczyć większości lekarzy którzy pracują też w szpitalach
 
Właśnie z tym jest problem ponieważ w Nl do 12tyg nie mam co liczyć na żadne badania. Tutaj do 12 Tc jest selekcja naturalna. Myślałam żeby jechać do pl ale to teraz nic nie da, będę musiała przejść najpierw 14 dniową kwarantanne 😣
Raju i nie można prywatnie pójść sprawdzić? na pewno jest dobrze ale psychicznie człowiek byl by spokojniejszy
 
zależy kiedy miałaś ostatnią wizytę jak niedawno to możesz odpuścić ale ja chyba bym poszła bo tak naprawdę ten wirus za 2 tygodnie bardziej sie rozpęta i wtedy mogą wogóle wizyty odwoływać.. tylko nagle przypadki czy coś... oby tak nie było :)
Dzwonili do mnie z przychodni mówiąc, że lekarka rekomenduje odwołanie wizyty. Mam ją w czwartek. Prenatalne 2 kwietnia, ale boję się, że w tej sytuacji się nie odbedzie. I mam teraz dylemat czy iśc na tą wizytę czy zgodzić się na odwołanie, co uważacie ?
 
Obudziłam się chwilę temu i złapała mnie chcica na coś słodkiego.
Dobrze, że nastolatki nie wyjadły całej Nutelli [emoji4]

W USA pierwsze spotkanie z położną jest po 12 tyg. ciąży.
Podejście mają takie samo we wszystkich krajach anglosaskich.
Moim zdaniem to bardzo rozsądne.
Lekarza poznałam dopiero miesiąc przed porodem.
Przesympatyczny lekarz wyznania mojżeszowego, który od razu wzbudził moje zaufanie [emoji4]
Z mniej fajnych rzeczy to w USA nie robią lewatywy [emoji3061] Nie byłam w stanie się doprosić..."Nie ma potrzeby i już" [emoji849]
Używałam różnych argumentów.
Reszta cacy. Prywatny pokój porodowy, tv, całkowicie zautomatyzowane łóżko, epidural w kręgosłup na zawołanie, klips-alarm zakładany noworodkowi na nóżkę (zabezpieczenie przed porwaniem)
Sączyłam sobie colę oglądając talk show i czekałam na pełne rozwarcie.
Zero bólu w brzuchu i niżej, czucie w nogach zachowane.
Świetnie mnie znieczulili.
W którymś momencie przysnęłam.
Przyszedł lekarz, sprawdził i mówi "no to rodzimy"
Nie byłam zadowolona, chciałam jeszcze pospać.
15 minut i było po wszystkim.
2 godziny po porodzie byłam wykąpana, umalowana i gotowa na wizytę męża i starszego synka.
Zero zmęczenia.

Myślicie pewnie czym tu się podniecać.
Weźcie pod uwagę, że 13 lat temu nie było w Polsce komercyjnych porodów a
warunki szpitalne pozostawiały wiele do życzenia.
Rodziłam pierwszego syna w Polsce w typowym państwowym szpitalu.
Miałam opłaconego anestezjologa, który mnie wystawił i musiałam rodzić na żywca. Dobrze, że położna (również wynajęta) stanęła na wysokości zadania.

Wrzucę Wam któregoś dnia fotę zestawu obiadowego jaki otrzymałam po porodzie [emoji41]
 
Ostatnia edycja:
Ja tam nie jestem wogole fanką służby zdrowia amerykańskiej a właściwie tej kasy co ze mnie zdarli :D mimo posiadania ubezpieczenia
Co do samej opieki to spoko dość krótko się czeka na sorze i jest ok ale szału nie ma wiedząc że za to płacisz dość dużo to opieka jest po prostu wprost proporcjonalna
Za to w kwestii porodów w USA to większość osób z jakimi rozmawiałam to były zadowolone
 
reklama
Kurczę punkt pobrań mi zamknęli z dnia na dzień :( byłam też w kolejnym i też zamknięty. Został już tylko jeden do sprawdzenia w okolicy, ale już dziś nie dam rady, a nigdzie dalej nie dotrę ;(
 
Do góry