Nie nastawiaj sie ze nie bedziesz miala pokarmu. Ja po cc mialam, co prawda nie od razu, ale dziecko i tak dostalam dopiero po paru godzinach i pierwszy raz przystawialam do piersi 6 h od cc. Na poczatku troche tylko ciamkal, ale w koncu zaczelo leciec.Tak z masz rację w takiej sytuacji koniecznie kupię elektryczny laktator. Może się uda. A jak nie, to nie sądze aby to mleko sklepowe było jakoś mega szkodliwe i trujące. Ja jako dziecko, jadłam głównie grysik i mleko w proszku i jakoś dycham te 33 lata.
Bylam w szpitalu tydzien. Ze mna na sali najpierw dwie kobiety po cc przez trzy dni (obie z laktacja), pozniej kolejne dwie (jedna cc, druga sn kleszczowe) i tylko ta co miala kleszczowe karmila mm, bo za bardzo sie stresowala, dziecko bez przerwy płakało i ona odpuscila, przestala próbować i dawala butelke.