reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

I jeszcze dzisiejsze zdjęcie z badań. Moje 500 g. szczęścia <3
20180612_163859.jpg
 

Załączniki

  • 20180612_163859.jpg
    20180612_163859.jpg
    792,7 KB · Wyświetleń: 384
reklama
Dziewczyny jutro idę na glukoze. Kupiłam tą o smaku cytrynowym więc mam nadzieję to przeżyć.
Ogólnie powiem wam, że w przyszłą sobotę /niedzielę jadę na te upragnione wakacje i dziś tak ogarniam miejsca w które chce jechać, gdzie co zobaczyć, wstępnie zaczęłam robić listę zakupów (wina, sery, wina, sery, pomidory, wina, sery[emoji23]), i tak wirtualnie chodzę po Weronie do której będę mieć jakieś 30 km a tam Primark. Trzy lata temu nie było go albo nie wiedziałam że jest. Plan wszystkich wycieczek się zmienił. I zaczynam od wizyty wlasnie tam, i ostatni dzień z tego co w portfelu zostanie też tam wydam. Już się nie mogę doczekac[emoji23]
 
Dziewczyny jutro idę na glukoze. Kupiłam tą o smaku cytrynowym więc mam nadzieję to przeżyć.
Ogólnie powiem wam, że w przyszłą sobotę /niedzielę jadę na te upragnione wakacje i dziś tak ogarniam miejsca w które chce jechać, gdzie co zobaczyć, wstępnie zaczęłam robić listę zakupów (wina, sery, wina, sery, pomidory, wina, sery[emoji23]), i tak wirtualnie chodzę po Weronie do której będę mieć jakieś 30 km a tam Primark. Trzy lata temu nie było go albo nie wiedziałam że jest. Plan wszystkich wycieczek się zmienił. I zaczynam od wizyty wlasnie tam, i ostatni dzień z tego co w portfelu zostanie też tam wydam. Już się nie mogę doczekac[emoji23]
Udanego wypoczynku. Uważaj na siebie i owocnych łowów zakupowych. [emoji5][emoji8]
 
Dziewczyny jutro idę na glukoze. Kupiłam tą o smaku cytrynowym więc mam nadzieję to przeżyć.
Ogólnie powiem wam, że w przyszłą sobotę /niedzielę jadę na te upragnione wakacje i dziś tak ogarniam miejsca w które chce jechać, gdzie co zobaczyć, wstępnie zaczęłam robić listę zakupów (wina, sery, wina, sery, pomidory, wina, sery[emoji23]), i tak wirtualnie chodzę po Weronie do której będę mieć jakieś 30 km a tam Primark. Trzy lata temu nie było go albo nie wiedziałam że jest. Plan wszystkich wycieczek się zmienił. I zaczynam od wizyty wlasnie tam, i ostatni dzień z tego co w portfelu zostanie też tam wydam. Już się nie mogę doczekac[emoji23]
Ale wina i sery przywieź kkoniecznie ;D
 
Ja jako takich skurczow nie mam, ale od czasu do czasu drgaja mi powieki. Zadne magne, zadne nawadnianie, jedzenie bananow, pomidorow nie pomaga mi tak szybko i skutecznie jak zjedzenie za jednym posiedzeniem pol tabliczki czekolady :cool: i spokoj na pare miesiecy. Zawsze przechodzi na drugi dzien, a jak milo sobie dac czasem takie rozgrzeszenie, ze to nie z lakomstwa przeciez, tylko organizm potrzebuje :p

Chyba coś w tym jest , bo ja też często grzesze i wcinam gorzką czekoladę i nie miałam póki co żadnych skurczy. A jak wiadomo czekolada ma dużo magnezu ;)
 
Ale wina i sery przywieź kkoniecznie ;D
A propo przywożenie produktów regionalnych z zagranicy to kiedyś jak mieszkałam w Madrycie , wysłałam mamie paczkę z Jamonami (hamonami) takie podsuszane szynki i kiełbasy hiszpańskie, i pytam ja później czy smakowały , a ona „ ze chyba długo szła ta paczka bo były jakieś śmierdzące ( takie maja być :-p) i chyba zepsute wiec wyrzuciła „ :blink::-D
 
A propo przywożenie produktów regionalnych z zagranicy to kiedyś jak mieszkałam w Madrycie , wysłałam mamie paczkę z Jamonami (hamonami) takie podsuszane szynki i kiełbasy hiszpańskie, i pytam ja później czy smakowały , a ona „ ze chyba długo szła ta paczka bo były jakieś śmierdzące ( takie maja być :-p) i chyba zepsute wiec wyrzuciła „ :blink::-D
Hahahah trzeba było uprzedzić. [emoji23][emoji23]
 
reklama
Do góry