reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

z tym jeszcze zdążysz, ja takie leki kupuję na bieżąco, bo się przeterminowują ;)
wystarczy wydatków przedporodowych ;p

Z witamin, to nie wiem jakie obecnie są zalecenia, kiedyś była witamina D i K czy tam samo K nie pamietam, dlatego poczekam na porady lekarza przy wypisie :)

Pampersy na początek wezme białe premium, pozniej stopniowo sprobuje przejsc na dady albo zielone pampy. Te białe mają taki bajer dla amatorów :)-D) ze jak jest cos nasikane to sie pasek taki barwi na zewnatrz pampersa, wtedy wiadomo czy zmieniac, czy nie. Polecam szczegolnie przy pierwszym dziecku a i dla tatusiow to jest bardzo łopatologiczne jak cos ;d
Ja (listopad 2017) miałam zalecenie tylko na wit D, K już nie jest zalecana (przynajmniej na tamten moment) :) I też te białe polecam, właśnie ze wzgledu na pasek również, mi się wydawało ze mój synek mało siusia i co troszkę zaglądałam czy pasek się barwi :D
 
reklama
Do szpitala nic sie nie bierze. Te kilka dni bez wit D dziecku nie zaszkodza, a pozniej w domu juz wiadomo ze sie daje. Na szczęście rodzimy w kraju "w miare" cywilizowanym i zadnych lekow sie do szpitala nie bierze, jak cos sie bedzie dzialo to zglaszasz i lekarz sprawdza i decyduje co i ile dac. Tak samo dla Ciebie leki tez dostaniesz jesli bedzie potrzeba :) jesli masz ochote to mozesz sobie herbatke na laktacje kupic w aptece i moim zdaniem to tyle ;)
Ja pytałam raczej o potrzeby w domu ;) W szpitalu to wiadomo,jesli chodzi o malucha,bo jeśli chodzi o mame to juz wiem,że musi miec swoje leki te,które bierze regularnie(o tym tez warto pamietać przy pakowaniu).
Ja o zaopatrzeniu apteczki w podstawowe leki musze mimo wszystko wczesniej pomysleć. To jest wieś,ale taka naprawdę wieś,środek lasu i często tam w październiku jest śnieg :D
 
No właśnie, to bardzo indywidualne. Mi z kolei mąż musiał tych wkładek wielkich dokupić i używałam ich z tydzień bo tak obficie się lało... Dlatego teraz biorę dwie paczki od razu ;)
Patrzac na cyce powinnam miec oslonki, ale jeden i drugi sobie swietnie poradzil bez... wiec okazaly sie zbedne w moim przypadku...
raz chcialam uzyc bo bylam pogryziona... ( obaj zabki mieli w 4 miesiacy) slady zębów juz mialam... ale dzieci nie chcialy jesc przez oslonki....wiec linomag mi pozostał... ktorego tez na razie nie kupuje bo po co....
Bedzie trzeba.. to apteki sa....
Majtek tych siatkowych tez nie kupuje... podklady sa w szpitalu.... w moim przypadku na wyjscie ze szpitala bardziej chlonne podpaski wystarczyly.... te mega specjalne okazaly sie zbedne :) w ogole duzo niepotrzebnych rzeczy mialam na 1 poród :) no ale to ze mi sie nie przydalo nie znaczy ze komus sie nie przyda.... zawsze wszystko mozna dokupic
 
Ja (listopad 2017) miałam zalecenie tylko na wit D, K już nie jest zalecana (przynajmniej na tamten moment) :) I też te białe polecam, właśnie ze wzgledu na pasek również, mi się wydawało ze mój synek mało siusia i co troszkę zaglądałam czy pasek się barwi :D
K nie podaje się już w domu, jeśli dziecko ma podana domiesniowo w standardzie. Jeśli chcemy podać doustnie w szpitalu zamiast domiesniowo, to wtedy jeszcze w domu trzeba będzie podawać
 
To ja jeszcze podpytam ile opakowań pieluch bierzecie do szpitala ? I jakie najlepiej kupić ?
Sorka jak już było:-/
U mnie w szpitalu dali możliwość otrzymania "niebieskiego pudelka". Bylo tam opakowanie 25pampersow premium, masa różnych probek kremow dla dziecka i mamy, sudokrem, probki plynow i kapsulek do prania, jakis smoczek i oj h*** pana ulotek, broszurek, ksiazeczek do czytania. Pamietam ze jak sobie mniej wiecej policzylam to wartosc tego pudełka to prawie 100zl. Trzeba podac swoje dane i maila ;) wszyscy na oddziale brali, bo paczka super.

Do szpitala dobrze miec male paczki pampersow, bo nie ma gdzie trzymac gigapaki ;) poza tym i tak sie ich tam tyle nie wykorzysta. Ja sprawdzalam na synu rozne pampy, jak sie konczyla paczka z biedry to kupowalam z lidla, jak lidl sie skonczyl to z rossmana. Stanęło na oryginalnych pampersach, bo najlepiej sie trzymaly, nie przeciekaly górą po plecach ani po chudych nozkach i sa miekkie, co wydaje mi sie bardziej komfortowe niz sztywna dada miedzy nogami ;)
 
U mnie w szpitalu dali możliwość otrzymania "niebieskiego pudelka". Bylo tam opakowanie 25pampersow premium, masa różnych probek kremow dla dziecka i mamy, sudokrem, probki plynow i kapsulek do prania, jakis smoczek i oj h*** pana ulotek, broszurek, ksiazeczek do czytania. Pamietam ze jak sobie mniej wiecej policzylam to wartosc tego pudełka to prawie 100zl. Trzeba podac swoje dane i maila ;) wszyscy na oddziale brali, bo paczka super.

Do szpitala dobrze miec male paczki pampersow, bo nie ma gdzie trzymac gigapaki ;) poza tym i tak sie ich tam tyle nie wykorzysta. Ja sprawdzalam na synu rozne pampy, jak sie konczyla paczka z biedry to kupowalam z lidla, jak lidl sie skonczyl to z rossmana. Stanęło na oryginalnych pampersach, bo najlepiej sie trzymaly, nie przeciekaly górą po plecach ani po chudych nozkach i sa miekkie, co wydaje mi sie bardziej komfortowe niz sztywna dada miedzy nogami ;)
Jak maila to pół biedy. Ja już kiedyś pisałam tutaj, ze jak urodziłam to w tych ankietach był obowiązkowy nr telefonu. W zamroczeniu poporodowym wpisałam i jeszcze 3 lata później wydzwanialy różne oferty... Więc najlepiej numeru nie podawać [emoji14] ale z tego co słyszałam teraz się bardzo pogorszyły te pudełka, w sensie głównie ulotki tam są.
 
Dla pocieszenia ...Ja jestem kolejnym przykladem osoby co 2 cc zniosla świetnie :) a probe porodu sn...wspominam jako traumatyczne przezycie...
dla mnie cesarka w porownaniu do boli porodowych ktore mialam od 7 cm i te jak musialam przec.... raz... drugi..trzeci
.to cc nic nie bolała :) to moje osobiste odczucia i doświadczenia...
Kazda bedzie mial swoje...wiadomo...
po cc jak cos bolalo to tabletki czy środki ktore podawali lagodzily bol do zera..... :)
Ale sa kobitki ktore duzo lepiej znosza psychicznie i fizycznie sn... szybko rodza, bez komplikacji....
nie ma reguły..żadna z nas nie wie jak sie potoczy poród..... oby nam Wszystlim latwo poszlo niezaleznie od metody...i bez komplikacji...zdrowe dzieciatka niech sie rodza... juz blizej niz dalej :)
A ja się boję nie wiem czemu już przeżywam cc mam problemy kardiologiczne i prawdopodobnie nie urodze sn bo to grozi mojemu zdrowiu więc muszę się nastawić pozytywnie ważne żeby małą urodzić oby wszystko się skończyło sukcesem [emoji110]
 
reklama
Ja pytałam raczej o potrzeby w domu ;) W szpitalu to wiadomo,jesli chodzi o malucha,bo jeśli chodzi o mame to juz wiem,że musi miec swoje leki te,które bierze regularnie(o tym tez warto pamietać przy pakowaniu).
Ja o zaopatrzeniu apteczki w podstawowe leki musze mimo wszystko wczesniej pomysleć. To jest wieś,ale taka naprawdę wieś,środek lasu i często tam w październiku jest śnieg :D
Jesli chodzi o dom, to ja kupowalam przed porodem malutkie opakowania (bo nie wiadomo jak dziecko zareaguje) czegos do mycia, krem na odparzenia (ani razu nie uzylam), bephanten, podklady na przewijak zeby nie lezal na ceratce, hetbatke na laktacje i wit D. Chyba nic wiecej. Nie wiem co Ci doradzic z lekami na goraczke, maluszkowi najszybciej pomagaja czopki, a jak mieszkacie na wygwizdowie to moze i faktycznie lepiej zebys cos na goraczke miala pod reka. My kupowalismy jak byla potrzeba, czyli po szczepieniu w 7 tyg, bo zagoraczkowal.

Edit. I jeszcze kupilam octenisept, ale nie byl potrzebny, bo pepek odpadl jeszcze w szpitalu.
 
Ostatnia edycja:
Do góry