reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Ja przy zwolnieniu wzrastania płodu (zahamowanie jest w Polsce diagnozowane, gdy różnica pomiędzy wg USG jest ponad 2 tygodnie, u mnie było już coś koło tego, ale lekarz prowadzący trochę miał to w nosie, na patologię nie chciałam biec, chodziłam prywatnie na konsultacje usg u lekarza klinicznego i on mi powiedział, jakie leczenie tam stosują) brałam l-argininę. U mnie przepływy maciczne były ok, ale czasem źle wychodziły przepływy w głowie dziecka. Czytałam doktorat poznańskiej lekarki, z którego wychodziło, że acard nie jest skutecznym rozwiązaniem, wg niej potrzebna jest heparyna drobnocząsteczkowa. Inna szkoła to właśnie l-arginina i ja w to poszłam. Do tego brałam femibion (prenatal duo też ok, nawet ma lepsze opinie), bo skoro tak ostrzegają, że na witaminach dzieci są spasione, to nie miałam czym ryzykować. Ostatecznie mam wątpliwości, czy to zahamowanie wzrastania mojego dziecka było prawdą, bo jeszcze 12 h i 4 h przed porodem dwóch różnych lekarzy stwierdziło, że dziecko mniejsze o 2 tygodnie, a urodziło się na ponad 30 percentylu dla swojego faktycznego wieku ciążowego. Córka ma specyficzny kształt czaszki i podejrzewam, że to on nie pasował do standardów i zaniżał wiek ciążowy. Generalnie, ja bym Acardu nie brała bez wyraźnego zalecenia, pytałam, bo wiem, że lekarze to dokładają już dość automatycznie.

A ja się znowu tutaj nasłuchałam, ze ta l-arginina to pic na wodę i niepotrzebnie biorę.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja zaczęłam 28 tc, skończony 27. Przed wczoraj ważył 680 g. Chyba pójdzie w mamusie, ja w 39 tc jak się urodziłam ważyłam 2300 g
 
Do góry