Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No widocznie mozna. W.sumie oni maja trojke dzieci i niemialby kto z nimi zostac. O 2 dostala boli, przed 4 dzwonili, a karetka o 4.15 przyjechala i ja zabrala i chwile poznien urodzila
Rozek uzywalam ale tylko na.poczatku. zse starsza dluzej bo sie balam ja nosic bez a w rozku jakos mi sztywniej lezala. Z druga jakis tydzien tylko bo mega cieplo bylo.Dziewczyny,powiedzcie mi,jak to jest z tymi rożkami? Przydały Wam sie po porodzie?
A i ja wczoraj zajrzałam do biedronkowego namiotu i kupiłam torbe do szpitala(wszystkie po wojażach mają albo cos uszkodzone albo są zniszczone mocno) za dwie dyszki i odkurzacz ręczny z akumulatorem za 35 złNawet o takim myslałam ostatnio bo czasem coś oczywiście rozsypię i zanim po szczotkę,za nim co...
No rzeczywiście jest pięknyZałatwiałam wczoraj szkołę i przy okazji wpadliśmy wreszcie zerknąć na wózki. Babeczka tak się rozkręciła, ze oprócz wózków zaprezentowała nam cały asortyment sklepu, obsługa klasa generalnie, składała i rozkładała wszystko sto razy a ja tylko siedziałam i się wachlowałam
Zakochałam się w cybexie. I chyba koniec i amen za dwa tygodnie go zadatkuje, na koniec lipca będzie. Ale to najpiękniejszy wózek świata <3
Zobacz załącznik 866786
Mój mąż też nie miał prawka jak się poznaliśmy... Ale tak żartowałam że nie wyobrażam sobie że kiedyś w przyszłości będę musiała sama do porodu jechać
kurs miał zrobiony tylko jakoś się wcześniej nie zmobilizował do podejścia do egzaminu... A jak podszedł to zdał za pierwszym razem Dziewczyny,powiedzcie mi,jak to jest z tymi rożkami? Przydały Wam sie po porodzie?
A i ja wczoraj zajrzałam do biedronkowego namiotu i kupiłam torbe do szpitala(wszystkie po wojażach mają albo cos uszkodzone albo są zniszczone mocno) za dwie dyszki i odkurzacz ręczny z akumulatorem za 35 zł
Mój mąż też nie miał prawka jak się poznaliśmy... Ale tak żartowałam że nie wyobrażam sobie że kiedyś w przyszłości będę musiała sama do porodu jechać
[/QUOTE]
