reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

Właśnie o taką odpowiedź mi chodziło. Na pewno nie każda tak źle to przechodziła ale na pewno nie był to jakiś super okres dla organizmu (pomijając że i tak jest cudownie mając dziecko przy sobie).
Ja polog fizycznie wspominam ok. Poza bardzo długim i obfitym krwawieniem nic mnie nie bolało. Obkurczarnia macicy właściwie nie czułam. Ale psychicznie byłam rozwalona, fakt.
 
reklama
Ja mama 2 synów... i dla mnie to czysta przyjemność byc fuul czasu z malenstwem..

Karolina monami i sandra beda mialy chyba 1 dziecko.... wiec wlasciwie rozmawialy w teorii... ja wiele rzeczy myslalam ze bedzie tak i siak..a pojawilo sie to pierwsze maleństwo i wszystko ono zmieniło... niby w teorii sie wie, ale zycie to zweryfikuje....
Oczywiscie zycze Wam jak najlepiej i abyscie zrealizowaly swoje plany :)
Nie pogniewam sie jak bedziesz miala racje i w mojej głowie sie pozmienia [emoji3]
 
FB_IMG_1528569814919.jpg
 

Załączniki

  • FB_IMG_1528569814919.jpg
    FB_IMG_1528569814919.jpg
    77,3 KB · Wyświetleń: 311
Przyznam szczerze że przeczytałam te informacje o pologu i ogarnęło mnie przerażenie. Ja nie będę mieć nikogo do pomocy, będę po Cc. Mąz będzie 2,5 tyg.na urlopie. Pozniej wróci do pracy czasem będzie musiał wyjechać na 2-3dni. Będę sama. Nigdy nie miałam styczności z małym dzieckiem, wiedza czysto teoretyczna. Co gorsza nie mam nikogo w rodzinie, do kogo mogłabym zadzwonić o poradę lub poprosić o pomoc. Jedyne co to koleżanka ma dwoje dzieci ale kupę własnych spraw. Właśnie to do mnie dotarło i jestem przerażona że fizycznie i psychicznie nie dam rady.
 
reklama
Mamuśki te bardziej doświadczone.
Mam temat .
Mam serdeczną znajomą co trzy porody przeszła bez znieczulenia.

Mówi, że było ok.
Ja też się nad tym zastanawiam bo przecież ostatecznie można poprosić w trakcie jak nie dam rady.
Czy jest tu Mama, która rodziła i ze znieczuleniem i bez ?
Bo może to głupie ale ja się tej igły i znieczulenia trochę .... boję.....
Ja rodziłam bez znieczulenia więc pewnie za dużo nie podopowiem ;) mogę tylko napisać że da się to zrobić ;) chociaż w pewnym momencie już chciałam to znieczulenie ale akurat wtedy nie miał kto mi go zrobić :D
 
Do góry