reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
@Margonelka No najwiekszy zgryz z ta gruźlica. Moja babcia (zmarla kilka lat przed moimi narodzinami) i 2 ciotki (z obu stron, ale nie utrzymujemy kontaktu) chorowaly na gruzlice pluc. Jakos mi sie widzi jako powszechna choroba jeszcze wsrod rocznikow 1950. Troche sie boje, ze dzieci moga miec kontakt. Ale z drugiej strony to jest zywa szczepionka a jej skutecznosc sprowadza sie do lagodzenia przebiegu zachorowania (i to nie w gruzlicy pluc, a innych typow).
 
Co do ospy.. .

Moj nlodszy syn zachorowal na RSV. Odeslano nas ze szpitala do domu ale czulam ze cos jest nie tak i pojechalam do innego, gdzie w ciagu godziny wzieto nas na oddzial. A wowczas zadzwonila moja mama, zestarszy syn ma ospe...

Trafilisny na zakazny do izolatki. Ospa dla maluchow jest bardzo ciezka choroba. Ja poczatkowo sie dziwilam, ze po co tyle zachodu, a pediatra prowadzaca powiedziala, ze nie ch e mnie starszyc, ale ospa tak male dzieci jest w stanie zabic.
Maluszek ospy nie zlapal. Ochronilo go moje mleko. Niestety RSVjest jedna z tych chorob, ktorym. przeciwciala z mleka nie sa w stanie podolac
Moje dziecko miało ospę jak miało niecałe 3 miesiące. Nic takiego od lekarza nie usłyszałam że coś mu grozi strasznego. Przechodził bardzo łagodnie bez żadnej gorączki, nie drapal się, krostek trochę miał oczywiście ale wszystko się dobrze skończyło ;)
 
Tylko, że ospę można mieć więcej niż jeden raz. Dowodem na to jest moja córka. Pierwszy raz zachorowała jak miala półtora roku, miała kilka wypryskow. Drugi raz jak miala 4 lata i nie było centymetra na jej ciele bez wyprysku.
A może za pierwszym razem to nie była jednak ospa? :) Nie zastanawiałaś się nad tym? Bo jak się drugi raz zarazisz ospa to masz półpaśca a nie kolejny raz wysyp krostek. Tak słyszałam .
 
Kartę założyłam już w 7 tc. U lekarza na wizycie. A później z tą kartą chodziłam prywatnie. Nie wiem czy po 12tc zakładają no i nie można mieć dwóch :)


Rozumuem już , to właśnie mi się taka karta by przydała na bezpłatne badania .
Czyli muszę się umówić na wizytę do ginekologa ( w Kraków te terminy są słabe nie wiem czy zauważyłaś ze pojedyncze godzinki w danym dniu są o ile są do końca maja ) , teraz mam zrobić akurat drogie badania tzn wymaz z pochwy na mycoplazma i chlamydia i grzyby i bakterie , prywatnie ponad 200 zł . Może mi się uda u położnej za darmo pobrać :confused:
 
A ja wam powiem tak...
Po co szczepić dziewczynkę na różyczke w wieku roku? Szczepionka ma teoretycznie chronić przed zarazeniem przez 10 lat. Po tym czasie każdy powinien się doszczepic. Różyczka jest chorobą groźna w trakcie ciąży. Często możemy przejść ją bezobjawowo i nawet nie wiedzieć, że mamy już przeciwciała. Tylko przechorowanie daje pełna odporność.
I teraz na logikę. Czy nie lepiej takiej dziewczynce, która wchodzi w okres dojrzewania sprawdzić poziom przeciwciał?
A w późniejszych latach, jak już dziecko chodzi do szkoły i chyba ma 18 lat to nie ma w kalendarzu szczepień przypominających różyczki? Nie sprawdzałam ale coś mi się kojarzy.
 
A w późniejszych latach, jak już dziecko chodzi do szkoły i chyba ma 18 lat to nie ma w kalendarzu szczepień przypominających różyczki? Nie sprawdzałam ale coś mi się kojarzy.
Wiem, że jest jedno przypominajace na pewno, późniejszymi się nie interesowałam. Mi się wydaje - tak jak napisałam, że to szczepienie może mieć sens w momencie kiedy faktycznie nie ma przeciwciał w wieku dojrzewania. Tylko wtedy mogłabym zaszczepić córkę.
Teoretycznie każdy dorosły powinien się doszczepiac raz na 10 lat, praktycznie nikt tego nie robi.
 
reklama
A może za pierwszym razem to nie była jednak ospa? :) Nie zastanawiałaś się nad tym? Bo jak się drugi raz zarazisz ospa to masz półpaśca a nie kolejny raz wysyp krostek. Tak słyszałam .
W internecie bardzo dużo osób pisze, że przechodziło drugi raz. I tak jak pisałam było w przypadku mojej siostry - pierwszą ospę miała jako dziecko razem z całym kuzynostwem i sąsiadami. Więc to nie było na 99% nic innego. Teraz miała znowu 4 lata temu po półpaścu babci (uaktywnił się nagle wirus nie wiadomo czemu, babcia leżąca na stałe w łóżku). Potwierdzone przez lekarza, że to ospa.
 
Do góry