reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Moja miała 2 latka i kilka miesięcy i stanowczo odmawiała chocby usiąść na nocniku. Któregoś dnia sama zmieniła zdanie, usiadła, zrobiła siku i już tak zostało. Miesiąc później już nie zakładałam nawet na noc pampersa. To bardzo indywidualna sprawa, na pewno nie należy naciskać bo możemy zrobić więcej szkody niż pożytku.
Tak, też zauważyliśmy ze nie ma co zmuszać. Tak jak w swoim czasie dziecko uczy się chodzić i mówić, tak i korzystać z toalety :) jedynie co to nasz od początku nie chciał nośnika - trzeba było go sądząc na "dorosly" sedes :)
 
reklama
Moja miała 2 latka i kilka miesięcy i stanowczo odmawiała chocby usiąść na nocniku. Któregoś dnia sama zmieniła zdanie, usiadła, zrobiła siku i już tak zostało. Miesiąc później już nie zakładałam nawet na noc pampersa. To bardzo indywidualna sprawa, na pewno nie należy naciskać bo możemy zrobić więcej szkody niż pożytku.
Mój syn poszedł do żłobka jak mial 2 lata i 2 m-ce. Wcześniej próbowałam go odpieluchowac, bo akurat było lato, ale jemu bardzo się podobało sikanie na podłogę, więc darowalam sobie. Stwierdziłam, że jeszcze pewnie dla niego za wcześnie. A w żłobku nie było wymogu odpieluchowanuch dzieci. Po miesiacu-dwóch opiekunki same zaproponowaly, że może byśmy rezygnowali z pieluch. Po trzech dniach syn sikal ladnie na nocnik, tylko w domu musiałam konsekwentnie tak jak w żłobku, tłumaczyć, ze pielucha jest juz tylko na noc. Chyba nadeszła odpowiednia pora i poszło gładko.
 
Ale jak to możliwe ? A wyniki z krwi ? Przecież wytracają z niej dna dziecka i badają na tej podstawie to jak mogło nie wyjść nic ?
Druga sprawa przecież w większości dzieci z zd maja chore serduszka, nic nie wykazało usg ?
Nie wierze ze w takich czasach może dochodzić do czegoś takiego ze rodzice nie maja szansy zdecydować o ewentualnej terminacji tylko dowiadują się po porodzie, nie do pomyślenia dla mnie ......
No właśnie też trudno mi uwierzyć w to, że nic kompletnie nie było widać na USG... Z mężem się zastanawiamy czy może lekarz nie był z tych co to przez klauzulę sumienia nie wspomniał może o czymś. Trzeba być dobrej myśli, teraz odliczam dni do połówkowego a to dopiero 25 mają bo moja gin mówi że najlepiej zrobić tak 21-22 tydzień
 
No właśnie też trudno mi uwierzyć w to, że nic kompletnie nie było widać na USG... Z mężem się zastanawiamy czy może lekarz nie był z tych co to przez klauzulę sumienia nie wspomniał może o czymś. Trzeba być dobrej myśli, teraz odliczam dni do połówkowego a to dopiero 25 mają bo moja gin mówi że najlepiej zrobić tak 21-22 tydzień


Hmmm, dlatego zaleca się żeby badanie usg prenatalne + pappa robił inny lekarz.
U mnie w Enel Med jest taka polityka właśnie.
Ja z pomiarami. Płytką, i zdjęciami idę za parę dni do swojego lekarza prowadzącego.
Wynik z krwi będę miała do czwartku, wynik zamykający na podstawie usg i pappa.
Dopiero wtedy dostanę szacunek 1 do ....
Teraz dostałam informację ogólną, że wszystkie wskaźniki są w normie min. przepływy serduszka w porządku.
 
A karmilas i nie stracilas wagi ? Jakie masz doświadczenie.... kazda jak napisze to w6ciagniemy jakies srednie wnioski dla siebie, ale z gory zakladac ze mit... nie wiem czykg by mi przybylo jakbym nie karmila...ale dziecko " wyciaga z mamy" :)

U mnie ten MIT 2x sie sprswdzil 55kg 170cm...plaski brzuch w 3 miesiace..u mnie to FAKT :) moze jednak jest jakas zaleznosc :)

pewnie później doczytasz że jednak nie jestem w tym sama ;)
 
Ale dużo piszecie, normalnie ciężko nadrobić ;) ja wczoraj byłam na spacerze z przyjaciółką i jej znajomą, z którą kiedyś pracowałam, rozmawiałyamy o ciąży i mnie pyta czy robiłam badania prenatalne, powiedziałam że USG i że wszystko ok, a ona że naszemu znajomemu urodziło się dziecko, które ma zespół Downa... Na badaniach wszystko było spoko i po porodzie lekarze im powiedzieli....
Masakra... Cały czas o tym myślę. Wiadomo każda z nas się martwi żeby wszystko było dobrze, najgorsze że takie sytuacje się zdarzają :(
O kurcze..przeciez medycyna tak do przodu poszla, ze dziwne ze nie wykryli wczesniej
 
reklama
No właśnie też trudno mi uwierzyć w to, że nic kompletnie nie było widać na USG... Z mężem się zastanawiamy czy może lekarz nie był z tych co to przez klauzulę sumienia nie wspomniał może o czymś. Trzeba być dobrej myśli, teraz odliczam dni do połówkowego a to dopiero 25 mają bo moja gin mówi że najlepiej zrobić tak 21-22 tydzień

Chyba nie doczytałam Droga @mewa416 jaką masz sytuację ale wszystkie czarne myśli odłóż na bok.
Bądź dobrej myśli. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości skorzystaj z porady innego lekarza a nie koleżanki.
To jest moja rada.
 
Do góry