reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Czekam na telefon z gabinetu kierownika kliniki, czy mnie dzisiaj przyjmie. Pani z rejestracji była bardzo miła, gdy jej nakreśliłam problem - oby się zgodził mnie przyjąć, bo nie chcę pchać się do szpitala, w którym zaproponują mi to samo, co w poprzednim.

Krwiak wcale się nie opróżnia, wcale się nie zmniejsza, już pół macicy jest w skrzepach. Mój ginekolog ma ogromne doświadczenie USG i powiedział wprost, że NIE WIE, co to jest, nie widuje takich rzeczy.

Dziecko żyje, rośnie zgodnie z terminem, ale już jest przygniecione "towarzystwem" w macicy ;(

Masakra jakaś [emoji20]
 
reklama
Tak. Wg mnie masz zaburzenia krzepnięcia, trombofilia jest częsta tworzą się właśnie krwiaki które rosną wraz z ciąża a nie opróżnianiaja się. Da się utrzymać ciążę na aspirynie i hepatynie. Znam dziewczynę która cała ciążę robiła sobie zastrzyki z hepatynyny aby zmniejszyć krwiaka i aby nie powstawały nowe. Może u Ciebie to co innego ale wygląda to bardzo podobnie jak u niej.Trombofilia nie musi być wrodzona albo mogła nie dawać znać wcześniej a teraz się uaktywnić.
Badania są różne najlepiej aby kierował ginekolog albo genetyk ewentualnie hematolog bo jest panel do zrobienia.

O tym myślisz? Link do: Trombofilia wrodzona - badanie
Ja bym nawet i dzisiaj poszła na badanie, ale 14 dni czekania.
Mój prowadzący nie wprowadzi heparyny.

Idę dzisiaj w nocy do tego profesora.
 
Ja mam zupełnie inne smaki niż w pierwszej ciąży a podobno drugi to też synek więc smaki tu nic do rzeczy nie mają.

Zabijcie mnie ale jem zupkě chińską pomidorową...wiem trucizna...nie powinno być jej w moim domu...ehh ten smak przypomina mi czasy licealnych wycieczek szkolnych :D
O tak ja ostatnio też jem tylko rosołek ossttrryy :tak: z synem w pierwszej ciąży tak jadłam zupki ciągle:)
 
No nie wiem. Ta szkoła rodzenia co polecam ma najlepsze opinie ja 2017 rok jak i wstecz. Wszystko wiedziałam i wszystko było przestrzegane w czasie porodu. Położna która tam opowiadała nie pracuje w szpitalu praskim. Lekarka owszem. I ciągle odnosiły się do strony rodzicpoludzku więc raczej nie każdy szpital ma słabą szkołę rodzenia i nie każda szkoła rodzenia, która działa na własną rękę jest lepsza.

Tak jak zaczelam w pierwszym zdaniu, W MOIM MIESCIE tak jest [emoji106] a szkol rodzenia jest tyle co kot naplakal w porownaniu pewnie z duzymi miastami.

Nie mowie ze wszystkie przyszpitalne sa zle i wszystkie prywatne sa dobre bo napewno nie, tylko warto sprawdzic nie sadzisz ? [emoji6]
 
reklama
Do góry