reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
jeeeeeeeeeejuuuuuuuu co tu taka cisza??? wszystkie naraz pojechaly sie rozpakowac czyco?? :)))))) wlasnie trafilam na watek mamy z Francji:)) szukalam szukalam az trafilam:)))))))) przyda sie :))))

ULISIA spojrz na twoj status przy awatarku- juz nie jestes ciezarowka:)))))))))))
 
Ostatnia edycja:
Dziulka ja wciąż tu jestem i właśnie mówiłam do męża, że będę pierwszą osobą na świecie gdzie dziecko postanowiło nie wychodzić z brzucha tylko sobie tam żyć i ja już na zawsze będę w ciąż. Na wieczór ogarnia mnie zmęczenie i łezki mi lecą same:/
 
ladygab kciuki zaciśnięte!!

ja byłam dzisiaj na ktg i co?? i nic :baffled::baffled: większe skurcze miałam w 35 tyg niż teraz :baffled::baffled: ja już zaczynam w depresję wpadać... że nie ma żadnych oznak zbliżającego się porodu :no::no: a mała siedzi radośnie w brzuchu i rośnie, rośnie, rośnie... w pon tydzień temu ważyła 3650... ciekawe ile waży teraz :nerd::nerd:

kiedyś któraś się oferowała, że stworzy jakąś nagrodę dla tej, która rozpakuje się ostatnia... jeśli to nadal aktualne, to można chyba ją do mnie zaadresować :baffled::baffled:
 
Dziulka ja wciąż tu jestem i właśnie mówiłam do męża, że będę pierwszą osobą na świecie gdzie dziecko postanowiło nie wychodzić z brzucha tylko sobie tam żyć i ja już na zawsze będę w ciąż. Na wieczór ogarnia mnie zmęczenie i łezki mi lecą same:/
Dagisu, nie przejmuj się słońce, ja też ostatnio już miałam chwilę zwątpienia i też miałam wszystkiego już dość i stwierdziłam, że moje dziecko to już chyba nigdy się nie zdecyduje wyjść ;)
Dzisiaj dostałam trochę dobrego humoru i mam nadzieję, że do konca tygodnia się rozwiąże i nie trzeba będzie wywoływać.
Zobaczysz u ciebie będzie tak samo, już za parę dni :)
 
reklama
Silve69 - masz czekać do końca tygodnia? Dobrze zrozumiałam?
Ja byłam wczoraj u gin. i najpóźniej jutro mam się na wywołanie położyć... Mam cichą nadzieję, że w szpitalu nie będzie miejsc i że zrobią USG, KTG i odeślą do domu z info. żeby się dopiero w pn. u nich stawić...
Dagisu - mam tak samo. Z tym, że ja teraz zamiast płakać to drę się na każdego i warczę przez telefon jak ktoś pyta czy już urodziłam. Poza tym mój D. wczoraj z milion razy usłyszał, że ja nie do rasy ludzkiej ale do słonic należę i że 3 lata będę z brzuchem chodzić...
 
Ostatnia edycja:
Do góry