reklama
sugar_and_spice
matka Króla
Hej Dziewczyny :-)
My z Arturkiem od wczoraj w domu Ogólnie wisi ciągle na cycu :-)
Pozdrawiam i zmykam :-)
My z Arturkiem od wczoraj w domu Ogólnie wisi ciągle na cycu :-)
Pozdrawiam i zmykam :-)
dobranocka
podwójna październikówka!
Jeja, Ladygab rodzi? Trzymam kciukasy! :-)
ulisia
chustomama :)
- Dołączył(a)
- 10 Kwiecień 2005
- Postów
- 802
Jeja, Ladygab rodzi? Trzymam kciukasy! :-)
Ja też :-)
jeeeeeeeeeejuuuuuuuu co tu taka cisza??? wszystkie naraz pojechaly sie rozpakowac czyco?? ))))) wlasnie trafilam na watek mamy z Francji) szukalam szukalam az trafilam))))))) przyda sie )))
ULISIA spojrz na twoj status przy awatarku- juz nie jestes ciezarowka))))))))))
ULISIA spojrz na twoj status przy awatarku- juz nie jestes ciezarowka))))))))))
Ostatnia edycja:
dagisu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2010
- Postów
- 471
Dziulka ja wciąż tu jestem i właśnie mówiłam do męża, że będę pierwszą osobą na świecie gdzie dziecko postanowiło nie wychodzić z brzucha tylko sobie tam żyć i ja już na zawsze będę w ciąż. Na wieczór ogarnia mnie zmęczenie i łezki mi lecą same:/
daaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2008
- Postów
- 1 117
ladygab kciuki zaciśnięte!!
ja byłam dzisiaj na ktg i co?? i nic większe skurcze miałam w 35 tyg niż teraz ja już zaczynam w depresję wpadać... że nie ma żadnych oznak zbliżającego się porodu a mała siedzi radośnie w brzuchu i rośnie, rośnie, rośnie... w pon tydzień temu ważyła 3650... ciekawe ile waży teraz
kiedyś któraś się oferowała, że stworzy jakąś nagrodę dla tej, która rozpakuje się ostatnia... jeśli to nadal aktualne, to można chyba ją do mnie zaadresować
ja byłam dzisiaj na ktg i co?? i nic większe skurcze miałam w 35 tyg niż teraz ja już zaczynam w depresję wpadać... że nie ma żadnych oznak zbliżającego się porodu a mała siedzi radośnie w brzuchu i rośnie, rośnie, rośnie... w pon tydzień temu ważyła 3650... ciekawe ile waży teraz
kiedyś któraś się oferowała, że stworzy jakąś nagrodę dla tej, która rozpakuje się ostatnia... jeśli to nadal aktualne, to można chyba ją do mnie zaadresować
Dagisu, nie przejmuj się słońce, ja też ostatnio już miałam chwilę zwątpienia i też miałam wszystkiego już dość i stwierdziłam, że moje dziecko to już chyba nigdy się nie zdecyduje wyjśćDziulka ja wciąż tu jestem i właśnie mówiłam do męża, że będę pierwszą osobą na świecie gdzie dziecko postanowiło nie wychodzić z brzucha tylko sobie tam żyć i ja już na zawsze będę w ciąż. Na wieczór ogarnia mnie zmęczenie i łezki mi lecą same:/
Dzisiaj dostałam trochę dobrego humoru i mam nadzieję, że do konca tygodnia się rozwiąże i nie trzeba będzie wywoływać.
Zobaczysz u ciebie będzie tak samo, już za parę dni
reklama
makuc
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Kwiecień 2010
- Postów
- 6 284
Silve69 - masz czekać do końca tygodnia? Dobrze zrozumiałam?
Ja byłam wczoraj u gin. i najpóźniej jutro mam się na wywołanie położyć... Mam cichą nadzieję, że w szpitalu nie będzie miejsc i że zrobią USG, KTG i odeślą do domu z info. żeby się dopiero w pn. u nich stawić...
Dagisu - mam tak samo. Z tym, że ja teraz zamiast płakać to drę się na każdego i warczę przez telefon jak ktoś pyta czy już urodziłam. Poza tym mój D. wczoraj z milion razy usłyszał, że ja nie do rasy ludzkiej ale do słonic należę i że 3 lata będę z brzuchem chodzić...
Ja byłam wczoraj u gin. i najpóźniej jutro mam się na wywołanie położyć... Mam cichą nadzieję, że w szpitalu nie będzie miejsc i że zrobią USG, KTG i odeślą do domu z info. żeby się dopiero w pn. u nich stawić...
Dagisu - mam tak samo. Z tym, że ja teraz zamiast płakać to drę się na każdego i warczę przez telefon jak ktoś pyta czy już urodziłam. Poza tym mój D. wczoraj z milion razy usłyszał, że ja nie do rasy ludzkiej ale do słonic należę i że 3 lata będę z brzuchem chodzić...
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 5 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: