Ja też jak jeżdżę zapinam pasy, trochę niewygodnie ale jednak bezpieczniej dla mnie i dla maluszka. Ja dziś wizyta u gin, szkoda tylko że mam takiego że od niego cokolwiek się dowiedzieć to koniec świata. Wchodzi się przebada sprawdzi wyniki i nic nie mówi, maks 15 min i 100. Ale jak coś się dzieje jest dobry jest ordynatorem w jednym szpitalu więc dalej chodzę. Choć nie wiem dlaczego ciągle spada mi hemoglobina, mam za mało limfocytów i ciągle bakterie w moczu. Zobaczymy co dzisiaj powie.
Miłego dnie wszystkim :-)
Miłego dnie wszystkim :-)