Witajcie mamuśki rozpakowane i nierozpakowane
Przede wszystkim serdeczne gratulacje dla tych wszystkich,
które mogą tulić już swoje pocieszki :-)
Widzę że już ich całkiem sporo jak na koniec września
Oby wszystko układało się jak najlepiej i najczulej
My nadal w dwupaku, bo zdecydowłam że nie chce z góry planowanej cc,
skoro puki co nie było innych wskazań... zobaczymy co będzie dalej...
Czuję się tak seeeee...
znaczy się w porównaniu z pierwszą ciążą beznadziejnie więc mało mnie na kompie...
Na dodatek dłuższy czas mieliśmy kłopot z netem,
a potem z komputerem i tak zanikłam w siecie
Mój dzieć też nie lubi pozycji siedzącej i daje popalić jak tylko dłużej przysiądę gdziekolwiek...
Szymo od 6 przedszkolak więc zaczęło się maszerownie ok40min w jedną stronę i to tak 4 razy
Na szczęście jest u nas moja mama
i choć języka nie zna ni w ząb
przejęła puki co rolę zaprowadzacza i odbieracza przedszkolaka
więc mnie zluzowała bardzo...
Bez tego poprostu padałam na ryjek a ból w kroczu to masakra...
To tak ogólnie tyle u nas....
Bo poza tym czekamy, czekamy czekamy...
Jutro kontrola w szpitalu i się zobaczy co powiedzą...
bo pojutrze wypada termin porodu...
Najbardziej mnie wkurza, że wszyscy się już zachowują jakbym już z miesiąc przenosiła... wrrrrr
A to tylko napędza stres!!!!
Buziaczki dla wszystkich;-)