Dzień dobry! U mnie 29 dc i nadal brak objawów PMS. Trzeci dzień utrzymuje mi się bardzo duża ilość śluzu mlecznego/żółtego. Bez wkładki ani rusz! To samo miałam z synem. Wygląda jak infekcja tyle tego jest, ale bezzapachowe. Brak plamień od czwartku po nitce krwi w śluzie

Jutro 12 dpo i testuję. Czuję adrenalinkę i podekscytowanie. Nastawienie zmienia mi się jak w kalejdoskopie

W jednym momencie mówię, że przecież wiem że TO TO, a w drugim schodzę na ziemię i zaczynam mieć depresyjne myśli, że znów się rozczaruję. Obym tylko nie miała takiego zjazdu jak miesiąc temu, jeśli zobaczyłabym jutro biel

Ciężko już dziś nie myśleć. Czekam na jutro