reklama
P
patrysia*
Gość
HEJKA:-)
Dziekuje kobitki:-)
No jednak mała zazdrość się pojawiła ale dajemy sobie z tym rade;-)
Ogólnie jest dobrze Alanek grzeczny chłopczyk a Dominiś no jak to 2-latek daje czasami mamusi podenerwować się ale także jest kochany:-)
MYSZUNIA teraz twoja kolej
BUZIOLKI:-)
Dziekuje kobitki:-)
No jednak mała zazdrość się pojawiła ale dajemy sobie z tym rade;-)
Ogólnie jest dobrze Alanek grzeczny chłopczyk a Dominiś no jak to 2-latek daje czasami mamusi podenerwować się ale także jest kochany:-)
MYSZUNIA teraz twoja kolej
BUZIOLKI:-)
Wiem, wiem! Już się szykuję! Torbę do szpitala dziś spakowałam!...
MYSZUNIA teraz twoja kolej
BUZIOLKI:-)
RENIFER_24
M-X'07, W-IX'09
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2007
- Postów
- 6 414
P
patrysia*
Gość
DZIEŃ DOBRY:-)
M był dzisiaj z Dominisiem na bilansie 2-latka:-)iiiii......
Jupi jestem dumna ze synka mojego:-)grzeczniutki był jak aniołek M mówi dał się zbadac dokładnie iii jest zdrowiutki nawet już szumy zanikły które cały czas musieliśmy kontrolowac:-)wazy 13.5 kg i ma 93 wzrostu co wszystko dobrze tylko lekarz mówi że ten 1 kg mógł więcej wazyć ale jest wszystko dobrzeno to teraz jestem spokojna i nawet siusiak zdrowy jąderka tam gdzie trzeba:-)a co do mówienia jak to mówi jeszcze się nauczy:-)teraz jeszcze iść z Alankiem:-)
RENIFER słodziaki z twoich pociech :-)super zdjatka:-)
M był dzisiaj z Dominisiem na bilansie 2-latka:-)iiiii......
Jupi jestem dumna ze synka mojego:-)grzeczniutki był jak aniołek M mówi dał się zbadac dokładnie iii jest zdrowiutki nawet już szumy zanikły które cały czas musieliśmy kontrolowac:-)wazy 13.5 kg i ma 93 wzrostu co wszystko dobrze tylko lekarz mówi że ten 1 kg mógł więcej wazyć ale jest wszystko dobrzeno to teraz jestem spokojna i nawet siusiak zdrowy jąderka tam gdzie trzeba:-)a co do mówienia jak to mówi jeszcze się nauczy:-)teraz jeszcze iść z Alankiem:-)
RENIFER słodziaki z twoich pociech :-)super zdjatka:-)
Ależ oni są cudni! :-)
A fotka małej z pilotem po prostu bombowa - ta minka
To super, że bilans się udał!DZIEŃ DOBRY:-)
M był dzisiaj z Dominisiem na bilansie 2-latka:-)iiiii......
Jupi jestem dumna ze synka mojego:-)grzeczniutki był jak aniołek M mówi dał się zbadac dokładnie iii jest zdrowiutki nawet już szumy zanikły które cały czas musieliśmy kontrolowac:-)wazy 13.5 kg i ma 93 wzrostu co wszystko dobrze tylko lekarz mówi że ten 1 kg mógł więcej wazyć ale jest wszystko dobrzeno to teraz jestem spokojna i nawet siusiak zdrowy jąderka tam gdzie trzeba:-)a co do mówienia jak to mówi jeszcze się nauczy:-)teraz jeszcze iść z Alankiem:-)
RENIFER słodziaki z twoich pociech :-)super zdjatka:-)
My już dawno po bilansie no i też OK, poza wagą, która była poniżej 3 centyla, no ale już chyba pisałam o naszych problemach z niejadztwem Na szczęście ostatnio się poprawiło - Piotrunio je znacznie więcej i chętniej (może dlatego, że różne dziwne rzeczy wymyślam, żeby tylko zjadł ). Niestety powoli regułą staje się jedzenie przed telewizorem Wiem, że będzie problem z odzwyczajeniem go od tego, no ale najpierw trochę go odkarmimy, a później będziemy się martwić.
No i jeszcze napiszę wam ku przestrodze, co nam się wczoraj zdarzyło. Przy takich maluszkach jak nasze pociechy trzeba mieć oczy dookoła głowy, bo ich pomysłowość naprawdę nie zna granic
A więc wczoraj mieliśmy wypadek - zostawiłam Piotrusia na chwilę w łazience, żeby rączki umył. Na całe szczęście po góra 5 minutach wróciłam do niego i zamarłam Moje dziecko dorwało tatusiową maszynkę do golenia i postanowił się ogolić. Na całe szczęście skończyło się na rozciętej wardze i pociętym paluszku - tzn zerwał tą maszynką kawałek paznokcia i zaciął się ze 3 razy w paluszek. Wyobraźcie sobie, że nawet nie zapłakał przy tym - płacz był dopiero później, jak odebrałam mu maszynkę i opatrywałam paluszka. Po prostu aż boję się pomyśleć co by było, gdybym w porę do tej łazienki nie zajrzała. :---(
ekstasia
MAMA '04,'06,'07
O matko - całe szczęście, że tylko małe skaleczenia zostały. Ja pamiętam, jak byłam mała, też dorwałam się do maszynki ojca i też się pokaleczyłam - ale płakałam dopiero jak się pojawiła krew. No niestety tak to jest. Ja, jak słyszę, że dzieci nie słychać, to od razu lecę sprawdzić, co oni tam kombinują - zawsze coś kombinują, jak jest cicho;-).Moje dziecko dorwało tatusiową maszynkę do golenia i postanowił się ogolić.
Myszunia trzymam kciuki za szybkie i sprawne rozwiązanie - bo widzę, że już na "torbie" siedzisz;-).
reklama
Oj tak, ja też sprawdzam Piotrusia jak się za cicho zachowuje No ale z myciem rączek to uśpił naszą czujność, bo zawsze przebiegało bezproblemowo - bardzo ładnie sam mył i nie trzeba było mu pomagać i najbardziej interesowało go wtedy mydło, no ale jak widać maszynka okazała się ciekawsza!... No niestety tak to jest. Ja, jak słyszę, że dzieci nie słychać, to od razu lecę sprawdzić, co oni tam kombinują - zawsze coś kombinują, jak jest cicho;-).
Myszunia trzymam kciuki za szybkie i sprawne rozwiązanie - bo widzę, że już na "torbie" siedzisz;-).
Na szczęście dziś Piotruś jest grzeczny jak aniołek i jak wchodzi do łazienki to tylko paluszkiem kręci i powtarza "nie, nie, nie" A więc jednak czegoś go nauczyło wczorajsze doświadczenie.
A na torbie siedzę, siedzę Już się doczekać nie mogę. Dziękuję za kciuki - na pewno się przydadzą!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 465
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 770
Podziel się: