reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pazdziernikowe dzieciaczki 2007

WITAJCIE:-)
GRETI my o Dominisia staraliśmy się 3 miesiące:baffled:ale powiem wam ze ja w sumie te 2 miesiące miałam bezsensu bo się przyznam że nie znałam się na dniach płodnych owulkach itp.co w sumie na oślep i moze dlatego:zawstydzona/y:co kupiłam testy owulacyjne i odrazu się udało:tak:
EFIKA oj tak mi żal Kubusia,ale jak mówisz napewno wyrośnie tak było jak moje dziecko miało AZS przez nabiał co mówił lekarz że tak do 2-3 latek to morze potrwać a to odrazu mówie że nie przyjemne skóra wrażliwa swędzi nieprzespane noce trzeba było drogie kosmetyki mleka sojowe i uwarzać co je itd.ale skończył roczek i prosze zdrów jak ta lala:-)co trzymam kciuki:tak:ps.może z tą odpornoscią bo jak mówisz wcześniak co widocznie nie dopracował odporności bo może niezdążył co też jest to prawdopodobne:tak:
 
reklama
My tez na placu zabaw trzy godzinki spędziliśmy :-)
Cieszę się, że maluchy potrafią się już bawić na placu zabaw, bo do tej pory była sprzeczność interesów między rodzeństwem.
Benjamin lubił być na placu zabaw, a maluchy- jak jeszcze nie chodziły nie lubiły siedzieć w wózku, tylko chciały żeby z nimi jeździć.
Trudno mi było to ze sobą pogodzić, a teraz jest luzik. Cała trójka na jednym placu zabaw :tak:
 
Czemu nie ma odpornosci? Tak do konca nie wiadomo. Od urodzenia duzo chorowal - az w koncu za ktoryms razem w szpitalu zrobili mu badania na obecnosc przeciwcial i okazalo sie ze ich nie ma. Mysleli ze moze to byc fizjologiczny spadek odpornosci - dzieci tak maja ok 6 m-cy, ale przy kolejnych badaniach dalej brak immunoglobulin. Teraz mamy czekac do 2 lat i jak dalej tak bedzie to pojedziemy do w-wy do CZD zeby go przebadac czy jest to genetycznie uwarunkowane czy jest tego inna przyczyna. Odkad wiemy ze nie ma tej odpornosci to strasznie na niego uwazamy - w okresie zachorowan zero odwiedzin, nie chodzimy do sklepow z nim (masakra bo zawsze musze ciagac kogos zeby go pilnowal jak ja robie zakupy), zero zabaw z dziecmi przedszkolnymi i szkolnymi! Mowie Wam totalne wyalienowanie, ale czego sie nie robi dla zdrowia dziecka? Teraz jak jest starszy to juz tak nie dmuchamy na niego ale ostroznosc zawsze musi byc. Wszyscy w rodzinie juz wiedza ze nawet lekki katar moze sie skonczyc u niego zle, wiec sie pilnuja. No ale mam nadzieje (juz nie wielka) ze w koncu cos sie poprawi! No nic, koncze obiad i lece na pierwsza przejazdzke!
wspolczuje ci szczerze.ja mam problem z obiema corkami,innego rodzaju ale tez ciagle jezdze gdzies po lekarzach.mala ma dalje alergie wiec nutramigen itd.i co 2-3 mieisace na kontrole do endokrynologa i klucie nettey zeby pobrac krew.
zawsz to stres dla matki i dziecka aleco poradzic

WITAJCIE:-)
GRETI my o Dominisia staraliśmy się 3 miesiące:baffled:ale powiem wam ze ja w sumie te 2 miesiące miałam bezsensu bo się przyznam że nie znałam się na dniach płodnych owulkach itp.co w sumie na oślep i moze dlatego:zawstydzona/y:co kupiłam testy owulacyjne i odrazu się udało:tak:
EFIKA oj tak mi żal Kubusia,ale jak mówisz napewno wyrośnie tak było jak moje dziecko miało AZS przez nabiał co mówił lekarz że tak do 2-3 latek to morze potrwać a to odrazu mówie że nie przyjemne skóra wrażliwa swędzi nieprzespane noce trzeba było drogie kosmetyki mleka sojowe i uwarzać co je itd.ale skończył roczek i prosze zdrów jak ta lala:-)co trzymam kciuki:tak:ps.może z tą odpornoscią bo jak mówisz wcześniak co widocznie nie dopracował odporności bo może niezdążył co też jest to prawdopodobne:tak:

ja z Weronika zaszlam w pierwwzym cyklu-owulacje poznalam po sluzie:-):-):-):-) no i sie udalo.
 
Witam w niedzielę.
Pewnie wszystkie z mężusiami i dziećmi na spacerkach jesteście:-)
Moje maluchy śpią. Obiad mam już prawie gotowy. Jak się tylko obudzą, to zjemy i jedziemy do zoo.

Wczoraj ogoliliśmy Borysowi włoski. Teraz wygląda super. Juz nikt nie będzie pytał, czy to są dwie dziewczynki :-D
 
czesc dziewczyny. My to dzisiaj labe mamy jak cholerka! Wlasnie wrocilismy od moich rodzicow z obiadku wiec ja nic dzis nie gotuje (a zawsze robie obiad dla Kuby, zupe, obiad dla mezusia)! Mlody wlasnie zasypia wiec ja mam chwile dla siebie. I ta cisza!!! Nigdy nie myslalam ze to takie przyjemne uczucie...Greti - Kubusia wyciagneli w 33tc, z powodu deceleracji tetna. Chociaz do dzis zastanawiam sie czy ktg bylo dobrze robione (w szpitalu sama musialam sobie zakladac i czasami bylo ok a czasami nie) bo na porodowce przez caly wieczor wszystko bylo cacy, ale lekarz bal sie niedotlenienia i postanowil ze urodze.Anabuba - Kuba do ok 6 m-cy byl kluty co miesiac a czasami czesciej. W szpitalu wiadomo - musowo co 2 dni przeklucie kroplowki (chyba ze sie zapchalo dojscie albo zylka pekla) plus krew do badan. Dla mnie to byla tragedia tym bardziej ze zabierali go do zabiegowego i nie pozwalali wejsc! Bez sensu bo nie wszystkie matki to panikary! Czasami pol godz go kluly a ni serce pekalo od tych krzykow. Do dzis ma blizny na raczkach, nozkach i glowze pod wloskami. W najlepszym przypadku tylko taka pamiatka po wszesniactwie mu zostanie. No ale nie wprowadzam grobowej atmosfery w ten ladniutki dzien. Zycze milego popoludnia i zdrowka dla tych co jeszcze choruja!
 
reklama
efika moje bliźniaki też się urodziły, a właściwie były wyciągnięte na początku 33 tygodnia. Przez 5 tygodni były w szpitalu i oczywiście kroplówki, sondy i inne bajerki :-(
Ja uważam, że słusznie robią, że matkom nie pozwalają patrzeć jak się wkłuwają w tą maleńką żyłkę, bo myślę, że najtwardsza matka rzuciłaby się na lekarza z pazurami jakby się nie mógł po raz którys wbić.
Jak byłam w szpitalu, a lekarz musiał założyć nowy wenflon, to zabierali dzieci do zabiegowego, który był tak daleko, że nie słyszałam płaczu dzieci. Dopiero jak już były wyciszone, to mi je znowu przynosili.
 
Do góry