reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pazdziernikowe dzieciaczki 2007

święta prawda, niestety mój syn gdy mu wyszarpnieto zabawke niewiele myśląc ugryzł kolege :baffled: obciach jak diabli... moge ustac na głowie, a on i tak bedzie gryzł, bo to mu sie strasznie podoba... terrorysta...



podpisuje sie pod pytaniem... tez mi chodzi rowerek - ale jak trafić na dobry :confused:

mnie jak satrsza córkla próbowała gryzc(ze 2 razy jej sie uadło) to jak chciała mnie ugrysc to ja ja lekko gryzłam np w rekę i mówiłam ze to boli,i tak do skutku.szybko sie odzwyczaiła od gryzienia:-) metoda ostra ale na mojacórke zadziałała:-)
Weronika póki co nie próbuje takich numerów:-D:-D:-D
a rower to polecam taki na 2 wiekszych kółkach z dovczepianymi małymi,chyba ze was stac wywyalic kase najpierw na 3kołowy a ptem na 4 kołowy:-)
 
reklama
Dziewczyny nie podam wam firmy najlepszego rowerka bo sama takiego nie posiadam ale pare rad na co zwrocic uwage przy kupnie, chetnie:happy2: Rowerek powinien byc stabilny i solidnie wykonany ( tu chodzi przeciez o bezpieczenstwo naszego szkrabka:tak:) Dobrze zeby pedaly i kierownice dalo sie zablokowac do czasu az maluszek bedzie prawidlowo z nich korzystal. Co jeszcze? Kolka- mocne, kijek z tylu- nie za krotki zeby tatus tez mogl dziecko popchac. Jesli koszyczek to lepiej z tylu i nie za maly zeby pileczka chociaz sie zmiescila do srodka Ot i rady:-)
 
mnie jak satrsza córkla próbowała gryzc(ze 2 razy jej sie uadło) to jak chciała mnie ugrysc to ja ja lekko gryzłam np w rekę i mówiłam ze to boli,i tak do skutku.szybko sie odzwyczaiła od gryzienia:-) metoda ostra ale na mojacórke zadziałała:-)

Moja mnie gryzie tylko jak przy kompie siedze:baffled: Powinnam sie odgryzc czy odejsc bo w sumie ma racje ze czas marnuje:confused::-D
 
Moje bliźniaki już po mini przedszkolu :-)
Borys jak zwykle płakał na początku, ale tylko 5 minut. Nadusia luzik.
Ja w tym czasie odgruzowałam mieszkanie. Po powrocie maluchy od razu zasnęły i śpią do teraz, więc mam chwilkę dla siebie ;-)
 
Jeśli chodzi o gryzienie, to Borys gryzie, ale z miłości :-)
Jak się z czegoś bardzo cieszy, albo jak mu się zabawa ze mną podoba, to podchodzi, wtula się i chaps.
 
U nas kolejny dzień paskudna pogoda. Wczoraj już nie patrzyłam, że pada, tylko spakowałam maluchy i poszłam na spacer.
Wynudziły się strasznie, bo nie mogły wyjść z wózka- cały czas padało.
Jak już nie miałam pomysłu czym je zająć, to poszłam do sklepu i kupiłam im po lizaku :cool2: Pierwszy lizak w życiu. Spokój był do samego domu :-D
 
Moja mnie gryzie tylko jak przy kompie siedze:baffled: Powinnam sie odgryzc czy odejsc bo w sumie ma racje ze czas marnuje:confused::-D

hmmmmm to jest pytanie:confused: co by nie było musi wiedziec ze gryzc nie wolno!bo ise pozniej rozbestwi i bedzuie gryzła za kazdym razem jak cos nie bedzie po jej zdaniu.napjpierw jak bedzie chciała ugryzc to mów głosno i wyraznie ze nie wolno,ale jak nie bedzie efetu to sie odgryz:-D

co do rowerków-ja sie wychowałam na takim normalnym z 2małymi kółkami i nkit nie myslal o blokowaniu kierownicy.W weiku 5-6 lat to jzedziłam na duzym męskim rowerze pod ramą i zyje:-):-):-):-) albo na damce dzuej gdzie nie siegałam do pedałów.i jaos nnie słyszałam zeby ktos sobie duze kuku na rowerzez robił.siniaki zawsze beda.Ja nawet Pauliny nie uczyłam jazdy z kijkime-trzymałam ja za siodełko i puszczałam w odpowiednim momencie jak juz oduczała sie od 4 kółek.

nie dajmy sie zwariowac:cool2::cool2::-D
 
...
co do rowerków-ja sie wychowałam na takim normalnym z 2małymi kółkami i nkit nie myslal o blokowaniu kierownicy.W weiku 5-6 lat to jzedziłam na duzym męskim rowerze pod ramą i zyje:-):-):-):-) albo na damce dzuej gdzie nie siegałam do pedałów.i jaos nnie słyszałam zeby ktos sobie duze kuku na rowerzez robił.siniaki zawsze beda.Ja nawet Pauliny nie uczyłam jazdy z kijkime-trzymałam ja za siodełko i puszczałam w odpowiednim momencie jak juz oduczała sie od 4 kółek.

nie dajmy sie zwariowac:cool2::cool2::-D
:-D:-D:-D Dobre! No ale taka prawda - nie wariujmy :-D

Piotrusiowi bardzo rzadko na szczęście zdarza się gryźć i zazwyczaj wtedy kiedy zapędzi się w zabawie. Wtedy mówię że nie wolno i na jakiś czas działa.

Dziś przy zmienianiu pieluchy był strasznie rozbawiony i tak wierzgnął nóżką, że trafił mnie tuż pod okiem. :wściekła/y: Myślałam, że będę miała siniora, na szczęście jest ok.

A no i dziś mnie ubawił. Jadł gruszkę - tzn kawałki gruszki - oczywiście pięknie wycisnął z niej wszystkie soczki, które wylądowały na ubranku, stoliku, krzesełku :sorry2: Wyobraźcie obie, że moje porządne dziecko podeszło do grzejnika, na którym suszyły się jego skarpetki, wziął tą skarpetkę i zaczął bardzo dokładnie wycierać stolik i krzesełko. Obserwowałam go po cichu z kuchni i myślałam, że się uduszę ze śmiechu. :-D:-D
 
U nas dzisiaj było ponad 20 stopni w cieniu. Cudownie!!!
Byliśmy ponad 3 godziny na placu zabaw.
Ale, żeby nie było tak różowo, to jutro ma znowu padać:baffled:
 
reklama
Do góry