reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pazdziernikowe dzieciaczki 2007

Bunt dwulatka to dopiero się zacznie:-D
-nie chcę się kąpać
-nie chcę myc głowy
-nie chcę się ubierać
-nie chcę tego jeść
-nie chcę obciąć paznokci
-nie chcę wracać do domu
- mama goń mnie itd, itd ;-)

O rety ,Greti :szok: Ale mnie nastraszylas z tym buntem dwulatka;-) U nas poki co spokojnie, ale moze to taka cisza przed burza:confused::-D
 
reklama
No no, Kajka to zdolniacha jest :tak:

Dzieki Myszunia :-) Kaja lubi zabawy plastyczne bo zawsze wymyslam dla niej cos nowego. Oto recepta na sukces :happy:
Masa solna tez juz sie bawila. Ja jeszcze dodaje kolory do gotowego ciasta: zolta kurkume, pomaranczowa papryke i brazowe kakao. K lubi wciskac spaghetti do solonych ludzikow i zwierzakow oraz oczka z gozdzikow. Inny sposob na zabawe masa to plaskorzezba, czyli rozwalkowana masa i powciskane do nie rozne rzeczy: nasiona, kamyczki, piorka:happy:
A to lalka i jezyk zrobione wspolnie ze mna oraz Kajusiowy ludek:
 

Załączniki

  • solniaczki 2.jpg
    solniaczki 2.jpg
    21,9 KB · Wyświetleń: 20
  • solniaczki 6.jpg
    solniaczki 6.jpg
    12,6 KB · Wyświetleń: 20
Nam tez by sie piaskolina przydala, oj tak :tak: bo we Francji nie ma piskownic na placach zabaw.... ani hustawek:-(
A ciastolina tak slodko pachnie, ze naprawde chcialoby sie ja skosztowac, ale moze lepiej nie;-) Napisz czy Piotrus bawi sie nia chetnie jak juz mu kupisz:happy:
Przepis na mase solna: 200g maki 200g soli, 3/4 szkl wody (chociaz ilosc wody zalezy od jakosci maki. Tu jest inna niz w Polsce wiec musisz uwazac)

ZYCZE MILEJ ZABAWY
To co tam na tych placach zabaw jest :confused: A swoją drogą to chyba lepiej, żeby piaskownicy nie było w ogóle niż z psimi kupami, bo dziecko chce się bawić, a tu aż obrzydzenie bierze. Zresztą ja często boję się Piotrusia nawet na trawnik puścić. :baffled:
A nie masz nikogo w Polsce, kto mógłby ci piaskolinę podesłać?
Dzięki za przepis! Na pewno w najbliższym czasie skorzystamy! :tak:
Dziś mieliśmy zabawę farbkami i cali byliśmy usmarowani - od stóp do głów! Na szczęście łatwo zmywalne te farbki :-D Zdjęcia z twórczości dorzucę następnym razem, bo jeszcze nie zgrałam.:-)
Z tym buntem dwulatka to calkiem mozliwe. Emi odkryla ostatnio moc slowa "nie" :baffled: Chociaz z nami rodzicami nie idzie jej tak latwo. Przy jedzeniu zanim cokolwiek skosztuje mowi "nie" (po francusku) i kreci przeczaco glowka Tatus wciska jej na sile pierwsza lyzeczke i dalej juz sama chetnie otwiera buzie. Mowi nie dla samej zasady :szok: Mama od razu po takiej odpowiedzi zdejmuje sliniaczek i puszcza ja wolno. Jak Noemi dalej nie okazuje zainteresowania jedzeniem to mama sama probuje zjesc obiadek corci. Wtedy dopiero jest zal wielki i apetyt wraca na dobre:happy: To narazie tyle z tym "nie"
:-D Grunt to znaleźć dobry sposób:tak:
Ja też nie jestem za kupnem takich kredek. Dziecko powinno wiedzieć, że kredkami rysuje sie po kartkach, a nie po wannie, czy scianach. Potem sobie nie dasz rady, bo on nie zrozumie, że cieszysz się jak maluje po wannie, a jak pomaluje po ścianie, to się wkurzasz.
Macie rację dziewczyny! O tym nie pomyślałam, a faktem jest, że jak tylko widzę, że Piotruś ma w rączce coś do pisania to od razu podsuwam mu kartkę, żeby wiedział, że po innych powierzchniach nie malujemy ;-)
Dzieki Myszunia :-) Kaja lubi zabawy plastyczne bo zawsze wymyslam dla niej cos nowego. Oto recepta na sukces :happy:
Masa solna tez juz sie bawila. Ja jeszcze dodaje kolory do gotowego ciasta: zolta kurkume, pomaranczowa papryke i brazowe kakao. K lubi wciskac spaghetti do solonych ludzikow i zwierzakow oraz oczka z gozdzikow. Inny sposob na zabawe masa to plaskorzezba, czyli rozwalkowana masa i powciskane do nie rozne rzeczy: nasiona, kamyczki, piorka:happy:
A to lalka i jezyk zrobione wspolnie ze mna oraz Kajusiowy ludek:
Ludki rewelacja! :-)
 
Zdjecia dorzuc koniecznie:-)

Za piaskolina musze sie rozejrzec. Moze znajde w sklepie zabawkowym albo w hipermarkecie:confused: i na balkonie bedziemy szalec:-)
Na placu zabaw jest zjezdzalnia i pare drewnianych zabawek na sprezynie a la koniki na biegunach i to wszystko:baffled: Dzieci tez prawie nie ma:confused: chyba ze w weekend :-D

DZIEWCZYNY? A JAK WASZE DZIECIACZKI REAGUJA NA ROWIESNIKOW?
My nie mamy balkonu, więc szalejemy w domku ;-):-D
Piotruś uwielbia inne dzieci. Kiedy tylko widzi jakiegoś dzieciaczka w pobliżu to od razu mnie do niego ciągnie i wita się - podaje rączkę. Bardzo ładnie bawi się z innymi dziećmi, potrafi dzielić się zabaweczkami :tak: Towarzyski jest jednym słowem :-D
A tu obiecane fotki:
 
A to lalka i jezyk zrobione wspolnie ze mna oraz Kajusiowy ludek:
Super te zabawy plastyczne. Zdolne jesteście :tak:

U mnie jest ten problem, że Nadja już kuma i potrafiłaby coś zrobić lub narysować, ale Borys jest jeszcze na etapie rozwalania wszystkiego. Muszę poczekać jak Borys "dorośnie", żeby Nadusi nie było przykro, że Borys niszczy to co ona zrobiła.
 
reklama
Na placu zabaw jest zjezdzalnia i pare drewnianych zabawek na sprezynie a la koniki na biegunach i to wszystko:baffled: Dzieci tez prawie nie ma:confused: chyba ze w weekend:-D
W Austrii wszystkie piaskownice są zabezpieczone plandekami, którymi po skończonej zabawie mamy znowu zakrywają piaskownicę.
Na placach zabaw też jest zawsze bardzo mało dzieci, albo w ogóle ich nie ma.
W ogóle nie ma na podwórkach dzieci w wieku szkolnym.
 
Do góry