reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe brzuszki <3

Gnida pewnie z uwagi na dwójkę dzieci będziesz bardziej odczuwała takie bóle :-( może jakieś wkładki do butów poszukaj, które odciążą pewne partie?

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

Wiesz co to sie dzieje juz od jakichś 2-3 tygodni. Jade do Dublina - w drodze powrotnej juz mnie bolą. Wyjdę na miasto - to samo. Testowałam wszystkie buty jakie mam. Baleriny, adidasy, japonki, trampki i tylko jedne jedyne adidasy, w których mało chodziłam, bo sa białe, a na deszczową Irlandię nie bardzo pasują to potrafią mnie w nich te nogi az tak nie boleć, ale i tak nie da się tego uniknąć. Mozliwe, ze jakieś wkładki by pomogły, bo te moje rozchodzone buty najwygodniejsze w normalnej sytuacji teraz są po prostu torturą. Nawet na bosaka źle się chodzi. Na krótkie dystanse moge chodzić ile chcę i w czym chcę, tylko właśnie na dłuższe wyprawy jest ciężko. Może w szpitalu we wtorek coś też doradzą - w końcu specjaliści tam siedzą :p
 
reklama
@Tola81 , najważniejsze że jesteście razem. Ja się z moim staram dogadać tak aby dwie strony były zadowolone. Ale on jest starszy ode mnie (mimo wszystko nie zwracam na to uwagi) to on jakoś wybiera tak , że ciągle mnie zaskakuje. Bo namawiam żeby poszedł z kimś się napić , albo się spotkać z kolegami to woli zostać przy mnie haha

@PerseaNigra , oj też bym poszła napić się mojito albo zimną whisky z pepsi i lodem . A za 4 dni mam urodziny i jest tak bardzo słonecznie w Galway że aż marudzę mojemu przez jakieś 15 min. Ale po chwili myślę sobie że lepiej nie, nie chce mieć żadnych problemów z ciążą i nie chce żeby mój maluch miał jakieś 'ale' na to co robię, wtedy dostaję od niego kopniaki w prawy jajnik przez prawie 2-3 dni.


PS: Miłego dzionka wszystkim mamusiom i tym przyszłym , lecę korzystać z słonecznego dnia. Bo później znowu mam deszcz w moim mieście przez bodajże 2 tygodnie i znowu depresji dostanę że siędzę w mieszkaniu. A tak bym chciała żeby dłużej było słonecznie, ponieważ w Galway 300 dni w roku pada a przez 60 następnych jest słonecznie.

Do usłyszenia piękne istoty ;)
 
Alice92 - przez 4 lata mieszkałam w Galway :) korzystaj :) my wczoraj sie posmażylismy się po drugiej stronie wyspy :)

Ja właśnie w tym roku w grudniu też będę mieszkała 4 lata w Galway :D
Oj będę , będę chociaż na 1-2 h a później wracam do mieszkania bo słyszałam że opalanie się jest niewskazane. Ale co mi tam haha
 
A tu mój brzucholek 22t4d
IMG_20160605_163935645.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20160605_163935645.jpg
    IMG_20160605_163935645.jpg
    524,9 KB · Wyświetleń: 590
reklama
Do góry