reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

Bry!

Karo, trzymaj się Kochana! Na pewno niebawem po raz kolejny zostaniesz Mamą! Trzymam kciuki! [emoji106]

Kurczę, wcięło resztę posta, f.ck!

Buba, sajgon widzę! [emoji3] Na kiedy przewidziany jest finisz?

U nas też sielanka się skończyła. Tym razem poszło o wspólne zamieszkanie. Czepiam się, bo przecież to zupełnie naturalne, że mi zaraz 7my miesiąc leci a my mieszkamy 50 km od siebie i widzimy się dwa razy w tygodniu i nawet niczego nie zaczęliśmy szukać. Jak mi się nie podoba to możemy się rozstać przecież. Szkoda słów. :/

Czy cukrzyca ciążowa się jakoś objawia? Wpierdzielan tyle słodkiego, że mam obawy. W przyszłym tygodniu zrobię te. Test na glukozę, czas już najwyższy, aaa... [emoji3]

Kolejny cudny dzień się zapowiada. [emoji7] Aż żal iść do pracy...

Miłego dziewczynki! [emoji4]
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień dobry!

Buba zadyma niezla :-) my startujemy z wykończeniem domku w poniedziałek
nie ludze się zebysmy przed październikim zdążyli. Ale czym szybciej tym lepiej

Dbdg kiepsko z tym mieszkaniem i podejsciem faceta :/ mam nadzieję ze pójdzie po rozum do glowy i szybko się zrehabilituje.

Piekny dzionek sie szykuje. :-)
 
Dzień dobry :)

U nas upały też się zaczęły... Jest już 26st. a jeszcze 8.00 nie ma. Dziś intensywny dzień nas czeka. O 10.00 mam wizytę u gina. Cieszę się na podglądanie. Oby było, bo Mała od wczoraj coś leniwa jest i słabo ją czuję, więc dobrze będzie sprawdzić czy wszystko w porządku. Popołudniu jadę na mega zakupy przedimprezowe i porwę od znajomych krzesła, bo goście nie będą mieli na czym siedzieć.

Karo &&& kciuki za kreseczki na teście... Życzę Tobie i Twojej rodzinie dużo siły! Niech Gabi czuwa nad Wami
[*]

Kasik, Dream... u mnie kłótnie to tajfuny- z mojej strony. Ja się oczyszczam z niezdrowej atmosfery. Gorzej z Mężem... on ma ciche dni, a mnie roznosi. Szkoda mi czasu i życia na takie akcje.

Dbdg przegadałaś to z partnerem? Może weź sprawy w swoje ręce i podeślij mu propozycje mieszkań mailem?

Buba, dacie radę! Motorki się włączą by wszystko przygotować przed przyjściem na świat nowego członka rodziny :)

Xmamuska rozmawiałaś z lekarzem co z tym cukrem?

Spokojnego dnia Dziewczyny :)
 
A ja właśnie jestem z tych unikających kłótni, więc nie odzywam się w ogóle. Zwłaszcza, że nie zamierzam nic robić wbrew sobie i zgadzać się z jakimiś kretyńskimi wymysłami dotyczącymi relacji i zachowania w domu. To nie pierwszy raz zresztą. Wiecie - typ pana i władcy "ja mówię raz i dziecko powinno się słuchać". Albo "jak oglądam mecz to ma być totalnie cicho a jak się nie podoba to do drugiego pokoju". No kuźwa. Mówię - nie. Więc ciszy ciąg dalszy. W razie co to ja szybko znajdę jakiś pokój na wynajem, co innego zrobić. Nie będę się zgadzać na takie coś, wolę partnerstwo i pewną dozę wyrozumiałości a nie jakieś zachowania rodem z XIX wieku.
 
U mnie znowu dzisaij upalow ciag dalszy :/ ja juz chce koniec lata :(
Jutro mam spotkanie z polozna u mojego gina, bedzie to na podstawie jakis wykladow, bo bedzie kilka babeczek :) wiec jutro tylko poslucham serduszka a na podgladanie czekac trzeba jeszcze 3 tygodnie ahhh :)
 
Hej :-) ale dziś będzie upalnie... Uff ja padam ze zmęczenia wczoraj kilka godzin lazilam po sklepie i kompletowalam wyprawkę, sporo rzeczy kupiłam, nawet wpadł mi w oko inny wózek i teraz mam dylemat... Muszę jeszcze raz pojechać i go przetestować bo wczoraj już siły nie miałam

Moja córeczka chyba ustala sobie już plan aktywności i ewidentnie uwielbia porę nocna szaleje już kolejna z rzędu i do południa aż bryka później śpi i na wieczór znów zaczyna :-D moja mała rozrabiaka :-D

Witam sie dziewczynki w środowe prawie południe :)

u mnie na termometrze w cieniu dopiero 21, ale slonce pali niezle, moze by tak basen wystawic synkowi

leże i pije kawke, SAMA W DOMU!! szok :D zostawiłam mojego urwisa w przedszkolu, ale najpierw bylam z nim tam troszke i bardzo łądnie sie zachowywał, a panie tez jakby milsze i w ogole podobało mi sie, po obiedzie go odbiore, zeby sie w domu jeszcze dzisiaj przespal, a jutro zostawiam juz na dłuzej, zeby sie nauczyl tam zasypiac.

wszystkiego najlepszego dla solenizantek :)

kasik no wlasnie tak pomyslalam, ale dzisiaj juz byly ok, moze dlatego ze juz od dzisiaj synek jest normalnie zapisany i jakos bardziej sie przejeły rolą :) a on zaczal sie do nich usmiechac i cos tam po swojemu gadac :)

xmamuska nie znam sie na cukrze, bo ja np mam b niski, ale chyba stosujesz diete tak? lekarz ci nie mowil co robic w takiej sytuacji?

dream spoko luz, my tez sie od wczoraj nie odzywamy, klotnia byla niezla, slowa niemile, a teraz nikt nie chce przeprosic, bo kazdy po czesci mial racje, czyli jak zawsze wina lezy po obu stronach

ania_kropla własnie wiem, ze dziecko inaczej przy matce, wiec zostawilam go i juz niech tam sobie radza i po swojemu robia, to prywatny żłobek, wiec moze dlatego moze na pcozatku rodzic przychodzic, no nie wiem rozne sa zasady, ja ,mysle ze z tydzien i sie unormuje wszytsko, ale wiesz jaka to matka glupia jest i nie myslalam, ze ja taka bede, ale juz tesknie za moim szkrabem :D

Dzisiaj synek zostaje dłużej? Ciekawe jak mu drzemka wyjdzie :-) na pewno szybko się przyzwyczai i nie będzie chciał stamtąd wychodzić :-D


A wiec tak rano po tabletkach 115, po 30 min 95. Po snuadaniu 1h 142.Mam zmierzyć przed obiadem i 2 h po a na 15 idę do rodzinnego zobaczymy co powie ale stresuje sie

Xmamuska daj znać jak dzisiaj wyniki wyglądają :-)

cześć dziewczyny,

mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku.
My w poniedziałek pochowaliśmy naszą Gabrysię. Jest mi smutno i źle ale staramy się żyć dalej
Najtrudniejsze było powiedzenie starszej córce że jej siostrzyczka odeszła...to było straszne...
Teraz przyszedł czas na zebranie sił.
Chcę zrobić wszystkie badania i spróbować raz jeszcze. Pragnę raz jeszcze zostać mamą.
Nie będę Wam tu smęcić bo to dla Was ma być radosny czas. Trzymam za Was wszystkie kciuki.

Karo trzymam za Was kciuki! Na pewno niebawem zobaczysz dwie kreseczki i będzie wszystko dobrze! [*] dla Waszej Gabrysi!

mamuska mnie się wydaje że ten cukier skacze ci w zależności od tego co zjesz, bo niektóre rzeczy są bardziej kaloryczne i bardziej po nich skacze cukier a niektóre mniej. :)

Mój mężulo ma angine, byliśmy u lekarza i myślałam że go zatłukę na poczekalni. Lekarka powiedziała że jak się zarejestruję to go przyjmie bo nie miała już pacjentów a ten osioł zamiast odrazu wejśc do gabinetu to usiadł na poczekalni i czekał chyba na oklaski... Zrypałam go odpowiednio i dopiero wszedł... gorzej niż z dzieckiem...

JESZCZE RAZ DZIĘKUJE KOCHANE ZA ŻYCZENIA :)

Z tymi chlopami i lekarzami to już tak jest... Mój też się czai i boi a dzisiaj idę z nim żeby go wspierać i żeby nie zwial bo dentysty to on się boi najbardziej na świecie...

I spóźnione ale wszystkiego najlepszego! :-)

Karo życzę Ci dużo siły abyście przetrwali te ciezkie chwile i wierze ze znowu zobaczysz dwie kreski

Xmamuska najwyżej uważaj bardziej co jesz i mierz często cukier. Mój tato jest cukrzykiem i tez musi się kuc po kilka razy dziennie a dla mnie to mało przyjemne później palce bolą :p

Ja dzisiaj ledwo przetrwalam ten dzień było 34 stopnie w chwili obecnej jest 27 stopni i tak ma być jeszcze ponad tydzień. A w Belgii niby niema upalnego lata :/

Jeju Współczuję :-( u mnie takie upały mają być w przyszłym tygodniu... W ciągu dnia jeszcze je znoszę ale najgorzej jest na wieczór bo już w tej duchocie nie mogę zasnąć :-(

witam porannie :)

Czyżby kolejny słoneczny dzień? Trzymam kciuki za te które źle znoszą ciepełko oby łaskawy był bo dla mnie to jak dla ryby woda ;)

My dalej w fazie remontu. Wczoraj wyglądało to tak....

Zobacz załącznik 698178Zobacz załącznik 698179

Zaczynam mieć stresa czy zdążymy....Fran jedzie jutro do dziadków na tydzień na działeczkę a my coś pobroimy ;) jak będę na chodzie. Tyle fajnego w mieście się dzieje.....


Trzymaj się kochana. Dzielna babka jesteś! A Gabrysia ma was w opiece i niebawem pojawią się 2 kreseczki czego Ci z całego serca życzę!

Kochana, no czasem tak jest, smutne to ale pomyśl że po czarnych chmurach zawsze słonko wychodzi :) mam nadzieję że kryzysik szybko minie!


Dolga- to nam rodzicom wydaje się że "robimy dziecku krzywdę" żłobkiem czy przedszkolem ;) nie miej wyrzutów bo Twój synek za chwilę nie będzie chciał wychodzić ze żłobka a Ty zobaczysz w jakim tempie rozwija się przy rówieśnikach :) wiem że odcinanie pępowiny dla mamy jest trudne i trzymam kciuki abyście oboje łagodnie to przeszli.

Xmam- nie denerwuj się kochana z tymi wynikami to różnie bywa. Kompletnie się nie znam na cukrzycy ale mam nadxieję że szybko poskromisz potwora i zapomnisz o temacie. Grunt to że jest diagnoza i wiadomo jak działać dalej.

Miłego dnia laseczki!

Buba jakbym widziała zdjęcia mojego remontu :p współczuję tego ale mam nadzieję że szybko się uporacie :-) u nas remont zacząl iść bardzo ładnie i jak dobrze pójdzie to nawet trochę wcześniej się wprowadzimy :-) nie mogę się doczekać! Jutro idę kupować akcesoria do kuchni hihi :-D

Bry!

Karo, trzymaj się Kochana! Na pewno niebawem po raz kolejny zostaniesz Mamą! Trzymam kciuki! [emoji106]

Kurczę, wcięło resztę posta, f.ck!

Buba, sajgon widzę! [emoji3] Na kiedy przewidziany jest finisz?

U nas też sielanka się skończyła. Tym razem poszło o wspólne zamieszkanie. Czepiam się, bo przecież to zupełnie naturalne, że mi zaraz 7my miesiąc leci a my mieszkamy 50 km od siebie i widzimy się dwa razy w tygodniu i nawet niczego nie zaczęliśmy szukać. Jak mi się nie podoba to możemy się rozstać przecież. Szkoda słów. :/

Czy cukrzyca ciążowa się jakoś objawia? Wpierdzielan tyle słodkiego, że mam obawy. W przyszłym tygodniu zrobię te. Test na glukozę, czas już najwyższy, aaa... [emoji3]

Kolejny cudny dzień się zapowiada. [emoji7] Aż żal iść do pracy...

Miłego dziewczynki! [emoji4]

Współczuję sytuacji z facetem :-/ ale tak jak dziewczyny pisza, może mu podeślij propozycje i tyle, trzeba czasem postawić przed faktem dokonanym :-) mojemu też zajęło by zrozumieć że ważne jest by móc zamieszkać wcześniej bo na początku myślał pewno ze w październiku wystarczy... Ale go uswiadamialam i jakoś zaczął szybciej działać i sam nawet ostatnio powiedział że uda się szybciej niż ja chciałam :-)

Dzień dobry :)

U nas upały też się zaczęły... Jest już 26st. a jeszcze 8.00 nie ma. Dziś intensywny dzień nas czeka. O 10.00 mam wizytę u gina. Cieszę się na podglądanie. Oby było, bo Mała od wczoraj coś leniwa jest i słabo ją czuję, więc dobrze będzie sprawdzić czy wszystko w porządku. Popołudniu jadę na mega zakupy przedimprezowe i porwę od znajomych krzesła, bo goście nie będą mieli na czym siedzieć.

Karo &&& kciuki za kreseczki na teście... Życzę Tobie i Twojej rodzinie dużo siły! Niech Gabi czuwa nad Wami
[*]

Kasik, Dream... u mnie kłótnie to tajfuny- z mojej strony. Ja się oczyszczam z niezdrowej atmosfery. Gorzej z Mężem... on ma ciche dni, a mnie roznosi. Szkoda mi czasu i życia na takie akcje.

Dbdg przegadałaś to z partnerem? Może weź sprawy w swoje ręce i podeślij mu propozycje mieszkań mailem?

Buba, dacie radę! Motorki się włączą by wszystko przygotować przed przyjściem na świat nowego członka rodziny :)

Xmamuska rozmawiałaś z lekarzem co z tym cukrem?

Spokojnego dnia Dziewczyny :)

Oo to niezle upały od rana... Daj znać po wizycie!

A ja właśnie jestem z tych unikających kłótni, więc nie odzywam się w ogóle. Zwłaszcza, że nie zamierzam nic robić wbrew sobie i zgadzać się z jakimiś kretyńskimi wymysłami dotyczącymi relacji i zachowania w domu. To nie pierwszy raz zresztą. Wiecie - typ pana i władcy "ja mówię raz i dziecko powinno się słuchać". Albo "jak oglądam mecz to ma być totalnie cicho a jak się nie podoba to do drugiego pokoju". No kuźwa. Mówię - nie. Więc ciszy ciąg dalszy. W razie co to ja szybko znajdę jakiś pokój na wynajem, co innego zrobić. Nie będę się zgadzać na takie coś, wolę partnerstwo i pewną dozę wyrozumiałości a nie jakieś zachowania rodem z XIX wieku.

Mam nadzieję że jakoś się wyjaśni i ciche dni mina... W ogole coś dużo teraz widzę kłótni u was... My to chyba jeszcze się nie klocilismy przyznam szczerze.. Może jakieś małe spiecie się zdarzyło ale to po chwili nie było tematu... Może dlatego że mój woli przemilczec i se przeanalizować a ja dopiero po fakcie najlepiej wrocilabym do tematu gdy na chłodno sobie wszystko przemyśle ale z reguły już nie wracam niestety... Eh muszę popracować nad tym ale przyznam że my w większości się zgadzamy na szczęście wiec takich sytuacji jest mało

Teraz jedynie ubolewam nad tym że nasz związek ostatnimi miesiącami trochę ucierpiał bo nie mamy czasu dla siebie... Ale poczekam aż zamieszkamy i szał z remontem minie..

Się rozpisalam :-)
 
hej dziewczyny. Kurde nie dobrze że się z facetami nie dogadujecie... Teraz powinien być czas na relax a dla niektórych na cieszenie się ostatnimi miesiącami ciszy i spokoju a nie na awantury :/
dbdg rozumiem cie w 100% powiedz temu panu wygodnemu że jak cie będzie szantazowal w ten sposób to pójdziesz wpiz.... ale on będzie I tak płacił na dziecko więc niech nie myśli że on od obowiązku ucieknie. To już zaczyna być żałosne, facet ma 40 lat a zachowuje sie jak wystraszony 18stolatek. musisz go wziąć w obroty bo z noworodkiem I z panem księciem na głowie wpadniesz w depresję!!
dream nie zawsze unikanie kłótni to dobra taktyka. Faceci zazwyczaj myślą wtedy że maja racje I ci przygadali a nie ze "glupszemu sie ustępuje". Ja u mnie w domu trzese posadzka. ale też dużo od siebie wkladam I nie jestem zależna od męża więc mogę sobie pozwolić na hałas ;) więc wiesz tam nie pozwalaj mu być panem I władcą wlasnym kosztem, niech sobie bedzie królem sedesu albo hegemonem fotela, o!
U mnie chyba wreszcie na tyle stabilnie żeby móc oficjalnie powiedzieć: 18/07 przeprowadzamy się. Kasa zalatwiona, dokumenty podpisane, zaliczka wypłacona więc teraz tylko pakowanie i do dzieła :p
A dzisiaj mi mija 5 lat Emigracji ...
 
hej dziewczyny. Kurde nie dobrze że się z facetami nie dogadujecie... Teraz powinien być czas na relax a dla niektórych na cieszenie się ostatnimi miesiącami ciszy i spokoju a nie na awantury :/
dbdg rozumiem cie w 100% powiedz temu panu wygodnemu że jak cie będzie szantazowal w ten sposób to pójdziesz wpiz.... ale on będzie I tak płacił na dziecko więc niech nie myśli że on od obowiązku ucieknie. To już zaczyna być żałosne, facet ma 40 lat a zachowuje sie jak wystraszony 18stolatek. musisz go wziąć w obroty bo z noworodkiem I z panem księciem na głowie wpadniesz w depresję!!
dream nie zawsze unikanie kłótni to dobra taktyka. Faceci zazwyczaj myślą wtedy że maja racje I ci przygadali a nie ze "glupszemu sie ustępuje". Ja u mnie w domu trzese posadzka. ale też dużo od siebie wkladam I nie jestem zależna od męża więc mogę sobie pozwolić na hałas ;) więc wiesz tam nie pozwalaj mu być panem I władcą wlasnym kosztem, niech sobie bedzie królem sedesu albo hegemonem fotela, o!
U mnie chyba wreszcie na tyle stabilnie żeby móc oficjalnie powiedzieć: 18/07 przeprowadzamy się. Kasa zalatwiona, dokumenty podpisane, zaliczka wypłacona więc teraz tylko pakowanie i do dzieła :p
A dzisiaj mi mija 5 lat Emigracji ...

Aaaa gratuluję! W końcu się udało :-) super :-)
 
reklama
to jest bzdura w ogóle że tak długo zeszło nam na szukanie domu. Przecież nikt nam łaski nie robi, grubą kase wywalamy na to, a czasem mam wrażenie że agencje mi przysługę robią...
 
Do góry