Najpierw przez połowę zapisu utrzymywał się na poziomie 120-130 ze spadkami na chwilkę poniżej 120 a później troszkę zaczęła się ruszać i podskakiwal do max 170 paru na krótko i czasem od razu spadał do ok 120 i niżej. Generalnie że tak powiem później już był wykres poszarpany ale brykala wtedy :-) jednak wydrukowala się tylko ta pierwsza część w której nic się nie działo. Ciekawa jestem czy coś się dowiem o tym ktg...
W nocy wiele razy taką tubka położna nasluchiwala brzucha..
I przed chwilą zmierzyli mi ciśnienie i mam 139 na 70 :-/ a na noc dostałam lek na obniżenie... Mam nadzieję że lekko wyższe tylko dlatego że chwilę wcześniej maszerowalam do łazienki i łóżko poprawialam i się namachalam... Wzięłam kolejna dawkę tego leku i mam nadzieję że będzie już w normie i mnie wypuszcza, bo przecież muszę wszystko jeszcze poprac i poszykowac :-( ehh wkurzona jestem jak diabli... :-(
Blair ile radości i spokoju bije z Twojego postu :-) super ze wszystko dobrze, córeczka grzeczniutka, ty już pewno dziś w ciut lepszej kondycji :-) oby tak dalej! :-)