sysia87ami2011
Fanka BB :)
Wirginia o kurcze do dobrze ze pojechalas a lekami sie nie martw bo napewno dali bezpieczne dla dziecka, jak ty sie zle czujesz to maluszek tez
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Malinka ale jak już zamieszkacie razem to będzie się działo no dwa trzy miesiące to już nie tak długo :-) szybko minie! A potem będziesz sobie myślała: o rany niech on gdzieś wyjdzie bo chcę mieć chwilę dla siebie ;-) i najlepiej niech jeszcze weźmie dziecko
Masakra... Mam nadzieję, że u mnie będzie normalnie. W sensie że potrwa to 2 godziny...Dziewczyny najpierw 30 min w kolejce stałam bo dużo rakowcow na chemię szlo a to w 1 pokoju,1 kucie na czczo,za godzinę wynik wypicie glukozy i znów godzina 2 kucie, znów godzina i 3 kucie i tak zeszło
Beti Przykro mi. Ja poroniłam w grudniu dość szybko, to był zdaje się 11 tydzień. To wówczas nie ma pogrzebu, więc nie wiem jak się czujesz... Ale ja nie musiałam czekać. Mogłam dość szybko spróbować ponownie. Ty byłaś bardziej zaawansowana, stąd pewnie dłuższa rekonwalescencja. Ale liczę, że w październiku napiszesz tu nam rodzącym i męczącym się z przeróżnymi bólami, że masz dwie kreseczki!!!! Czekamy wszystkie i trzymamy kciuki!hej dziewczyny,wczoraj pochowaliśmy nasze ANIOŁKI serce mi pekło,jest nam bardzo ciężko ale trzeba się wziąć w garść,życie toczy się dalej a my nie chcemy stać w miejscu więc jak tylko zregeneruję organizm czyli lekarz tak powiedział że koło września,zaczniemy starać się znowu o nasze małe szczęście serdecznie was pozdrawiam i mam wielką prośbę........proszę was uważajcie na siebie!!!! nie róbcie z siebie bohaterek ciąża to nie choroba,ale zwolnienie troszkę tempa każdej z was sie przyda,chociaż ja praktycznie oszczędzałam się na maxa a wyszło jak wyszło
No to czyli do poniedziałku - zobaczymy czy przybyło wód. A jestem przekonana że tak jest A jak Ty czujesz? Kopie Maleństwo?Hej dziewczyny, dzis mija tydzien jak jestem w szpitalu. Podali mi lek na obniżenie ciśnienia dopegyt. 2x1. W posiewie który dzis przyszedł wyszła bakteria ktora najprawdopodobniej spowodowała pęknięcie błon płodowych. ( tzw. PROM)
Jest ma szczęście wrażliwa na antybiotyki wiec do dzis to ja pewnie wybili dawno bo posiew pobierali w poprzedni piątek.
Leżę dzielnie i czekam na poniedziałek gdy bede miała kolejne usg. Oby były wody. Uważajcie na siebie kobietki. Na każda infekcje itp.
Ale wiecie co - przepraszam, że tak napiszę, ale po co w ogóle ten nacisk? W sensie czy to naprawdę jest potrzebne do szczęścia? Czy chodzi o jakieś względy religijne? Bo nie kumam....No tak, rozumiem. Przykre. Jakoś nie ogarniam mózgów męskich, czym oni się kierują?? Jak Twój facet myśli, że ślub go jakoś ograniczy i zwiąże na wieki to jest w wielkim błędzie bo są rozwody a Wasze wspólne dziecko i tak już tego dokonało No cóż, to pozostaje mieć nadzieję, ze w którymś momencie ustąpi albo sam zapragnie.
Kurcze.... kiszka naprawdę Nie zazdroszczę... Ciekawe co jest powodem tak częstych infekcji u Ciebie. To nie jest takie powszechne u dorosłego jednak.Ja właśnie wróciłam z pogotowia. Pisalam wam o tym bolu plecow no to po 2 dostałam tak makabrycznego bolu plecow że ledwo do auta dotarlam na pogotowie dojechałam cała za ryczana i co się okazało znowu zapalenie nerek =/ i już 3 antybiotyk który bede brała w ciąży =/