Dziękuję Wam dziewczynki! Ja wiem, że czasami nie ruszają się te dzieciaczki tak mocno i mają cichsze dni, tylko mnie ta taśma jakoś dołuje. Nie będę szła na usg dodatkowe, ja i tak często mam usg teraz co dwa tygodnie, więc nie ma co... Wiem, że się nakręcam jakoś, ale same wiecie jak ciężko powiedzieć mu "weź wrzuć se mózgu na luz i nie nakręcaj mnie". A odpoczywam sporo, nie przemęczam się po tych ostatnich wieściach z forum. Także na pewno Olek ma spokój. On się rusza - ja to czuję, tylko chodzi bardziej o intensywność, ale pewnie oczywiście macie rację. Muszę po prostu odwrócić uwagę od tego i skupić się na czymś innym. Tylko czasami ciężko.
Dam znać, a wizytę mam równo za tydzień, 23/06 o 18 z hakiem.
Idę na spacer i odwiedzę koleżankę to może posłucham o czymś innym, jakieś ploty się rozwiną. Buziaki laski!! Jesteście kochane.