reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Doris, ja mam podobnie jak Akatsuki. Ale w pierwszej ciąży miałam duże wahania nastroju i głównym ich odbiorcą był mąż. Hormony buzują. Choć czasem warto je okiełznać. Szkoda Waszych nerwów i niepotrzebnych "cichych dni". [emoji5]
 
reklama
sysia no i jak ????

doris , dodonka ja prawie wcale nie widzę zmiany w swoim zachowaniu. Czasem tylko huknę na dzieciaki ale do męża nie mam żadnego ale...tak jak napisała akatsuki jak są zajęcia i obowiązki to nie ma czasu na głupie fochy :tak:
 
doris ja tak miałam w pierwszej ciąży. Teraz to ogólnie nie ma czasu się rozczulac nad sobą bo mamu dziecko dom i inne na głowie. ważne że rozumiesz że to twoje hormony to już część sukcesu ; )

Nie Akatsuki, nie, ja tego nie rozumiem. Ja przeżywam dramaty :-p To oni mi to uświadamiają, że moje hormony szaleją :tak: a właśnie ja tak wcześniej nie miałam (w dwóch poprzednich ciążach); eh, starość nie radość ;-)

malinka, dodonka pocieszyłyście mnie :-)
 
Xmamuska ja jestem zadowolna z mojej poduchy. nie ugniata się tak, ładnie zachowuje kształt. U mnie spełnia swoją funkcję w 100%. Widziałam, że w internecie jest za 150 ale nie wiem jak z przesyłką. Pewnie też coś płatna. Na allegro napewno znajdziesz taniej. Ogólnie ja mam tą z Motherhood i nie miałam do czynienia z innymi ale ta napewno jest dobra i godna polecenia :)
 
ladyk haha ja tez ide dzisiaj na łatwiznę ;) wiec wsuwamy dzisiaj spaghetti

ja tez nie mam kandydata na wybory, nie wiem kompletnie na kogo zagłosować

tak sobie mysle, czy ja sie swojego czepiam? hmm... nie wiem on oczywiscie twierdzi, ze tak, a nawet dzisiaj stwierdzil, ze poswiecam mu zbyt mało czasu ;) ale te gadki o wielorybie itp to tez zaczełam ostatnio uskuteczniac :D chyba trzeba sie kobitki opanować :)
 
doris, to ja Ci powiem: czepiasz sie babo jak rzep psiego ogona, masz fajnego męża który Cie kocha ale jak na niego nadajesz 24/7 to się facet dezorientuje. :D Wbij sobie to do głowy, bo wybuchy ci się będą zdarzały, ważne żeby przeprosić i nie psuć relacji w rodzinie przez jakieś chore jazdy estrogenu.
Ja np do tej pory mam jeden krzywy nóż w kuchni bo jak mnie M wkurzył to go wbiłam w blat. Ach i jeszcze dziura w ścianie w sypialni (nie wiedziałam że mam tyle siły w łapach) już sama nie pamiętam o co... także spoko ja to znam wszystko ;)

Mi się wydaje że kobiety powinny jakoś łaskawiej patrzeć na mężczyzn, mówię to z własnego doświadczenia, bo ogólnie zawsze miałam względem mojego jakieś mega chore wymagania a z czasem zrozumiałam że sama nie jestem taka idealna więc czemu faceta tak piłuje?
Mógł byc jakimś pijaczkiem, albo mógł mnie do pionu pięściami ustawiać, albo spędzać wieczory z kumplami w barze a tym czasem jest świetnym ojcem i mężem i nie mam prawa wymagać więcej, o! więc na dzis motywem niechaj będzie docenianie naszych facetów :)
PS strona 666 :D
 
ladyk haha ja tez ide dzisiaj na łatwiznę ;) wiec wsuwamy dzisiaj spaghetti

ja tez nie mam kandydata na wybory, nie wiem kompletnie na kogo zagłosować

tak sobie mysle, czy ja sie swojego czepiam? hmm... nie wiem on oczywiscie twierdzi, ze tak, a nawet dzisiaj stwierdzil, ze poswiecam mu zbyt mało czasu ;) ale te gadki o wielorybie itp to tez zaczełam ostatnio uskuteczniac :D chyba trzeba sie kobitki opanować :)
Uwielbiam! Jestem zakochana w sosie z przepisu Marty Grycan i mogłabym go jeść kilka razy w tygodniu! [emoji2]
 
co dzis kucharzycie kobiety?
Ja mam wielka ochote na jakiś eksperyment kulinarny. Właśnie wciągałam curry z wczoraj i szukam w necie inspiracji. Zastanawiam się jakiej kuchni jeszcze nie próbowałam, może coś bałkańskiego albo skandynawskiego?
szczęśliwa co wy tam jadacie na Islandii? Mam nadzieje że nie tak jak w Norwegii podgnite rekiny itp :O
Albo dziewczyny z DE - macie jakieś danie godne polecenia?

ach i własnie jestem w trakcie reanimowania karpatki z wczoraj (niestety z mężem sie rozproszyliśmy i ciasto się upiekło na złocisto-czarno) :D

dokładnie tak! Zgniły rekin króluje. Blee w życiu bym tego nie przełknęła. No i lubią baraninę. Ogólnie to nie moje smaki i my zawsze gotujemy coś polskiego.

Ja jak zwykle siedzę w pracy i będę gotowała dopiero jak wrócę. Chyba zrobię dziś jakiś makaron. A tak w ogóle to mam wielką ochotę na surowe mięso. Tatara, chcę tatara!!!!!

Wiesz Akatsuki ja co prawda nie mieszkam w DE ale mam tam całą rodzinę (mama, siostra, brat) i zawsze jak u nich jestem i skuszę się na coś regionalnego - dokładnie bawarskiego bo mieszkają w Monachium - to żałuję. Bo mimo, że lubię kuchenne eksperymenty i w ogóle lubię jeść to zwykle to ich jedzenie jest tak dziwnie zrobione, jakieś kiełbasy, tłuste mięcha, bleeeeee :baffled:

Dziewczyny czy Wy teraz w ciąży przyczepiacie się do swoich facetów?? To znaczy chodzi mi o to, że mi ciągle coś nie pasuje, a to za mało mnie kocha, a to myśli tylko o sobie, a to mnie nie rozumie, na pewno mnie zdradza, itd itd... Masakra! Chwilami naprawdę mi odwala. Przy czym ja tego nie widzę tylko on mi to w delikatny sposób uzmysławia. Co też mnie wkurza :-D

Ach i jeszcze moja 10letnia pociecha: "Tato, nie przejmuj się, mamie trzeba wybaczać, to przez ciążę!"...

W pierwszej ciąży miałam takie humorki. Teraz zdarza się, ale bardzo rzadko.


Doris ja się swojemu musiałam ostatnio wyplakac że za mało mnie kocha :p ale on taki mało okazujący więc jak w ciąży nie byłam to też czasem mu mówiłam :p ale ostatnio jakoś tak bardziej potrzebuje ale przyznam że się stara bardzo ładnie :-) i ja sama widzę że czasem przesadzam i staram się kontrolować :p
Jakiś czas temu śniło mi się że miał jeszcze jedna babkę która mu urodziła dziecko chwilę przede mną w dodatku oświadczył się jej pierwszej a ja czekałam, później ustalaliśmy grafik wspólny i w ogóle czułam się tą mniej ważna. Mówię wam głupoty niesamowite a co najlepsze rano się obudziłam wściekła na niego i aż do wieczora mnie trzymało! Oczywiście starałam się żeby nie zauważył za bardzo tego bo co on winien że takie głupoty mi się śnią :p

W ciąży często śnią się takie głupie sny. A wydają się takie realistyczne, że jak się człowiek później budzi to nei wie czy to sen czy jawa ;-)
 
W temacie szczepień, to przełożyłam jutrzejsze MMR na 21 maja. Maja jeszcze pociąga trochę nosem, pokasłuje. Nie gorączkuje, ale nie chcę ryzykować. Długo byłyśmy ostatnio przeziębione, jest osłabiona. Podaję jej wit. C w kroplach, także przez 2 tyg. powinna się wzmocnić. Pytałam, czym szczepią. Podają Priorix. Zdziwiłam się, bo czytałam, że ta szczepionka jest płatna. Pani mi powiedziała, że sanepid im tę wydaje. Mmr2 nie jest dostępna.

Lady - dobra decyzja. Mała się wzmocni i super przejdzie szczepienie. Może wreszcie nfz poszedł po rozum do głowy i zaczął inwetować w lepsze szczepionki :)
 
reklama
doris, to ja Ci powiem: czepiasz sie babo jak rzep psiego ogona, masz fajnego męża który Cie kocha ale jak na niego nadajesz 24/7 to się facet dezorientuje. :D Wbij sobie to do głowy, bo wybuchy ci się będą zdarzały, ważne żeby przeprosić i nie psuć relacji w rodzinie przez jakieś chore jazdy estrogenu.
Ja np do tej pory mam jeden krzywy nóż w kuchni bo jak mnie M wkurzył to go wbiłam w blat. Ach i jeszcze dziura w ścianie w sypialni (nie wiedziałam że mam tyle siły w łapach) już sama nie pamiętam o co... także spoko ja to znam wszystko ;)

Mi się wydaje że kobiety powinny jakoś łaskawiej patrzeć na mężczyzn, mówię to z własnego doświadczenia, bo ogólnie zawsze miałam względem mojego jakieś mega chore wymagania a z czasem zrozumiałam że sama nie jestem taka idealna więc czemu faceta tak piłuje?
Mógł byc jakimś pijaczkiem, albo mógł mnie do pionu pięściami ustawiać, albo spędzać wieczory z kumplami w barze a tym czasem jest świetnym ojcem i mężem i nie mam prawa wymagać więcej, o! więc na dzis motywem niechaj będzie docenianie naszych facetów :)
PS strona 666 :D

Tak jest! Stawiam się do pionu!! :tak: Dziękuję Akatsuki, ja wiem, że masz rację ale cóż począć jak wiem to po czasie, nigdy w trakcie :-p i wiesz, ja to nie krzyczę tylko ciągle beczę, bo tak mi źle... ha ha masakra nawet teraz jak to czytam; po kilku dniach mojego czepiania się o jego niekochanie i wyimaginowane kochanki i naturalnie jego dzielnej obrony, że chyba zwariowałam, zostałam dzisiaj rozbrojona tekstem: Kochanie, spójrz tylko na siebie, jaka jesteś śliczna i mądra, no i w ogóle, jak ja mógł bym Cię zdradzić? Kobietę, która zaraz urodzi mi syna? chyba byłbym najgłupszym facetem na świecie! Skapitulowałam :sorry: Czy nie mógł tak od razu????? :-p
 
Do góry