Jak mnie denerwuje ta reklama z Pazurą u góry!!!
Dzień dobry! Znowu pogoda do bani, zero słońca, jak żyć?
W niedzielę ma być ledwie 16 stopni.
M znowu fochy stroi jak baba w ciąży, dzieciak. Aż mi się przeprowadzać odechciewa. Choć z drugiej strony u siebie w domu też nie wytrzymam chyba.
Dzięki dziewczyny, wiem, że to moje dziecko i zrobię jak uważam za stosowne, ale irytuje mnie niemiłosiernie takie gadanie. Tym bardziej, że obie wiedzą, że takie biadolenie niczego nie zmieni. Ech, mam nadzieję, że dziecko nie będzie takie nerwowe jak ja...
yustyna na wizycie mówiłam lekarzowi o tych kłóciach, przebadał mnie i powiedział że szyjka ok, rozwarcia brak, więc nie wiem co to,kazał więcej odpoczywać. A u mnie dziś znowu to cholernie kłucie się pojawiło.
Ja też mam takie kłucia i powiedziałam wczoraj lekarzowi co mi dolega, a on na to: czyli standardowe ciążowe dolegliwości ;-), więc to chyba nic strasznego.
Akat, super pokoik!
paulka87 nie rozumiem jak można dziecko chore do przedszkola przyprowadzić. Nie dość, że własne się męczy to jeszcze inne pozaraża- zero wyobraźni. Choć z drugiej strony to może nie ma z kim zostawić, a w pracy opieki nie chcą brać- wiadomo jak teraz jest na rynku.
kitek, no ja zamierzam się lada dzień spakować ;-), ale jakoś nie mam motywacji do tego. Tym bardziej teraz jak lekarz powiedział, że na razie żadnego zagrożenia porodem nie widzi. Pod koniec przyszłego tygodnia to ogarnę. ;-)
mrówka, kciuki by się jak najszybciej zaaklimatyzowała. To chyba naturalne, że płacze. Zawsze byłaś z nią, a teraz Cię nie ma- ale przyzwyczai się.
Co do tego zdjęcia to zrobiło na mnie wrażenie, ale nie aż tak ogromne by płakać czy coś, jakaś nieczuła jestem. Temat uchodźców jest dość skomplikowany, ale jak słyszę, że nie mamy ich przyjmować bo u nas też jest bieda to mam ochotę dać w mordę.
ladyk, no popatrz to już chyba 3 dzień wytrzymaliście, oby tak dalej!
lenati, przepraszam, ale gdzie te dodatkowe paluszki? U mnie lekarz już nie liczy palców. Ogólnie to mam wrażenie, że tak po łebkach już teraz sprawdza...
dolga, zdrowia dla synka!
katjana, jak jest wszystko w porządku to chyba nie ma potrzeby częściej. U mnie jest właśnie 35 tydzień i kazał mi przyjść za 3 tygodnie... ;-)
W ogóle mi lekarz powiedział, że jakoś mu ta moja ciąża niesamowicie szybko zleciała.
krewetka, takie gacie to myślę, że dostaniesz na takim zwykłym rynku/targowisku
julisia, akrobatyka fajna sprawa.
Ja mam nadzieję, że moja córcia będzie chciała grać na skrzypcach i chodzić na taniec towarzyski. :-)
lilolo, no! cieszą mnie te dobre informacje! silne dziewczyny!
isabela, kciuki by wszystko było si!
Tak sobie czytam o waszych dzieciach, przedszkolach, żłobkach, chorobach i zaczynam być coraz bardziej przerażona...
Nie wiem czy jestem gotowa na bycie mamą. Boję się, że nie będę miała instynktu... Chyba dopiero zaczyna do mnie docierać, że to wszystko co się dzieje jest na serio i za chwilę będę odpowiedzialna za czyjeś życie, już na zawsze...
Aaaa, jednak muszę sama zanieść do labo tego GBS, ciekawe ile kosztuje.
Od razu pojadę na shopping, dawno nie byłam. Może mi humor poprawi.
Miałam pakować ubrania, ale mam to gdzieś.