reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

Jak tak czytam, ze Wy juz jakies zakupy, pranie, prasowanie to mnie to przeraza. Ja co prawda niewiele musze kupic bo mam wszystko po synku, ale jednak i tak sie troche tego uzbiera. Caly czas jednak mam wrazenie, ze to za wczesnie, a to tak napwde 31 tc i w pierwszej ciazy to chyba na tym etapie juz powoli torbe do szpitala pakowalam ...ale mysle, ze na poczatku wrzesnia wezme sie za ostateczne zakupy i przygotowywanie rzeczy na przyjscie malego :)

A w ogole to jestem podekscytowana bo znalazlam idealny projekt domu i caly czas teraz o tym mysle :)
 
reklama
Kitek85
U mnie za wydatki i opłaty to też ja odpowiadam na wesele zbieraliśmy sami- ja swoją część pozwoliłam by mi rodzice pomogli- inaczej się nie dało płacąc za mieszaknie. Na szczęście z wózkiem nie było dyskusji mojemu wspaniałemu dziadkowi się nie przegada wiec maż posłusznie dostosował się do prezentu. Łóżeczko chcą nam fundnąć rodzice- i tu już trochę staje okoniem a nie wie że naprawdę mamy tych wydatków sporo. Cóż brak kontaktu z opłatami i potem oderwanie od rzeczywistości.

Paulka 87 wszystkie damy radę kto jak nie MY !! :-)

Kasik ja na razie się obkopuje bo nic jeszcze nie miałam- urok pierwszej ciąży. No i w sumie to mnie tak pozytywnie nakręca.

Ps a torba do szpitala to chyba tak koniec września się pomyśli no nie?
 
Krewetka super wieści! I co ci powiedzieli? Zmienili leki? Jakie tam miałaś ciśnienie?
mama sie oszczedzac, lezec , lek mi dolozyli i czekac na 36tc :)

xamauska tez uwielbiam storczyki, mam ponad 20

a mnie storczyki nie lubia, wszystkie po jakims czasie padają, a tak bardzo je lubię :-(

Ps a torba do szpitala to chyba tak koniec września się pomyśli no nie?

ja pakuje za jakieś 2-3 tygodnie...
 
So happy zazdroszczę takiego zbioru storczyków mnie tak jak krewetki nie lubią niestety

Aga, kasik torbe do szpitala to ostatnio panowałam ze skurczami :D a był to 39 tc cały czas myślałam że jeszcze czas

U nas po wczorajszym spieciu dzisiaj sielanka : P ach ci faceci.
Jutro idę na badanie glukozy już mi słabo na samą myśl :( o tym świństwie.
 
Nie wydaje mi się abym traktowała młodego jak kulę u nogi. Doświadczona mama, nawet po jednym bobasie myślę, że już wie mniej więcej co i jak. Ja niestety nie wiem. Czekam na Niego jak nie wiem co, chce już go tulić i rozmawiać z Nim :-) Piszę jedynie o tej depresyjnej porze jaką jest jesień, coraz krótszy dzień itp i o tym, że najnormalniej się obawiam. Nie jestem z tych co przy każdym bólu dzwonią do dr czy rozczulają się nad swoim losem. Nie mam zamiaru się użalać nad swoim stanem, tylko stwierdzam fakty. Po porodzie właściwie mąż będzie przez kilka dni chyba ze mną tylko w domu, a później już idzie do pracy. Aktywna jestem ogólnie od ok 2,5 roku, w trakcie ciąży również i mam nadzieję, że to mi pomoże w szybkim dojściu do siebie po porodzie i w nie przejmowaniu się popełnianymi błędami oraz, że szybko wciągnę w tą aktywność boba. Pociesza mnie fakt, iż każda z mam mówi, że zajmowanie się dzieckiem już od momentu porodu przychodzi instynktownie ;-)
 
Witam Was dziewczyny:) udało mi się nadrobić Wasze wpisy.

xmam wszystkiego najwspanialszego, pozytywnego nastawienia jak do tej pory oraz szczęśliwego rozwiązania :)

Co do torby to ja pakuję ok.32 tyg,tak doradziła mi położna.Zresztą jestem osobą, która lubi mieć wszystko wcześniej przygotowane, będę się czuła lepiej mając wszystko gotowe.
Z tym monitorem oddechu czy elektryczną nianią to szczerze się nie zastanawiałam czy jest mi potrzebna. Mieszkam w bloku,sen mam bardzo czujny,może poczytam i wtedy przemyśle czy warto kupić:)
Karuzeli nie kupuję,ponoć noworodkom nie można nic wieszać nad głową.

U mnie wydatki na wyprawkę itp. dzielą się na nas dwoje. Nie jesteśmy małżeństwem, raz ja za coś zapłacę,raz mój P. Nowych rzeczy mamy w sumie mało,ja jestem zwolenniczką kupowania używanych. Dzieciaczki tak szybko rosną,pewnie wielu ciuszków i tak nie zdążę założyć małemu.

Co do przeżywania ciąży to ja miałam taki okres na przełomie I i II trym. Teraz czuję się trochę zmęczona i czekam już na to aż mały będzie z Nami:) fajnie by było jakby ciąża trwała max 5 m-cy,to optymalny czas:p ale rozumiem też mamy, które bardzo długo starały się o dziecko albo je straciły,one pewnie bardziej celebrują ten błogosławiony czas.

Miłego wieczoru:)
 
reklama
Witam Was dziewczyny:) udało mi się nadrobić Wasze wpisy.

xmam wszystkiego najwspanialszego, pozytywnego nastawienia jak do tej pory oraz szczęśliwego rozwiązania :)

Co do torby to ja pakuję ok.32 tyg,tak doradziła mi położna.Zresztą jestem osobą, która lubi mieć wszystko wcześniej przygotowane, będę się czuła lepiej mając wszystko gotowe.
Z tym monitorem oddechu czy elektryczną nianią to szczerze się nie zastanawiałam czy jest mi potrzebna. Mieszkam w bloku,sen mam bardzo czujny,może poczytam i wtedy przemyśle czy warto kupić:)
Karuzeli nie kupuję,ponoć noworodkom nie można nic wieszać nad głową.

U mnie wydatki na wyprawkę itp. dzielą się na nas dwoje. Nie jesteśmy małżeństwem, raz ja za coś zapłacę,raz mój P. Nowych rzeczy mamy w sumie mało,ja jestem zwolenniczką kupowania używanych. Dzieciaczki tak szybko rosną,pewnie wielu ciuszków i tak nie zdążę założyć małemu.

Co do przeżywania ciąży to ja miałam taki okres na przełomie I i II trym. Teraz czuję się trochę zmęczona i czekam już na to aż mały będzie z Nami:) fajnie by było jakby ciąża trwała max 5 m-cy,to optymalny czas:p ale rozumiem też mamy, które bardzo długo starały się o dziecko albo je straciły,one pewnie bardziej celebrują ten błogosławiony czas.

Miłego wieczoru:)
Kasiu u mnie przeżywanie ciąży to obecność tu na forum :-) każdy to ma po swojemu i tak jest dobrze :-)
 
Do góry