reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Paplanina

Szalenie byłam ciekawa Waszych odczuć i nastrojów po przeczytaniu tej, według mnie, żałosnej makabreski pisanej przez "niewiadomokogo". Kobietki, ten wątek (aborcji znaczy), na forum matek z Holandii wzbudził ogromne kontrowersje...
Jak wszędzie ma on swych zwolenników i przeciwników, ale...przedstawianie zabiegu w sposób z tego paszkwila (według mnie-wiem wiem, znam znaczenie słowa "paszkwil", i wciąż uważam, że to "kretyństwo" ośmiesza ten zabieg).
ja, jak wynika z powyższej treści jestem zwolenniczka aborcji, rzecz jasna w konkretnych przypadkach. Uważam, że znacznie bardziej humanitarnie jest usunąć płód, niż wyrzucić noworodka do kosza lub zakatować z zimną krwią, z przewagą siły kilku miesięczne lub kilku letnie dziecko, które nie miało tego szczęścia urodzić się w rodzinie kochającej istoty Boże. O ileż mniejsze są ciernienia tego pierwszego (o, ile w ogóle są) w porównaniu do żyjącego, świadomego organizmu.....
 
reklama
Ja nie mogę powiedzieć jednoznacznie czy jestem przeciwniczką czy zwolenniczką aborcji - to zależy od sytuacji matki i od wieku płodu. Traktowanie aborcji jako metody antykoncepcji uznaję za całkowity idiotyzm. Są inne środki a aborcja to jakby nie było morderstwo. W ostateczności można dziecko oddać - noworodki zabijają zwyrodnialcy, których powinni sterylizować automatycznie (studiowałam pedagogikę i psychologie i mimo wielu zajęć z psychologii klinicznej nie usprawiedliwiłabym cholery żadnym szokiem). Ciąża po gwałcie też nie musi oznaczać od razu aborcji - są przypadki kiedy dziewczyny uznają, że to dziecko nikomu nie zawiniło i mimo wszystko decydują się donosić ciążę. Dla mnie jedynym przypadkiem kiedy w 100% popieram aborcję jest ciężka choroba matki, która może zagrażać jej życiu lub stwierdzone nieuleczalne kalectwo płodu.
Tak naprawdę nikt nie wie co czuje płód podczas aborcji, czy w ogóle coś odczuwa ale przecież jeszcze całkiem niedawno operowano niemowlęta bez znieczulenia, bo twierdzono, że nie czują bólu :baffled:
 
Cewa nerwowa zaczyna się rowijac w 6 tygodniu...i dzieciatko zaczyna czuć....A dla mnie życie zaczyna się w momencie poczęcia...I aborcji mówie NIE
 
Mi blisko do poglądów Nineczki. Na mnie takie "makabreski" robią wrażenie, a w ciąży jeszcze bardziej. Nie wyobrażam sobie jak można usunąć dziecko tylko dlatego, że to wpadka. Aborcja, to trudny temat. Chyba nie ma zdecydowanych zwolenników.
 
Ja myślę że powinna być legalna ze względu na to że podziemie aborcyjne jest bardzo silne i zabiegi czasami wykonywane są w nieludzkich warunkach i kończą sie tragicznie, a poza tym byłaby wieksza kontrola sprawdzalność ile takich zabiegów wykonuje sie naprawde. Nie jestem za aborcją, ale jestem w stanie zrozumieć matke niepełnosprawnego dziecka która dowiaduje sie że kolejne też bedzie upośledzone i decycuje sie na zabieg. Staram sie nie oceniać, ale wiem że ja nigdy bym sie nie zdecydowała na usuniecie ciąży cokolwiek by sie działo i również uważam że życie zaczyna się od poczęcia bo każdy z nas kiedyś został poczęty i żyje dzięki swoim rodzicom.
Tak sobie myśle:tak:
 
UWAGAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
WIADOMOŚC OD MARTYNKI:-D:-D:-D

ŻYJE TYLKO SIĘ JEJ LAPTOP POPSUŁ.
ŚLE WAM POZDROWIENIA GORACE:tak:
 
Chciałam zapalić świeczkę za mała Madzię - córeczkę pacjenta z ośrodka, w którym pracuję. Trzy tygodnie temu użądliła ją osa i w wyniku powikłań i uczulenia na leki, które mogłby jej pomóc dziewczynka dzisiaj odeszła - niedługo konczyłaby pierwszy rok życia, a jej rodzice mieli na jesieni brać ślub. Jest mi tak bardzo smutno. Umówiliśmy się, że się spotkamy jak Madzia wyjdzie ze szpitala i już nie będzie nam dane :-(
Żegnaj Madziu, opiekuj się rodzicami, bo bardzo teraz tego potrzebują

[*]
[*]
[*]
 
Chciałam zapalić świeczkę za mała Madzię - córeczkę pacjenta z ośrodka, w którym pracuję. Trzy tygodnie temu użądliła ją osa i w wyniku powikłań i uczulenia na leki, które mogłby jej pomóc dziewczynka dzisiaj odeszła - niedługo konczyłaby pierwszy rok życia, a jej rodzice mieli na jesieni brać ślub. Jest mi tak bardzo smutno. Umówiliśmy się, że się spotkamy jak Madzia wyjdzie ze szpitala i już nie będzie nam dane :-(
Żegnaj Madziu, opiekuj się rodzicami, bo bardzo teraz tego potrzebują

[*]
[*]
[*]

Strasznie to smutne :-(
[*]
[*]
[*] dla Madzi
 
reklama
Do góry