reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Paplanina

Patija, uspokoilaś mnie :-)
Mój malżonek powiedzial że do woja za żadne pieniądze nie pójdzie :wściekła/y:
Gdzie ci mężczyźni w mundurach? Gdzie ci mężczyźni, co się wojska nie boją? Są jeszcze tacy?
 
reklama
moj byl ostatnim rocznikiem co po studiach odrazu do rezerwowych przenosili :-)
wszyscy moi bracia sie wymigali: jeden poszedl na drugie studia, drugi ma grupe ktora godyskwalifikuje a trzeci..nic nie mowie ale chyba bedzie wiecznymstudentem ;-\
 
A widzisz Patija pisałam,że nie masz się co na zapas martwić.Teraz wcale tak chętnie nie biorą do wojska.Ani mój mąż, ani mój brat nie załapali się do wojska i dobrze bo to strata czasu.
 
Właśnie słyszałam w TV,że wiatr zepchnął z tarasu wózek z 3-miesięcznym niemowlakiem. Wózek wpadł do pobliskiego stawu.Całe szczęście że widziała to jego babcia i wyłowiła dziecko z wody. Dziecko wyziębione trafiło do szpitala. Aż trudno to sobie wyobrazić.Przerażający jest ten wiatr.
 
Moja Serenka przez ostatnie 2 dni jak były te szalone wiatry nie mogła spac- wariowała do 2gij w nocy...dobrze z esie wyciszyły te wichury- brrr:no:
 
a ja po pobycie w szpitalu postanowiłam coś ze sobą zrobić. tam miałam przed sobą wielkie okna w których mogłam się bez przerwy przeglądać i nie mogłam na siebie patrzeć. wczoraj miałam "fryzjera" do 0.30 /moja siostra jest fryzjerką/, farbowanie, obcinanie i już całkiem inaczej się czuję. z blondyny o długaśnych włosach zrobiłam się szatynką z grzywką i włosami troszkę za ramiona. jak będzie zdjęcie to wklejam. teraz zostały tylko brzuszki, może aerobic /już zaczęłam się umawiać, ciekawe co z tego wyjdzie.../a w niedzielkę idę na zakupy i kupię sobie jakieś sweterki, bluzeczki albo co tam będę chciała. a potem pewnie mąż wypędzi mnie z domu bo zamierzam wydać trochę pieniędzy ale co tam. należy mi się po tych męczarniach.hi, hi. mam chyba już lepszy humorek...:-)
 
Meggi wlasnie boobcielas wloski i na blon sie farblas jeszcze cie nie widzialam w calej okazalosci.... Anii po szpitlach to az sie prosi ja narazie jeszcze nie mam humoru na takie zmainy ale moze tez ufarbuje czupryne nie farbowalam wlosow od 5lat...a wczesniej to co miesciac jakies wariactwo moze tego mi brakuje nie wiem... zobaczymy narazie u nas wisielczy nastruj Ptysiek siedzi u dziatkow z synkiem ja siedzie w domu z Chomikiem smutno mi samej... w szpitalu tez zero ludzi tylko mi jedzonko przynosili na krorytarzu pare minut dupa chce wiosne i slonko albo wiem na solarium sobie pujde szyszynke dogrzeje uv i mi depresja szpitalna minie :dry:
 
No niestey zima a my nadal w domku z zakazem wychodzenia jeszcze przez tydzien.. a fuj :confused2: caly czas sie martwie czy z tym amlym szkradem juz lepiej ... pulmicort mamy jeszcze przez 5dni a fuj nie cierpie sterydow ale juz nie mam wyboru a jak tam z jedzieniem u waszych pociech chyab ten moj chomik robi zapasy zimowe az mleka mi brakuje dwie piersi na jedno posiedzenie co dwie godziny i tak juz od wczoraj... ? nie wiem co go opetalo....:baffled: juz takie rodzynki mi sie robia...? :dry: :oo2:
 
reklama
Do góry