reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Paplanina

reklama
Pola troche kuracji wzmacniajacych i wracaj cala z Maja do domku szpitalae sa okropne nawet te najladniejsze.....!!!! czekamy na Was!!!!
Dorotko ja tez nie mialam najladniejszej na swiecie morfologii ale chyab zdecydowanie mi sie poprawila jak tylko przekroczylam prog domku....anemia i stan zapalny z wysoka leukocytoza to chyab jednak nic takiego w porownaiu z tym co przeszedl nasz organizm gdzies wyczytalam ze porod to takie obciazenie dla kobiety jak by przebiegla 40km.... wiec co tu duzo mowic... i jeszcze jesc pozadnie w spitalu nie daja....:-)
 
POla trzymaj sie dzielnie- teraz moze byc tylko lepiej! Dasz rade!!!
Juz czekam az Pola wroci i opowie o tych balonikach! co kraj to obyczaj......
 
Wracaj szybciutko do formy i domciu Pola!!!
Słyszałam o tych balonikach, wkładaja taki balonik i pompują żeby Cię rozszeżyć. Współczję Poli bo mi sie wydaje to straszne:baffled: ale może sie myle? Dowiem się jak Pola wróci:-D
 
Cos o tych balonikach pisala Meggi cewnikowanie szyjki to straszna sprawa.....:no: masaz boli reczne rozszerzanie boli a takie swinstwo to dopiero bol.....:dry: wspolczucia..
 
Witam wszystkie Mamusie :)
Nie pisałam bo nie miałam jak, dopiero dzisiaj mam dostęp do neta. 29 listopada 2006 roku na świat przyszła moja ukochana Oliweczka :). Poród był ciężki, bo kleszczowy ( uwierzcie, że takiego bólu nigdy nie przeżyłam i nie sądzę, żeby cokolwiek się z nim mogło równać ). Musieli lekarze uzyc kleszczy bo okazało się, że Mała była owinięta pępowiną i miała za słabe tętno, zaraz po porodzie musieli Jej podać tlen, nawet nie mogłam Jej przytulić... Ale teraz mogę się cieszyć moim KOCHANYM SZCZĘŚCIEM :).
pozdrawiam
 
Witam mamuśki, niestety w najbliższym czasie raczej nie będę mogła z Wami dłużej pogadać. Wpadłam, żeby sprawdzić co u Was, powiedzieć, że jakoś przeżyłam szpital, porodu raczej nie będę opisywać, bo i po co skoro skończył się cesarką. Poza tym mam odrzut od tego tematu. Widziałam, że sie dopytywałyście o mnie, sorki, że nie pisałam, ale oczywiście zapomniałam wziąć ładowarkę do szpitala i oszczędzałam baterię, poza tym nie działo się nic godnego sms'a. Pozdrawiam Was wszystkie, z pewnością wrócę na forum jak tylko złapiemy z synkiem wspólny rytm. Buziaczki pappa
 
A my już z Oliwką wróciliśmy do naszego mieszkanka, które teraz wygląda prześlicznie :-). Ja jestem umęczeona, prawie nie sypiam, bo w dzień to jakoś nie ma czasu a noc... Hmmm...Noce jak to noce, karmienie, przewijanie, usypianie, itd. :tak:. Ale Maleńka jest kochana :-), a jaki grubasek się z niej robi ( po urodzeniu ważyła 3780, 3 dni później 3950, a teraz to dobrze ponad 4 kg ). Apetycik Jej dopisuje, potrafi w czasie jednego karmienia wyssać mi obydwa cycuszki ;-).
Pozdrawiam wszystkie szczęśliwe Mamusie :-)
 
reklama
Najprzyjemniejsze jak dzidzia robis sie taka pocieszna i jeszcze jak apetyt dopisuje najwazniejsze u nas chomik nadal jada co 2h:-) my juz sie lepiej czujemy a chcialam was sie spytac czy stosujecie juz jakies bujaczki....?:happy:
 
Do góry