A ja się załamałam Wyszła ode mnie przed chwilą położna i jak dowiedziała się, że zciągam z obu piersi po 3 godzinach od karmienia 50 ml to mi każe dokarmiac. Mówi, że dlatego mała tak mi długo po południu wisi na piersi, bo się nie najada. A ja tak nie chcę dokarmiac. Pytałam ją co źle robię, bo się dobrze odżywiam, piję herbatki laktacyjne i dużo płynów w ogóle a mleka za mało w piersiach. I to rano jest dużo a po południu piersi miękkie. Nawet sobie nie zdawałam sprawy, że to ca mam to za mało. połozna powiedziała mi, że czasem tak jest, że jest mało pokarmu i wtedy nie ma wyjscia i trzeba dokarmiac. Ale nie mam dawac wody ani herbatek, tylko pierś i Bebilon 1.