reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

ja mam znowu pare pytań wiem,wiem zadreczam was ostatnio:zawstydzona/y: ale tak mnie naszło na te przepisy i wogole luknelam w tabele z tym co nasze dzieci moga i doszlam do wniosku ze troche go ograniczam bo tyle przypraw a ja wlasciwie mu nie przyprawiam niczym nawet pietruszki i selera mu nie daje bo ja tego nie lubie:zawstydzona/y: co prawda wcina ładnie to co mu ugotoju to znaczy ze mu smakuje ale postanowiłam cos pozmieniac ;-)nie pamietam teraz wszystkiego co chcialam takze jak mi sie przypomni pozniej to bede pisac uprzedzam odrazu:-D

-czy dajecie maluchom kakao lub zbozówke bo czytałam ze można:sorry:

- groszek i kukurydze z puszek czy mrozone bo czytłam ze nie mozna z puszek ale tak groszek mrozony widzialam tylko z marchewka a marchew mam swoja :sorry: kukurydzy mrozonej nie widzialam i jak dajecie to z tymi łuskmi bo ja jak daje groszek to bez łusek:zawstydzona/y::-D chciałam dac np. ananasa ale niewiem czy moge z puszki:zawstydzona/y::zawstydzona/y:

ja kupuje juz gotową kaszke z Bobovity o smaku kakaowym od 12 miesi aca:tak:
A co do groszku to od dawna dodaje mrozony groszek do zupki i nie mam problemy z kupieniem osobnego groszku jest w kazdym supermarkecie.
 
reklama
Iggy mi sinieje prawie od razu. Jestem tym przerażona. Dzisiaj nie mogłam mu przywrócić oddechu. Myślałam, że to koniec... Nie wiem jak sobie z tym poradzić.

U nas jest tak samo :-( i już niejednokrotnie myślałam, że to koniec :-(czasem musze 3-5 razy dość mocno mu dmuchnąć w twarz, zanim zaskoczy, i momentalnie opada z sił i robi się blady :-(
 
jejuu nasz Maksiu...to ja ju,z nie pamiętam kiedy mi się zanoisł,ale nigdy nie było aż tak żeby siny sie robił..później tylko tak oddychał i nabierał powietrza biedny jakby wzdychał...
 
Bartek jeszcze nigdy mi się tak nie zanosił.


A w końcu i nas dopadło przeziębienie :crazy: Bartkowi leje się z noska jak z kranu :eek: bylismy już u lekarza, na szczęście osłuchowo jest ok, gardełko też czyste. Trzeba tylko powalczyć z tym katarkiem i kaszelkiem. Tylko moje dziecko fridy nie chce widzieć na oczy :sorry:
 
U nas jest tak samo :-( i już niejednokrotnie myślałam, że to koniec :-(czasem musze 3-5 razy dość mocno mu dmuchnąć w twarz, zanim zaskoczy, i momentalnie opada z sił i robi się blady :-(

A byłaś z tym u lekarza? Co ci powiedzieli?
Bo Mi lekarz powiedział, że to normalne i się zdarza, ale chyba jeszcze prywatnie go przebadam, bo nie chce mi się wierzyć. Przecież może umrzeć...
 
U nas jest tak samo :-( i już niejednokrotnie myślałam, że to koniec :-(czasem musze 3-5 razy dość mocno mu dmuchnąć w twarz, zanim zaskoczy, i momentalnie opada z sił i robi się blady :-(

U nas raz tak się zdarzyło, całe szczęście jeszcze nie zaczęła mi sinieć, ale do tej pory dokładnie pamiętam jak wtedy się wystraszyłam:no::-( Mojej szwagierki córka ma 2 latka i do tej pory jej się zanosi, a lekarka mówi jej, ze z czasem przejdzie:eek:

MY jemy codziennie, albo jogurcik owocowy , albo 2 danonki albo 2 monte orzechowo czekoladowe:-p:-pi uwielbiamy kinder mleczną kanapkę:-p:zawstydzona/y:

My też codziennie jemy jogurcik, najbardziej lubi owocowy z musli albo ze zbożami:tak: No i mleczna kanapka oczywiście mniami:-D
 
ja mam znowu pare pytań wiem,wiem zadreczam was ostatnio:zawstydzona/y: ale tak mnie naszło na te przepisy i wogole luknelam w tabele z tym co nasze dzieci moga i doszlam do wniosku ze troche go ograniczam bo tyle przypraw a ja wlasciwie mu nie przyprawiam niczym nawet pietruszki i selera mu nie daje bo ja tego nie lubie:zawstydzona/y: co prawda wcina ładnie to co mu ugotoju to znaczy ze mu smakuje ale postanowiłam cos pozmieniac ;-)nie pamietam teraz wszystkiego co chcialam takze jak mi sie przypomni pozniej to bede pisac uprzedzam odrazu:-D

-czy dajecie maluchom kakao lub zbozówke bo czytałam ze można:sorry:

- groszek i kukurydze z puszek czy mrozone bo czytłam ze nie mozna z puszek ale tak groszek mrozony widzialam tylko z marchewka a marchew mam swoja :sorry: kukurydzy mrozonej nie widzialam i jak dajecie to z tymi łuskmi bo ja jak daje groszek to bez łusek:zawstydzona/y::-D chciałam dac np. ananasa ale niewiem czy moge z puszki:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Mati kakao jeszcze nie pił ani zbozówki. Mrozony groszek kupuje bez problemu w każdym sklepie :tak:
Iggy mi sinieje prawie od razu. Jestem tym przerażona. Dzisiaj nie mogłam mu przywrócić oddechu. Myślałam, że to koniec... Nie wiem jak sobie z tym poradzić.
Jejku ... to straszne
U nas jest tak samo :-( i już niejednokrotnie myślałam, że to koniec :-(czasem musze 3-5 razy dość mocno mu dmuchnąć w twarz, zanim zaskoczy, i momentalnie opada z sił i robi się blady :-(
O matko aż tak :-(



Dziewczyny a jaki dajecie kisiel ?
 
reklama
Do góry