no wlasnie to przewijaanie boze u nas przewaznie konczy sie placzem czasami uda mi sie go czyms zajac ale jak uda mi sie jedna pieluszke w ciagu dnia zalozyc w spokoju to jest sukces
a dzisiaj maly mi spadl z przewijaka my przewaznie sie przebieramy na kanapie a przwijak zdejmuje bo jak maly sie podnosi to z przewijakiem cuduje i niewiem comie podkusilo zeby przebrac go na przewijaku polozylam go na lozeczko jedna reka bo mialam malego i sprawdzilam czy sie nie zsunie i pewnie wszystko bylo by oki gdyby maly nie zaczal sie wiercic no i polecial razem z przewijakiem z girkami i gory ale nawet mu sie to podobało ale doszlam do wniosku ze wlasciwie i tak nie kozystam z przewijaka i odrazu schowalam
a dzisiaj maly mi spadl z przewijaka my przewaznie sie przebieramy na kanapie a przwijak zdejmuje bo jak maly sie podnosi to z przewijakiem cuduje i niewiem comie podkusilo zeby przebrac go na przewijaku polozylam go na lozeczko jedna reka bo mialam malego i sprawdzilam czy sie nie zsunie i pewnie wszystko bylo by oki gdyby maly nie zaczal sie wiercic no i polecial razem z przewijakiem z girkami i gory ale nawet mu sie to podobało ale doszlam do wniosku ze wlasciwie i tak nie kozystam z przewijaka i odrazu schowalam