reklama
Natalkaa
Oskarkowa Mamusia =))
No my też wszystko nz kranówie i młody toleruje a tak apropa to czemu na mineralce??? Myślicie że jest lepsza???
A czy wy jak byłyście małe też wam mama na min. Gotowała???
A niech się młody za młodu przyzwyczai do tego naszego "świńskiego" świata:-)
a ja się znowu chwalę
mamy trzeciego ząbka!!!!
ale tym razem miał straszną biegunkę:-(
Gratulujemy zabkow I wspolczujemy biegunek:-(Zozakoza gratuluje trzeciego ząbka,
a i ja sie chwale
pierwszy zabek prawie na wierzchu:-):-):-)
i przy nim biegunka:-(
Gratulujemy ząbalków, tylko tymi biegunkami mnie wystraszyłyście:-(
kranówka przegotowanamoże też niezdrowa ale wolę to niż nieodpowiedni poziom minerałów, dorosły człowiek musi mieć wodę odpowiednio dobraną, a co dopiero niemowlę, a wiele wód ma np. bardzo dużo sodu, chyba, że taka specjalna dla niemowląt to tak
Dziewczyny mam pytanie... Czy któraś z Was przygotowuje mleko na wodzie mineralnej? Jeśli tak to czy gotujecie ją czy tylko podgrzewacie?????
kranówka przegotowanamoże też niezdrowa ale wolę to niż nieodpowiedni poziom minerałów, dorosły człowiek musi mieć wodę odpowiednio dobraną, a co dopiero niemowlę, a wiele wód ma np. bardzo dużo sodu, chyba, że taka specjalna dla niemowląt to tak
a tak w ogóle na początku byłam zszokowana jak przeczytałam, że niektóre dziewczyny daja mleczko na leżąco w łóżeczku, a do tego Wiki refluksowy, więc od początku musiał jeść w pozycji pionowej, ale potem to przemyślałam, i wiecie co...normalnie rajwstaje koło 6 rano zanim jeszcze Wiki sie obudzi, robię mleczko i daje mu tak na śpiocha w łóżeczku, fakt kręgosłup przy tym cierpiale Wiki ładnie sobie mleczko wciągai dalej idziemy komarzyć, nie rozbudza się, i tak najedzony śpi do 9, rewelacja, dzięki dziewczyny za pomysł
ale w kwestii przerw między posiłkami... przyobserwowałam go i max 3,5godz głodny jęczymoże już sie przyzwyczaił, więc my nie robimy aż takich przerw 4godz, zresztą nie wyrobilibyśmy się ze wszystkimi posiłkami przez cały dzień, jak wy to robicie?
a druga rzecz, moje zdanie jest takie, że nawet dorosły człowiek powinien jeśc w mniejszych ilościach, a częściej, a do tego nie powinien czekać czasu aż będzie głodny, bo wiadomo, że wtedy kwas trawi ściany żołądka a to nie zdrowo, więc uważam,że skoro dla dorosłego to źle to tymbardziej dla takiego malucha, no i mnie zastanowiło, dlaczego lekarze wam tak radzą, przecież takie małe dziecie nadal potrzebuje częstego jedzonka, bo żoładeczki szybko pracują, a są zaledwie kilka miesięcy starsze, więc dla mnie ta teorie co 4 godziny to w ogóle nie przemawia.(zresztą mnie też lekarz mówił, że lepiej częściej a mniej...no w sumie przekonałyśmy się juz nieraz że co lekarz to inna opinia)a mam koleżanki 10miesięcznych bobasów, rocznych, 2 i 3 latków i każda daje jeść co 3-3,5godz, więc cos w tych chyba jest.
Tak tylko chciałam napisać moje przemyślenia na ten temat, ale wiadomo każdy ma swoje zdanie
ale w kwestii przerw między posiłkami... przyobserwowałam go i max 3,5godz głodny jęczymoże już sie przyzwyczaił, więc my nie robimy aż takich przerw 4godz, zresztą nie wyrobilibyśmy się ze wszystkimi posiłkami przez cały dzień, jak wy to robicie?
a druga rzecz, moje zdanie jest takie, że nawet dorosły człowiek powinien jeśc w mniejszych ilościach, a częściej, a do tego nie powinien czekać czasu aż będzie głodny, bo wiadomo, że wtedy kwas trawi ściany żołądka a to nie zdrowo, więc uważam,że skoro dla dorosłego to źle to tymbardziej dla takiego malucha, no i mnie zastanowiło, dlaczego lekarze wam tak radzą, przecież takie małe dziecie nadal potrzebuje częstego jedzonka, bo żoładeczki szybko pracują, a są zaledwie kilka miesięcy starsze, więc dla mnie ta teorie co 4 godziny to w ogóle nie przemawia.(zresztą mnie też lekarz mówił, że lepiej częściej a mniej...no w sumie przekonałyśmy się juz nieraz że co lekarz to inna opinia)a mam koleżanki 10miesięcznych bobasów, rocznych, 2 i 3 latków i każda daje jeść co 3-3,5godz, więc cos w tych chyba jest.
Tak tylko chciałam napisać moje przemyślenia na ten temat, ale wiadomo każdy ma swoje zdanie
kana161
Mama "terrorystek" :P
Wiesz co to nie jest tak,ze tylko na mineralce...Mari pije tez przegotowane-przefiltorwana....ale jak akurat nie ma to idzie mineralka w ruch,,,,,a dlaczemu zaczeliscie na mineralce...? skoro poprzednio pila i taka i taka i spoko bylo?
Gratulujemy żebolka i oby malutkiej szybciutko przeszło:*Zozakoza gratuluje trzeciego ząbka,
a i ja sie chwale
pierwszy zabek prawie na wierzchu:-):-):-)
i przy nim biegunka:-(
Zoza nie mysle,ze jest lepsza jak napisałam wyżej po prostu czasem z przyczyn czasowych...po prostu nie ma akurat innej,a mała musi dosta butle,bo jest wrzask.... na szybckiego tez herbatke na minerlanej zrobie,ale to nie jest rególa,ze tylk na takiej.....No my też wszystko nz kranówie i młody toleruje a tak apropa to czemu na mineralce??? Myślicie że jest lepsza???
A czy wy jak byłyście małe też wam mama na min. Gotowała???
A niech się młody za młodu przyzwyczai do tego naszego "świńskiego" świata:-)
a ja się znowu chwalę
mamy trzeciego ząbka!!!!
ale tym razem miał straszną biegunkę:-(
Gratuluje ząbka:* i tz zycze szybkiego przejscia wszystkich innych dolegliwości
Madzienko a szparke ma między przedsionkami czy komorami? Sorry ze tak dopytuje ale moja ma miedzy komorami i jestem ciekawa po prostu
Agatkas wstyd przyznać się ale nie wiemzapytam kardiologa na najblizszej wizyciew opisie echa serca cos mam napisane ale nic z tego nie rozumiem
No my też wszystko nz kranówie i młody toleruje a tak apropa to czemu na mineralce??? Myślicie że jest lepsza???
A czy wy jak byłyście małe też wam mama na min. Gotowała???
A niech się młody za młodu przyzwyczai do tego naszego "świńskiego" świata:-)
a ja się znowu chwalę
mamy trzeciego ząbka!!!!
ale tym razem miał straszną biegunkę:-(
Gratulacje ząbka!!!!
Agatkas
Mamusia Zuzolka
Agatkas wstyd przyznać się ale nie wiemzapytam kardiologa na najblizszej wizyciew opisie echa serca cos mam napisane ale nic z tego nie rozumiem
Mdzienko my mamy cos takiego co się nazywa VSD
Agatkas
Mamusia Zuzolka
Dziewczynki jak dosypujecie dzieciuchom kleik do mleka, to jak dużo tego kleiku dajecie i przez jaki smoczek??
Natalkaa
Oskarkowa Mamusia =))
Ja dosypuje na 200 ml mleczka dwie plaskie lyzki i podaje przez smoczek tomme tippee nr3, ale minimalnie powiekszylam dziurke nacinajac jak krzyzykDziewczynki jak dosypujecie dzieciuchom kleik do mleka, to jak dużo tego kleiku dajecie i przez jaki smoczek??
reklama
tygrysek82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2008
- Postów
- 6 369
beciaczkui jak daje dziecku jesc co 3 godziny nie patrzac na to czy glodne czy nie Filip wypija mi moze z 60 ml tylko i za godzine stwierdza ze znow glodny wypije ze 30 ml i za godzine znow wiec jak czekam az sam zglodnieje to wypija 150 czy 180 i wtedy wytrzymyje ok 4 godzin do nastepnego posilku ja tez nigdy nie jem posilku jak glodna nie jestem dopiero jak zglodnieje to sobie przygotowuje jedzeniea pediatra powiedziala ze na tym etapie wiekowym przerwy miedzy posilkami dla dzieci karmionymi sztucznie powinny wynosis ok 4 godzin ja jej ufam i u nas sie sprawdzaa jakbysmy jedli wszyscy nie patrzac czy glodni czy nie to bysmy sie z lekka utuczyli chyba hehea tak w ogóle na początku byłam zszokowana jak przeczytałam, że niektóre dziewczyny daja mleczko na leżąco w łóżeczku, a do tego Wiki refluksowy, więc od początku musiał jeść w pozycji pionowej, ale potem to przemyślałam, i wiecie co...normalnie rajwstaje koło 6 rano zanim jeszcze Wiki sie obudzi, robię mleczko i daje mu tak na śpiocha w łóżeczku, fakt kręgosłup przy tym cierpiale Wiki ładnie sobie mleczko wciągai dalej idziemy komarzyć, nie rozbudza się, i tak najedzony śpi do 9, rewelacja, dzięki dziewczyny za pomysł
ale w kwestii przerw między posiłkami... przyobserwowałam go i max 3,5godz głodny jęczymoże już sie przyzwyczaił, więc my nie robimy aż takich przerw 4godz, zresztą nie wyrobilibyśmy się ze wszystkimi posiłkami przez cały dzień, jak wy to robicie?
a druga rzecz, moje zdanie jest takie, że nawet dorosły człowiek powinien jeśc w mniejszych ilościach, a częściej, a do tego nie powinien czekać czasu aż będzie głodny, bo wiadomo, że wtedy kwas trawi ściany żołądka a to nie zdrowo, więc uważam,że skoro dla dorosłego to źle to tymbardziej dla takiego malucha, no i mnie zastanowiło, dlaczego lekarze wam tak radzą, przecież takie małe dziecie nadal potrzebuje częstego jedzonka, bo żoładeczki szybko pracują, a są zaledwie kilka miesięcy starsze, więc dla mnie ta teorie co 4 godziny to w ogóle nie przemawia.(zresztą mnie też lekarz mówił, że lepiej częściej a mniej...no w sumie przekonałyśmy się juz nieraz że co lekarz to inna opinia)a mam koleżanki 10miesięcznych bobasów, rocznych, 2 i 3 latków i każda daje jeść co 3-3,5godz, więc cos w tych chyba jest.
Tak tylko chciałam napisać moje przemyślenia na ten temat, ale wiadomo każdy ma swoje zdanie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 123 tys
- Odpowiedzi
- 61
- Wyświetleń
- 21 tys
Podziel się: