pyciolek87
Mama Alexa:*
A jaki to słodki widok nie ?Hihi
Bardzo....mnie to tez przeraza ze nie dlugo taki maly szogunek juz bedzie biegal i rozwalal wszytsko....no ale potem to juz wlasnie to bedzie nas cieszylo i smieszylo....


Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A jaki to słodki widok nie ?Hihi
Kochane moje dawałysmy juz maluchom obiadki z żółtkiem???
Kochane moje dawałysmy juz maluchom obiadki z żółtkiem???
Kochane moje dawałysmy juz maluchom obiadki z żółtkiem???
ja nie karmię ale słyszałam ze mozna tez kaszkę na swoim mleku robić, tak pisze może ci sie spodoba ten pomysł;-)
herbatki?można takiemu brzdącowi?
Cyprysiowa - my jadamy podobnie jak Patrysia. cycuś co 2 - 2,5 godzinki i raczej krótko, przed snem dłużej a między 13 a 14 zupka - ile wejdzie, często popijana. czasem troszke soczku, wody lub herbatki, czasem deserek a czasek kaszka bezmleczna zeby było rónorako. ostatnio dostał odrobinkę żółtka do pysia przy naszym śniadaniu i ładnie sobie poradził. A chrupeczków i bułeczek niestety moje dziecie nie chce. zjada wszystko oprócz tego wlaśnie.
a ja pomyliłam sie i na głównym zapytałam ale tu powtórze - jak nauczyć go zasypiania samemu. bo zawsze cycuś i lulu a tu żłobek przecież nasz czeka. ja go odkładam ale jak on tak płacze to kapituluje. wiem, zła matka jestem ale nie mogę słuchać poprostu jak on tak woła.
<nie umiem niestety zacytować kilku postów w swojej odpowiedzi dlatego tylko się do nich odnoszę>
Madzieńka - my mamy tak samo. Kubul ledwo co się obraca i nie siedzi, nawet foczki na prostych rączkach nie robi. Rehabilitantki (2) kilka zabaw mi pokazały i kazały dziecka NIE POPOĘDZAĆ. Nie wolno go NP SADZAĆ , BO WIĘKSZĄKRZYWDĘ MOŻNA DZIECKU ZROBIĆ. kaŻDE DZIECKO IDZIE SWOIM TOREM ROZWOJOWYM. Jestem po specjalnej pedagogice i kinezyterapii i sama przez chwilę zwariowałam od tych wszystkich wytycznych rozwojowych ale przecież nie wszystkie dzieci dadzą wpisać się w jakiś schemat.
Porozmawiaj z pediatrą jeśli bardzo się martwisz, bo nie ma nic gorszego niz niespokojna i zfrustowana mama ale ja juz odpuściłam swojemu synkowi pogoń za wytycznymi z książek i jest nam łatwiej się bawić. Ja się nie stresuje on też radośniejszy i tobie też doradzam spokój. Na wszystko przyjdzie czas.
Kilka zabaw mogłabym ci jakoś opisać ale napewno i tak to stosujesz ot tak spontanicznie.
My jeszcze niee;-)Kochane moje dawałysmy juz maluchom obiadki z żółtkiem???
anooooo nim sie obejrzymy a oni wyfruną z gniazdka rodzinnego i zostaniemy sameeeeeeeeeeeeeeeeee:-Bardzo....mnie to tez przeraza ze nie dlugo taki maly szogunek juz bedzie biegal i rozwalal wszytsko....no ale potem to juz wlasnie to bedzie nas cieszylo i smieszylo....![]()
Kochane moje dawałysmy juz maluchom obiadki z żółtkiem???
jak nie można, przecież herbatki są o d 1 tygodnia życia
No pewnie ze mozna. Ziolowe od samego urodzenia a teraz z hippa masz duzy wybor owocowych itd.
A czym ty dopajasz ?
Madzieńka - my mamy tak samo. Kubul ledwo co się obraca i nie siedzi, nawet foczki na prostych rączkach nie robi. Rehabilitantki (2) kilka zabaw mi pokazały i kazały dziecka NIE POPOĘDZAĆ. Nie wolno go NP SADZAĆ , BO WIĘKSZĄKRZYWDĘ MOŻNA DZIECKU ZROBIĆ. kaŻDE DZIECKO IDZIE SWOIM TOREM ROZWOJOWYM. Jestem po specjalnej pedagogice i kinezyterapii i sama przez chwilę zwariowałam od tych wszystkich wytycznych rozwojowych ale przecież nie wszystkie dzieci dadzą wpisać się w jakiś schemat.
Porozmawiaj z pediatrą jeśli bardzo się martwisz, bo nie ma nic gorszego niz niespokojna i zfrustowana mama ale ja juz odpuściłam swojemu synkowi pogoń za wytycznymi z książek i jest nam łatwiej się bawić. Ja się nie stresuje on też radośniejszy i tobie też doradzam spokój. Na wszystko przyjdzie czas.
Kilka zabaw mogłabym ci jakoś opisać ale napewno i tak to stosujesz ot tak spontanicznie.
my jeszcze też zółteczka nie jemy, właśnie niedawno o to pytałam, to albo Madzienka labo Mamusia(już nie pamiętam) poradziła ze dopiero pod koniec 6 miesiąca możnaNo właśnie, ja raz dałam obiadek słoiczkowy z żółtkiem, ale czy ja teraz mam dawać sama te pół żółtka do każdego obiadku, czy zupki co drugi dzień
![]()
A ja pytanko jeszcze do mam cycowatych
Ile razy dziennie oprocz cycusia i co jedza Wasze maluchy?
Mój je okolo 13 obiadek (sloiczkowy, zazwyczaj pol sloiczka choc z tego co ostatnio zauwazylam to pomalu nie starcza) i wieczorkiem je kaszke malinowa lub bananowa (60ml- robie na modyfikowanym ta kaszke bo niewiem czy mozna na wodzie) i do kaszki pol sloiczka owockow- wcina ta mieszanke az sie uszy trzesa) . Zastanawiam sie czy gdzies w ciagu dnia nie dawac mu jescze np. osobno owockow? Jak wy robicie?
I mniej wiecej jak czesto i jak dlugo dzieciaczki cycuja?
W dzien je tak co 3 godzinki (no chyba ze posilek jakis np. obiad to ewentualnie popije) ale w nocy to je bardzo czesto, zwlaszcza tak od 3-4 to mam wrazenie ze nie puszcza z buzi w ogole (dokladnie nie wiem bo spie) No i w dzien do usypiania...
A co do dlugosci to od paru dni badzo szybko przestaje ssac i niewiem czy to przez to ze nie jest glodny czy poprostu tak szybko zaczal sie najadac. Po 3-5 minutach koniec.
Prosze karmicielki o odpowiedzi.
a ja pomyliłam sie i na głównym zapytałam ale tu powtórze - jak nauczyć go zasypiania samemu. bo zawsze cycuś i lulu a tu żłobek przecież nasz czeka. ja go odkładam ale jak on tak płacze to kapituluje. wiem, zła matka jestem ale nie mogę słuchać poprostu jak on tak woła.