reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

reklama
Edee są badanie przesiewowe i rózne bilanse nawet niedawno robiłam bilans 3-cio klasisty Tomkowi ale to tak jak w ksiazeczce 2, 4 ,6 lat a do tego przy okazji szczepień no i wiadomo jak dziecko chore albo coś nie tak
 
Byłam dziś z Bartkiem w tym punkcie wczesniej interwencji. Badała małego pani doktor która uznała że Młody rozwija się świetnie i nie ma pojęcia dlaczego nasza pediatra dała nam skierowanie. Bartek jest po prostu leniwy bo jest pulchniutki. Ale kilka razy pójdziemy na ćwiczenia żeby go rozruszać :tak: Ufff, od razu się lepiej poczułam :-)
 
dziewczyny mam problem... moja Nunka nie chce za zadne skarby swiata próbować nowości żywieniowych... za miesiac niestety juz na dobre wracam do pracy i chciałam jej rozszeżyć dietę o coś innego niż tylko cycek a tu klops... nie chce nic nowego... podawałam jej już wcześniej jabłuszko bo miała problemy z zaparciami ale i jabluszka też nie chce jesć... pluje wszystkim co tyklo próbuję jej podać... żadna kaszka, kleik, marcheweczka itp. nic nie chce...
dodam jeszcze że buteki też nie toleruje:-(
może macie jakieś sprawdzone sposoby, bo ja już wymiekam...
 
dziewczyny mam problem... moja Nunka nie chce za zadne skarby swiata próbować nowości żywieniowych... za miesiac niestety juz na dobre wracam do pracy i chciałam jej rozszeżyć dietę o coś innego niż tylko cycek a tu klops... nie chce nic nowego... podawałam jej już wcześniej jabłuszko bo miała problemy z zaparciami ale i jabluszka też nie chce jesć... pluje wszystkim co tyklo próbuję jej podać... żadna kaszka, kleik, marcheweczka itp. nic nie chce...
dodam jeszcze że buteki też nie toleruje:-(
może macie jakieś sprawdzone sposoby, bo ja już wymiekam...
trudno coś doradzić, może ona po prostu za bardzo przyzwyczaiła się do cycucha:-)
A moja z kolei, bierze wszystko co tylko daje: cyca, kaszkę, deserki, łyżeczka tez świetnie je, mąż śmieje się, ze mała jak odkurzasz wszystko wciąga:-)
 
mamuśki,
mam pytanko-ile gram wasze dzieciaczki zjadają deserków ze słoiczka, bo moja chętnie wciąga prawie cały słoiczek-120gr, nie licząc mojego podjadania:-p:-p:-p, nie wiem czy to nie za dużo:baffled:. Na początku jadła tylko 3 łyżeczki, a teraz już tego jej za mało:-D
Jak nic jej nie jest, to ja bym dawała, moja je pół słoiczka, bo wiecej nie mogę jej wcisnać:sorry:

i jeszcze jedno---czy któraś z was stosuje kosmetyki oillan?podobno są takie same jak oilatum, tylko są tańsze, ale czy tak samo dobre dla skory dzieciatka?
ja stosowałam oilan i nam odpowiadał, dostałąm próbki oilatum od połoznej i powioem szczerze ze ten zapach jest dla mnie odrzucający, a oilan jest praktycznie bezzapachowy, a skłąd ten sam

A powiedzcie mi mamki czy teraz już (po tej 3 dawce szczepień) nie będzie takich wizyt kontrolnych (z ważeniem, mierzeniem i tp. ?) tylko wtedy gdy będzie się coś działo, czy jak ?? bo nie zapytałam :zawstydzona/y:
My tez już płatne szczepienia na razie mamy z głowy, mamy jeszcze szcepienie na wzw w czerwcu, a później to bedziemy chyba tylko chodzic jak bedzie sie cos działo, bo i tak wiecznie kolejki:crazy:
 
sawka - niestety są takie dzieci, które nic nie chcą, moja koleżanka ma taką córeczkę, która do roku była tylko i wyłącznie na piersi, nic nie chciała innego za żadne skarby, teraz się okazuje, że mała jest bardzo wrażliwą alergiczką. Ja bym nie zmuszała dziecka, jeśli nie chce to coś to oznacza, moja Misia jak była maleńka za Chiny nie chciała marchwi i czegoś z ryżem - jest na to uczulona do dziś, zawsze ma po tym silną biegunkę. Do butelki się przyzwyczai, bo nie będzie miała wyjścia, nie martw się, może jeszcze nie czas na nią, spróbuj za jakiś czas, napewno w końcu się przekona.
 
reklama
dziewczyny mam problem... moja Nunka nie chce za zadne skarby swiata próbować nowości żywieniowych... za miesiac niestety juz na dobre wracam do pracy i chciałam jej rozszeżyć dietę o coś innego niż tylko cycek a tu klops... nie chce nic nowego... podawałam jej już wcześniej jabłuszko bo miała problemy z zaparciami ale i jabluszka też nie chce jesć... pluje wszystkim co tyklo próbuję jej podać... żadna kaszka, kleik, marcheweczka itp. nic nie chce...
dodam jeszcze że buteki też nie toleruje:-(
może macie jakieś sprawdzone sposoby, bo ja już wymiekam...
No moja Julcia dokładnie tak samo, nic tylko cyc, więc Ci nie pomogę. Lekarka kazała czekać do skońcszenia 6 miesiąca, no ale ja nie pracuję więc mogę czekać...

Ja mam inne pytanie do dziewczyn które karmią piersią. Ja normalnie mam jakiś nawał mleczny nie wiem co się dzieje, aż mnie cycki bolą, w nocy łóżko zalane, ja cała ulana, myślałam że to się unormuje. Mam już dość. A jak jest u Was? Może coś jest ze mną nie tak?
 
Do góry