reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Odpieluchowanie doświadczenie po latach

Ja tylko do sfrustrowanych mam: moja potrzebowała 6 pełnych dni i dopiero 7-ego udało się dwa pierwsze siku złapać do nocnika a potem juz sama szła na nocnik i wołała siku, żeby jej pomoc. Także nie poddawajcie się po 4 dniach.... może za dwa dni będzie sukces. A też juz nie wierzyliśmy, że się uda 🤦
 
reklama
Ja tylko do sfrustrowanych mam: moja potrzebowała 6 pełnych dni i dopiero 7-ego udało się dwa pierwsze siku złapać do nocnika a potem juz sama szła na nocnik i wołała siku, żeby jej pomoc. Także nie poddawajcie się po 4 dniach.... może za dwa dni będzie sukces. A też juz nie wierzyliśmy, że się uda 🤦
My już jesteśmy miesiąc bez pieluchy w dzień. Kilka razy sama załapała i poszła i zrobiła siku. Ale to są pojedyncze przypadki. W większości przypadków stoi obok nocnika i robi pod siebie. Ręce mi opadają. Dalej nie woła. Już nie wiem jak ja nauczyć.
 
Ja mam w drugą stronę. Nie chce mi się. Po ścieraniu podłogi co chwilę po uczeniu synka (dawno) nie chce mi się uczyć córki (ma prawie 2 lata). Muszę się w końcu zmobilizować. Woła kupę, robi na toaletę albo nocnik. Siku też czasami. Chodzi ciągle w pieluszce. Jak jej zdjęłam od rana do drzemki, to tylko raz zaczęła sikać na podłogę. A tak biegnie sama na nocnik. Nie chce mi się jak nie wiem, bo jej ulubione zabawki to puzzle i książeczki. Jak się na nie zsika to duży problem. Nie chce mi się myć podłogi, przebierać dziecka. Ale to dziecko już jest gotowe, skoro samo zaczęło się odpieluchowywać... Po powrocie z wakacji muszę jej pieluchę zdjąć na dłużej. Chociaż w domu.
 
Eh, no jak mówią: u każdego dziecka inaczej. Ja pobieżnie przeczytałam temat i zapamiętałam, że mamy piszą o czterech dniach i że nic.... dlatego postanowiłam o tych naszych pełnych 6 wspomnieć......ale jak u Was miesiąc to siedzę cicho i się nie odzywam i nie mam innego komentarza jak: to jeszcze nie ten czas najwyraźniej. My zaczęliśmy jak Klara była tuż przed drugimi urodzinami. Reakcja była płacz i strach za każdym razem kiedy poleciało siku......Teraz po półrocznym chorowaniu non-stop po rozpoczęciu żłobka, wróciliśmy do tematu na urlopie. Siku się udało. Strachu juz nie było. Ale dwójka do majtow i koniec. Z dwójką jeszcze się bujamy 🤦 ale jestem pewna, że ta pierwsza próba też coś przyniosła. Dziecko juz inaczej podeszło do tematu. Znała już majteczki, znała nocnik..... Także nawet jak przerwiecie i spróbujecie za jakiś czas, to na pewno rezultaty przyjdą. Mocno trzymam kciuki za wytrwałość, ale też i umiejętność odpuszczenia sobie, jak za dużo Was to wszystkich kosztuje 😘
 
Eh, no jak mówią: u każdego dziecka inaczej. Ja pobieżnie przeczytałam temat i zapamiętałam, że mamy piszą o czterech dniach i że nic.... dlatego postanowiłam o tych naszych pełnych 6 wspomnieć......ale jak u Was miesiąc to siedzę cicho i się nie odzywam i nie mam innego komentarza jak: to jeszcze nie ten czas najwyraźniej. My zaczęliśmy jak Klara była tuż przed drugimi urodzinami. Reakcja była płacz i strach za każdym razem kiedy poleciało siku......Teraz po półrocznym chorowaniu non-stop po rozpoczęciu żłobka, wróciliśmy do tematu na urlopie. Siku się udało. Strachu juz nie było. Ale dwójka do majtow i koniec. Z dwójką jeszcze się bujamy 🤦 ale jestem pewna, że ta pierwsza próba też coś przyniosła. Dziecko juz inaczej podeszło do tematu. Znała już majteczki, znała nocnik..... Także nawet jak przerwiecie i spróbujecie za jakiś czas, to na pewno rezultaty przyjdą. Mocno trzymam kciuki za wytrwałość, ale też i umiejętność odpuszczenia sobie, jak za dużo Was to wszystkich kosztuje 😘
Dziękuję, mam nadzieję, że w końcu załapie, chociaż z każdym nieudanym dniem naprawdę tracę wiarę.
 
reklama
Hej, moj synek mając 2 lata i 9mcy, pewnego upalnego czerwcowego dnia zdjął pampersa i powiedzial, że go nie chce (pewnie bylo mu za gorąco). Bawil sie wtedy woda na balkonie. Zgodzilismy sie, ale zaznaczylismy, ze musi w takim razie chodzic na nocnik. I pierwsze dwa dni bylo ok, wolal i chodzil na nocnik. Pozniej byl kryzys paru dniowy, co drugie siku pod siebie (kupa zawsze na nocnik). Ale nie poddalam sie, choc juz mialam mu zalozyc pampersa, bo mnie wkurzalo to już. Teraz mija 2mce bez pampersa i juz wpadek nie ma. Czasem tylko biegnie za pozno na nocnik i troszkę popuści, ale naprawde rzadko. Ale na drzemke i na noc ma pampersa jeszcze.
 
Do góry