reklama
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
Rosmerta, to u Was juz bardzo ladnie . Gratuluje. A z siusianiem pod krzaczek to na pewno frajda dla Huberta.
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
Kupiłam nowy podest i Kuba chce sie załatwiać tylko "na duży nocnik":-)Coś sie ruszyło...
Swietnie, to juz duzy krok w przod. :-):-):-)
Milenka tez tylko do ubikacji siusia. Na razie byla tylko jedna wpadka.W nocy tez pielucha sucha, co mnie bardzo zaskakuje. Teraz to i ja znam smak wychodzenia na spacer bez pieluchy i bardzo mnie cieszy to, ze Milenka sama wola gdy chce siusiu. Tylko z kupka jest problem - nie moze jej zrobic:-( Cos sie przyblokowala.
Patri
Mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
U nas już pielucha całkiem poszła w odstawkę. Spacery bez pieluchy, siku w jakiejś toalecie, a to w centrum handlowym, a to na moim wydziale, ogólnie sucha pupka. nocki suche, drzemki suche. Siku do nocnika.
Tylko coś dziwnego się dzieje. Wczoraj wołła na ręce, jak wzięłam ją na rece, to zaczęła sie trząść i ...zrobiła mi kupe na kolana.... A potem latała po domu i kupkała na podłogę, chyba miała rozwolnienie, zanim się skapnęliśmy, to podłoga była do dezynfekcji. No ale nic, wpadka, chodzi nago, miała rozwolnienie, da się wytłumaczyć.
Dzisiaj też chce na ręce, ale nauczona doświadczeniem, podparłam pupę ręką, gdy wyczułam że cos się święci posadziłam na nocnik. Ale nic nie zrobiła, rozpłakała się i chciała na ręce. Wzięłam ją i znów podparłam pupę ręką. No i zgarnęłam kupę... w rękę... odłamkowo dostała podloga...
O co kurna biega z tym? Do tej pory robiła albo na nocnik, przychodziła i sie chwaliła, albo do kibelka, a teraz... na mnie...
Co z tym zrobić? Mam nadzieje, że to chwilowe.....
Zdarzyło się którejś z Was, albo jakimś Waszym koleżankom?
Ja nie słyszałam o takich przypadkach, jestem w szoku lekkim.
O a teraz siadla na nocniczek i zrbiła "piękne siusiu"...
No i co mam robić?
Tylko coś dziwnego się dzieje. Wczoraj wołła na ręce, jak wzięłam ją na rece, to zaczęła sie trząść i ...zrobiła mi kupe na kolana.... A potem latała po domu i kupkała na podłogę, chyba miała rozwolnienie, zanim się skapnęliśmy, to podłoga była do dezynfekcji. No ale nic, wpadka, chodzi nago, miała rozwolnienie, da się wytłumaczyć.
Dzisiaj też chce na ręce, ale nauczona doświadczeniem, podparłam pupę ręką, gdy wyczułam że cos się święci posadziłam na nocnik. Ale nic nie zrobiła, rozpłakała się i chciała na ręce. Wzięłam ją i znów podparłam pupę ręką. No i zgarnęłam kupę... w rękę... odłamkowo dostała podloga...
O co kurna biega z tym? Do tej pory robiła albo na nocnik, przychodziła i sie chwaliła, albo do kibelka, a teraz... na mnie...
Co z tym zrobić? Mam nadzieje, że to chwilowe.....
Zdarzyło się którejś z Was, albo jakimś Waszym koleżankom?
Ja nie słyszałam o takich przypadkach, jestem w szoku lekkim.
O a teraz siadla na nocniczek i zrbiła "piękne siusiu"...
No i co mam robić?
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
Mała zasneła mi dzis w opakowaniu;-) na rekach o 18.50
nie bede meczyc dziecka zeby sie przebrała czy umyła
wiec spi bez pieluchy po raz pierwszy:-)
zdazyła juz sie obudzic na qupe i drugi raz na siku
spi nadal ..jest sucho
ciekawe jak bedzie rano
nie bede meczyc dziecka zeby sie przebrała czy umyła
wiec spi bez pieluchy po raz pierwszy:-)
zdazyła juz sie obudzic na qupe i drugi raz na siku
spi nadal ..jest sucho
ciekawe jak bedzie rano
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
o 4 rano obudziła sie jeszcze na siku i noc sucha:-):-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: