WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Dzisiaj po drzemce, czyli ok. 13 zdjęłam Victorowi pieluszkę i postanowiłam zobaczyć jak będzie z robieniem siusiu do ubikacji z nakładką. Problem w tym, że on nie umie zawołać, bo jeszcze nie potrafi powiedzieć "siusiu", więc domyślałam się, że jak mówi "mama be..." to albo już zrobił siku, albo dopiero mu się chce. Efekt nie był może zaskakujący. Zresztą nie spodziewałam się cudów pierwszego dnia A więc dwa razy dużo siku do ubikacji, a reszta na ubraniu i podłogach, dywanach Zastanawiam się czy on już jest na to gotowy czy jeszcze poczekać. Myślę że może jeszcze jutro spróbujemy, a jak moja siła i cierpliwość będzie na granicy przy kolejnym wycieraniu podłogi to odpuszczę na jakiś czas Chociaż osobiście wolałabym się za to zabrać teraz, bo nie wiem czy dam radę po porodzie, albo tuż przed nim... ehh to będzie cięższe niż odstawienie od piersi Problem w tym, że to nie zależy tylko ode mnie, a głównie od mojego Syna;-)