reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obawy i rady dla majowych mamuś

reklama
a powiedz mi dlaczego najpierw kąpiel a potem wyczesywanie?
czy ta kolejność ma znaczenie? :sorry2:
ja do tej pory najpierw wyczesywałam, potem kąpiel.. i myślę że jeśli miałabym to zmienić to byłoby ciężko i to bardzo :szok: bo po kąpieli mój synek stanowczo domaga się cyca :-p i często w expresowym tempie robię końcowe zabiegi pielęgnacyjne (a napoce się przy tym jak mysz kościelna :cool2:), po nakarmieniu zaś synek jest hmmm z lekka "nietomny";-) i też się nie nadaje do takich zabiegów...
więc powiedzcie mi czy kolejność zabiegów ma znaczenie??

najpierw kapałam bo część łusek przy kąpieli się poprostu odmaczała i latwiej było wyczesać te pozostałe. ja staram się kapać około pół godziny przed karmieniem żeby się ze wszystkim wyrobić ale nie zawsze tak się udaje
 
najpierw kapałam bo część łusek przy kąpieli się poprostu odmaczała i latwiej było wyczesać te pozostałe. ja staram się kapać około pół godziny przed karmieniem żeby się ze wszystkim wyrobić ale nie zawsze tak się udaje

Moje dziecko niestety nie je na godziny. Je kiedy jej sie chce. Moja matka powiedziala, ze to bardzo glupia, nowa moda. "Zeby dziecko karmic na zawolanie!?" Oczywiscie nie omieszkala z porada "Powinnas karmic ja na godziny, a w miedzyczasie przepajac herbatkami"

Dzis oczywiscie tez nie obylo sie bez jej madrosci. Wsadzilismy Julke spokojna z rak tatusia do wozka, zeby zjesc obiad. Oczywiscie zaraz mielismy swiadomosc iz wozek nie jest taki fajny, jak raczki! Mala sie rozplakala, ale oczywiscie tylko z rozzalenia, ze chce na rece. To ja wstalam ja pobujac, zeby w koncu nie bylo tak, ze bede ja non stop miala na rekach. Oczywiscie matka wpadla do kuchni, ze ona ja PONOSI, a ja sobie zjem. Powiedzialam, ze nie chce, zeby ja nosila, bo chce, zeby sama usnela w wozku (ze nie wspomne, ze powinna w lozeczku). No to matka sobie poszla... Julka za chwile znow zaczela plakac, wiec mamusia znow wpadla "Daj mi ja! Nie bedzie tak dzieciak plakal! Ja ja ponosze!"
Oczywiscie ja juz nie wytrzymalam i powiedzialam jej, ze to ja jestem matka jej i mam cos do powiedzenia. Na to ona "To moja wnuczka!" i zabrala ja. Myslalam, ze ja zamorduje! A co najmniej przypier....! Jesu jak sie wsieklam. Oczywiscie jak jej sie nie chciala na rekach uspokoic, to se wymowke znalazla, ze Julke brzuch boli napewno. Nawet meza mojego wysylala do apteki juz po kropelki! :baffled::confused::no::angry:
Krowa jedna! Nie mam zamiaru do niej wogole sie odzywac! I nie bedzie kur... "To jest moja wnuczka!"
 
Cześć dziewczyny :-)
Mam pytanko :confused: co myślicie o wyjeździe z takim małym brzdącem na impreze pod chmurką........ jutro chcielibyśmy zabrać nasza córcie na zlot motocyklowy, jesteśmy zagorzałymi motocyklistami.......... moja mała juz była na jednej dość głośnej i chucznej imprezie (motocyklowa oczywiście) i zniosłą ją bez zadnych problemów i przygód, a w zeszły week w niedziele była nawet 8 godz na dworze z małymi przerwami..... to nad jeziorko pojechaliśmy to do babci na spacer potem razem z babcią do prababci
Urodziła się 10 maja
 
justa jak tylko pogoda dopisze, to zycze milej imprezki pod chmurka. To juz duza dziewczynka. Moja Julka dopiero 5 bedzie miala miesiac, a juz mowia, ze mozna....
Ja jutro np. jade do Lublina. Ode mnie to jakies 2 godz. normalnej jazdy, ale z Julka pewnie dojda jakies male przerwki... Mam nadzieje, ze jakos przetrwamy, bo to bedzie pierwszy raz.
 
Slonkoonline śliczne to Twoje maleństwo ładne imię daliście, my swoja nazwaliśmy Martynka........ kiedyś gadałyśmy na forum mam majowych 2009 :-D pozdrawiam
 
Powodzenia w wyprawie do lublina :-) i ja tam czasem bywam mam 1 godz do tego miasta, np w poniedziałek bylismy u mojego gine i w sklepie, Mati kupowaliśmy leżaczek-bujaczek............. pa lecę mała się budzi, czas na karmienie
 
A my dzisiaj odwiedziliśmy lekarza pediatrę - alergologa i niestety Oliverek ma skazę:baffled:. Mleko i wszystkie jego przetwory muszę wyeliminować, chociaż od porodu nabiału w ogóle nie jadłam poza masłem i śladowymi ilosciami w wędlinach. :baffled: Trudno jakoś sobie musimy poradzić:-)
 
marzeniak a dokładnie jak masz działać przy Olivierku tzn czy prócz eliminacji jakoś szczególnie dbać o jego skórę?
No i co eliminujesz?
 
reklama
Pani doktor przepisała krem do skóry, nie mogę używać oliwki. Kąpać Małego mam w Oilatum nie używać mydła i tyle. A z jedzenia mam wyeliminować wszystko co zawiera białko mleka krowiego czyli mleko, sery, jogurty,masło,itd, wołowinę, cielęcinę i uważać na wędliny w których dodawane są zwykle śladowe ilości mleka. Przy okazji dowiedziałam się, że seler jest silnym alergenem.
Ja myślałam, że to trądzik ale przy trądziku nie ma suchej, szorstkiej skóry
 
Do góry