reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obawy i rady dla majowych mamuś

Bo juz o wit. K nie wspomne. My ja kupowalismy prawie 2 tyg. Wstyd sie przyznac! :dry:
A tak sobie mysle: Dlaczego latem nie? Tylko jesien i zima?:confused:
Słonko ja witaminy K nie podawałam :no: tak mi zaleciła pediatra (nie chce pisać co powiedziała by kogoś nie urazić :zawstydzona/y:).

mi nic nie mówiła o odstawieniu wit D, ale domyślam się dlaczego....:tak::-D otóż w Irlandii NIE MA SŁOŃCA tak jak w Polsce, i pewnie dlatego tutaj tą witaminkę podaje się cały rok :tak: a to że w Polsce każą odstawić to pewnie dlatego że latem jest jej dużo w naturze :tak:

co do łysienia na główce, to załączam fotkę mojego synka ;-)
nie panikuj kochana - u nas było tak samo :tak::sorry2:
w sumie do tej pory nie kumam dlaczego na czubku mu się włoski wytarły, jeśli czapkę miał zakładaną tylko po kąpieli, i na spacerki jak było wietrznie :confused:
ale już odrastają :-D:-D taką śmieszną szczecinkę ma teraz :nerd:
 

Załączniki

  • 292.jpg
    292.jpg
    19,4 KB · Wyświetleń: 35
Ostatnia edycja:
reklama
Kurna! Chyba zaraz zadzownie do pediatry! :angry:
Nawet w zaleceniach w ksiazeczce mam napisane, ze od 3 tyg, zycia podawac jedna "pchelke" (tak mowie na te kapsulki) dziennie. Bo juz o wit. K nie wspomne. My ja kupowalismy prawie 2 tyg. Wstyd sie przyznac! :dry:

A tak sobie mysle: Dlaczego latem nie? Tylko jesien i zima?:confused:
Słonko a dlaczego wstyd przyznać ,ze kupowałas wit K ????:confused:
Ja mam zalecenie ,żeby podawać Małemu po jednej jak ty to nazywasz "pchełce" i nie słyszałam żadnych przeciwskazań....

a jeśli chodzi o przeciwskazania podawania wit D latem to powód jest bardzo prosty. Słońce dostarcza nam wystarczająco witaminy D i latem się jej nie podaje dodatkowo by nie przedawkować, ale witamina K????
Objawy przedawkowania witaminy D3 są związane ze skutkami podwyższonego poziomu wapnia w surowicy krwi, czyli hiperkalcemii. Początkowo występują głównie objawy mało swoiste. Stwierdza się brak apetytu, wymioty, zaparcia, słabe przyrosty masy ciała, zaburzenia neurologiczne (obniżone napięcie mięśniowe, wygórowane odruchy głębokie, nadpobudliwość, rzadko śpiączkę czy drgawki), wielomocz, wzmożone pragnienie, powiększenie wątroby i śledziony. Może ujawnić się nadciśnienie tętnicze. W bardziej zaawansowanych przypadkach może wystąpić kamica układu moczowego aż do wapnicy nerek (związana z wydalaniem dużych ilości wapnia z moczem) oraz zwapnienia w tkankach miękkich. Ponadto stwierdza się zmiany w układzie kostnym pod postacią uogólnionej demineralizacji kośćca.
 
Barmanko napisz co powiedziała Twoja pediatra bo zaczynam się martwić, jak nie chcesz pisać tu to napisz mi na PW ...
zgłupiałam przez tę witaminę :baffled::baffled::baffled:
 
Eh... Zglupiec mozna!

A z ta kapiela u mnie jest identycznie jak u Ciebie barmanko. W kapieli zero placzu. Pozniej wycieranie, nie placze. Pozniej pielucha, tez cisza. Jak juz ja oliwie lub kremuje, to do raczek jest ok. Tylko dotkne szyjki juz jest placz. O to jest ostra jazda. Maz ja zagaduje, cuda wyczynia, bo juz tak o cyca placze, ze czasem potrafi sie zanosic! Pozniej oczywiscie, jak juz usnie to nie ruszysz. Zreszta ja karmiac tez zasypiam. Pozniej sie budze w panice, bo nie ma dziecka, a bylo... ;-) A to sie okazuje, ze maz juz zabral i ulozyl do snu. Hiehie....
 
Ostatnia edycja:
co do łysienia na główce, to załączam fotkę mojego synka ;-)
nie panikuj kochana - u nas było tak samo :tak::sorry2:
w sumie do tej pory nie kumam dlaczego na czubku mu się włoski wytarły, jeśli czapkę miał zakładaną tylko po kąpieli, i na spacerki jak było wietrznie :confused:
ale już odrastają :-D:-D taką śmieszną szczecinkę ma teraz :nerd:

O Dżizas, przecie to lysina mojego dziadka :-D Idętik! :tak:

Hiehie... Ja nie panikuje, tylko tak troche sobie zaluje, ze miala takie fajowe.
U mnie to samo, czapka tylko na spacery i po kapieli. Nie mam pojecia dlaczego akurat tu. Predzej bym zrozumiala gdzies na bokach, czy na tyle.
Tesciowa mowi, ze jej sie wycieraja. Tylko, ze ja jej nie pocieram czolem o cos tam :-);-)
 
no dobrze to napisze o tej witaminie K :zawstydzona/y:
w sumie to nie chodzi o żadne medyczne przeciwwskazania...
tylko pediatra określiła to jako cyt "nagonkę telewizyjną, identyczną jak ze szczepieniami, graniem na uczuciach rodziców itp itd", że ta witaminka kiedyś nie była podawana i było ok, że dzieci za dużo wszystkiego mają (tej chemii) i potem takie mało odporne są na wszystko, że trzeba będzie im podawać witaminki, zastrzyki odpornościowe itp, ze mają mało naturalnej odporności bo wszystko podajemy im "na tacy".
i ogólnie że ona to zaleca wit D dla cycowych dzieci, a K dla butelkowych :tak:

mam nadzieję, że nikogo tym nie obraziłam... nie chce by była jakaś nagonka na mnie z tego powodu... zresztą każda mama ma swój rozum i każda będzie postępować tak jak jej sumienie każe :tak:
 
zresztą każda mama ma swój rozum i każda będzie postępować tak jak jej sumienie każe :tak:
O tuz wlasnie to! Zadna mama sie nie obrazi i nie bedzie nagonki :-D

barmanka jak sobie dajesz rade z eliminacja nabialu?
Ja w zasadzie dopiero zaczynam wprowadzac, bo pare razy przestraszylam sie, ze Julka wymiotowala po mleku. Teraz pije mleko w Ince, jem jogurty, nawet wczoraj odwazylam sie na kanapke z serkiem czosnkowym (nic Julce nie bylo). Jak dolewam mleka do kawy to nawet nie omieszkam zlapac glebszego lyka z kartonika. Uwielbiam zimne mleczko, ale nie przesadzam.

A powiedzcie mi, czy kawe Inke to trzeba jakos ograniczac, czy mozna pic w wiekszych ilosciach?
 
reklama
Słonko no powiem ci że z tym wyeliminowaniem nabiału jest przesrane :baffled::baffled: z lekka powiedziane :sorry2:
bo nabiał to nie tylko mleko i serki :no: pochodne mleka masz w bardzo wielu produktach, trzeba czytać skład produktu :-(
mogę zapomnieć o mleku, kefirze, maślance, serkach homo, serach białych, żółtych, jogurtach, jajkach, rybach, czekoladzie - to jest typowo na skaze.
do tego dochodzi eliminacja produktów wzdymających / uczulających...
więc tych produktów z listy NIE jest baaaardzo dużo.

jest mi o tyle ciężej że u mnie nabiał i jego pochodne to gdzieś tak 80% mojego dziennego jedzenia :-:)-(
i za cholere nie mam pojęcia co jeść wieczorkiem, na deser, do "oglądania tv":baffled: do tej pory jadłam serki, jogurty... szybko, zdrowo i pożywnie... a co teraz?????

chciałabym wprowadzić mleko kozie, lub sojowe (i jego produkty), ale niestety do momentu jak nie zejdą czerwone plamy z szyi synka muszę o tym zapomnieć:-( (bo nie będzie wiadomo czy to inne mleko też go uczuliło czy nie).

o kawce Ince nie słyszałam by ograniczać. baaa - słyszałam nawet że ma większe właściwości mlekopędne od bawarki :-) ale to tylko zasłyszane gdzieś...
 
Do góry