Obawy i rady dla majowych mamuś

[Confi]

moniqsan no własnie zalało, co prawda centrum Gdańska ale przez to nie pojechałam dziś nigdzie bo dostaje non stop sprzeczne informacje a nijak sprawdzić które są prawdziwe...
Podobno nie kursuje komunikacja miejska lub kursuje w stopniu bardzo umiarkowanym a ja miałam się dostać do mojego M do pracy. Niestety siedzimy w domu. Mały strasznie marudzi cały dzień,spał może ze dwa razy po pół godziny od 7.30 rano ja padam na mordę i ręce mi mdleją od trzymania go na rękach bo tylko tak jest spokojny...wysiadam ....

 

[mamamatysia]

Barmanko mój starszak miał skazę białkowa.Wyglądał tak jak Marcelek.Te plamy miał w zgięciach łokci pod kolanami,na szyi i za uszami.Przez pół roku za radą pediatry pochłaniałam mleko sojowe i jego pochodne(do dziś ten zapach powoduje u mnie mdłości).Po 7 miesiącu nastapiła poprawa i dziś Mateusz pochłania zupy mleczne,jogurty,serki,lody i inne:-).

 

[*AgA*]

moniqsan ja poszłam dzis do przychodni i pokazałam buzie Zosi pielegniarkom, kazały mi isc jutro do pediatry mówiac ze to uczulenie. Tylko ciekawe na co ????? Zostanie mi sam chleb do jedzenia, chociaz kto wie moze i to uczula.....

 

[moniqsan]

moniqsan ja poszłam dzis do przychodni i pokazałam buzie Zosi pielegniarkom, kazały mi isc jutro do pediatry mówiac ze to uczulenie. Tylko ciekawe na co ????? Zostanie mi sam chleb do jedzenia, chociaz kto wie moze i to uczula.....

No ale...
ja bym jeszcze nie brała pod uwagę uczulenia. Pielęgniarka to nie lekarz, a i lekarze często się mylą (bo zmiany skórne często wyglądają podobnie)
Np moja pediatra powiedziała, że to potówki, a jak ją zapytałam o skazę, to odrzekła, że jeśli w rodzinie nikt nie miał to raczej nie (ale to jeszcze nie wiadomo).
I w ogóle powiedziała że takie zmiany u niemowlaków to nic rzadkiego.
Już sama nie wiem.
A w ogóle to zmiany jakby złagodniały (przemywam nadmanganianem, smaruję Clotrimazolem i linomagiem z cynkiem, kilka dni nie jadłam nabiału, od wczoraj robię podchody- 2 naleśniki z serem, troszkę mleka do inki wczoraj wieczorem i kawałek ciasta drożdżowego rano)

 

[moniqsan]

A tak u nas wyglądała buźka w najgorszym momencie (rano przy karmieniu, wiadomo, dodatkowo zaogniona)

 

[moniqsan]

A tak wyglądała buźka dziś

 

[barmanka79]

Barmanko mój starszak miał skazę białkowa.Wyglądał tak jak Marcelek.Te plamy miał w zgięciach łokci pod kolanami,na szyi i za uszami.Przez pół roku za radą pediatry pochłaniałam mleko sojowe i jego pochodne(do dziś ten zapach powoduje u mnie mdłości).Po 7 miesiącu nastapiła poprawa i dziś Mateusz pochłania zupy mleczne,jogurty,serki,lody i inne:-).

no kurcze widzisz.... jak pytałam naszą pediatrę (alergolog) to powiedziała że nie mogę żadnego mleka :-( sojowe nie - bo często jak dziecko ma skazę białkową to szybko dostaje też na soje, kozie też nie - bo coś tam, nie pamiętam już

ale ja wiem co zrobię - najpierw "wyleczę" synka z tych plam co ma teraz, i potem wprowadzę trochę mleka (jeszcze nie wiem które ;-)), np do inki czy bawarki, i będę obserwować synka czy mu coś nie wyskoczyło myślę że to dobry plan...
a powiedz mi kochana, jak długo walczyłaś u siebie by znikły te zaczerwienia?

 

[barmanka79]

AgA - moniqsan ma rację, pielęgniarka to nie lekarz, a lekarz też jest omylny...
ja na twoim miejscu na pewno wybrałabym się do dermatologa, i być może do alergologa - by potwierdzić i wogóle
(dla przykładu powiem ci co było u mnie - jeden pediatra powiedział, widząc te czerwone plamy na szyi, że jest to uczulenie na płyn do prania, potem poszliśmy do naszej pediatry alergologa - i zapadł wyrok o skazie )

Moniqsan - o kurcze straszna duża różnica w wyglądzie buźki

 

[*AgA*]

My po wizycie u pediatry kazała 4 dni smarować neomecyna i jeszcze jedna maścią robiona na zamówienie.
Co to jest nie wiadomo.....ona stawia na zmiany łojotokowe bo ja z nabiału jem tylko masło na chlebie :-(chyba ze źle wypłukałam pieluszki na których leży no ale to mało prawdopodobne

Barmanko, moniqsan macie racje jesli jej do poniedziałku nie zejdzie pojde do dermatologa

 

[aneteczka]

AgA-pewnie, że wybierz się do dermatologa.
Ja z racji tego, że sama jestem alergiczką, wiem jakie to ważne w pore zacząć działać i leczyć zmiany skórne. Dlategojak dzis zobaczyłam jak ma strasznie obsypaną główke od razu poleciałam do dermatologa, na szczescie lekarka mnie uspokoiła, ale powiedziała że jak do poniedziałku nie będzie zmian to mam z nim przyjść, już bez zapisu, albo jakby sie jeszcze pogorszyło to nawet jutro.