uwierz mi ze ja tez wcale a wcale nie mam na to ochoty.
ale z drugiej strony kazdy kolejny dzien z brzuchem to o 1 mniej do porodu... ja juz nie wiem jak mam sobie to tlumaczyc. mam juz dosc poprostu i chce juz moc ubrać go w te wszystkie slicznosci zmieniaac mu te pieluszki i tulic tulic tulic.... juz zaczynam szaleć... w czwartek pojade na kontrolke do szpitala, moze jak mnie wybadają to sie cos ruszy... często tak bywa
PS. podobno M-ki sie rozdwajają... i co ?? ja też na M i nadal w dwupaku grrrr
ale z drugiej strony kazdy kolejny dzien z brzuchem to o 1 mniej do porodu... ja juz nie wiem jak mam sobie to tlumaczyc. mam juz dosc poprostu i chce juz moc ubrać go w te wszystkie slicznosci zmieniaac mu te pieluszki i tulic tulic tulic.... juz zaczynam szaleć... w czwartek pojade na kontrolke do szpitala, moze jak mnie wybadają to sie cos ruszy... często tak bywa
PS. podobno M-ki sie rozdwajają... i co ?? ja też na M i nadal w dwupaku grrrr