debiutantka
Marcówka 2007
Witam w czwartek.
Wyszłam z domu przed 8 i teraz dopiero ściągnęłam do domu. Te poranne ćwiczenia w szkole rodzenia mnie rozładowały i już dziś nie mam takiego "morderczego" nastroju.
A dzis się na piłkach rozciągałyśmy... Kurcze ja po tym przygotowaniu do porodu (o ile będe pilna ;P ) to chyba szpagat zrobię a jutro to sie pewnie ruszać nie będę mogła. Ale nie żałuję .
Co do częstotliwości wizyt to ja już pewnie teraz co 2 tyg. będe standardowo "zapraszana". A dzis rozmawialam z dziewczyną, która ma termin na koniec grudnia i też chodzi do tej samej lekarki i też im bliżej końca tym wyższe ceny wizyt :/. Tak mi się coś wydaje, ze te "promocyjne" początki to chyba żeby nie zrazić pacjentek a pod koniec ciąży to już raczej nikt lekarza nie zmieni więc tak czy owak przyjdzie. Ale to moja interpretacja.
Wyszłam z domu przed 8 i teraz dopiero ściągnęłam do domu. Te poranne ćwiczenia w szkole rodzenia mnie rozładowały i już dziś nie mam takiego "morderczego" nastroju.
A dzis się na piłkach rozciągałyśmy... Kurcze ja po tym przygotowaniu do porodu (o ile będe pilna ;P ) to chyba szpagat zrobię a jutro to sie pewnie ruszać nie będę mogła. Ale nie żałuję .
Co do częstotliwości wizyt to ja już pewnie teraz co 2 tyg. będe standardowo "zapraszana". A dzis rozmawialam z dziewczyną, która ma termin na koniec grudnia i też chodzi do tej samej lekarki i też im bliżej końca tym wyższe ceny wizyt :/. Tak mi się coś wydaje, ze te "promocyjne" początki to chyba żeby nie zrazić pacjentek a pod koniec ciąży to już raczej nikt lekarza nie zmieni więc tak czy owak przyjdzie. Ale to moja interpretacja.