Urodziłam 24 lipca tego roku córeczkę drogą CC i po tym, czego się nasłuchałam od rodzących naturalnie koleżanek, w życiu nie chciałabym rodzić inaczej i nie wstydzę się o tym mówić, ani nie czuję się gorszą matką, czy też jak kto woli, bynajmniej nie łączy mnie słabsza więź z moją Olivią, a wręcz przeciwnie. Dzieciątko zaś urodziło się zdrowe, silne, dostało 10 punktów po porodzie i darło się w niebogłosy. Uważam, że dużo ważniejsze niż droga przyjścia na świat, jesli chodzi o zdrowie dziecka, jest to jak mama dba o siebie i o nie, jak jeszcze maluch jest w brzuchu Bo znam przypadki, że dziewczyny palą fajki, piją alkohol ( niby, że lampka wina nie zaszkodzi) i robią różne inne " mądre" rzeczy. Ja POLECAM wszystkim cesarkę - w związku z tym, że miałam przed nią podlączoną oksytocynę, żeby PO lepiej wszystko się zwijało wewnątrz i żebym szybciej doszła do formy, to wiem czym jest ból porodowy, a raczej DOMYŚLAM się, jak strasznie boli, bo skurcze, które u mnie wywołano, to ponoć były zaledwie te "początkowe", a ja zdążyłam się przy nich zsikać przy lekarzach, zwijać z bólu na leżance i modlić w duchu o podanie w końcu tego cholernego zastrzyku w kręgosłup, kiedy to przestanę już czuć ból. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła urodzić w ten sposób - chyba bym z bólu tam zeszła. Słyszałam zresztą jak nieludzkim wręcz głosem darły się dziewczyny rodzące właśnie naturalnie. A u mnie zastrzyk bolał mniej więcej tak,jak ten przy pobieraniu krwi, no może ciut, nieznacznie bardziej, ale nawet nie drgnełam, a bardzo boję się zastrzyków. Potem czułam jak mnie lekarze dotykają po brzuchu, ale to było takie śmieszne uczucie - nie centralny dotyk, tylko jakby mi bębnili tak szybko opuszkami palców po brzuchu i coś na nim przesuwali Następnie po 10 minutach poczułam delikatne pociągnięcie, jak za włosy i dzidzia była na świecie A potem to już leżałam sobie przez 30 minut, bo mnie szyli, czyli nadal to łaskotanie po brzuchu. Jedyny dyskomfort jaki pojawił się podczas mojego porodu, to uczucie podczas operacji, że ziewam i spada mi ciśnienie, ale powiedziałam o tym anestezjologowi i podał mi efedrynę i od razu lepiej się poczułam. Zaraz po zabiegu, jak mi pokazywali Olivię i jak sobie bylismy we trójkę sami, czułam drżenie ciała, takie dygotanie zębami, jakby mi było zimno, ale nie było Nie mogłam tych zębów opanować, ale przykryli mnie kocem i minęło po 20 minutach. No i potem do rana leżałam na sali pooperacyjnej, bez Niuni, ale szczęśliwa i stęskniona za Nią. I pamiętam, że strasznie mi się chciało pić, a nie mogłam do rana, dostawałam tylko takie maciupcie buteleczki z wodą destylowaną - tyle wody, co mały paznokieć i tak żebrałam o nie całą noc Rano dali mi się już normalnie napić. NIC a nic MNIE NIE BOLAŁO!!! Przygotowywałam się, że rana bedzie boleć, a tu NIC! Rano przyszedł do mnie mój lekarz, pomógł mi wstać i od tej pory sama już wyprostowana śmigałam po korytarzu z dzidzią w wózeczku.Trochę mnie jedynie rana ciągnęła, ale tak bezboleśnie, bardziej jako dyskomfort, ale starałam się mimo to trzymać prosto plecy i z każdym dniem ( 2 dni) ciągnęła mniej. Nie wzięłam ANI JEDNEJ tabletki przeciwbólowej po operacji. Tylko przez tą nocna sali pooperacyjnej byłam pod morfiną, ale rano już nic mi nie podawali Kazdemu życzę takiego porodu i takich przeżyć z nim związanych. Nie dajcie się zwieść temu co piszą w gazetach,że jak rodzić to tylko naturalnie i że jakby natura chciała, żebyśmy rodziły przez CC tobyśmy miały zamki w brzuchu i inne bzdury. Gdyby natura chciała, żebysmy jeździły autem, to miałybysmy kółka zamiast nóg Dzięki CC mam małą bliznę pod linią bikini, zero zrostów, bóli, wszystko czuję , nic mi nie drętwieje, nie ciągnie w tamtym miejscu, mam jakby tatuaż upamiętniający tamtą chwilę i pełną satysfakcję seksualną z moim szczęśliwym i równie ważnym co dzidzia mężem
JAK DLA MNIE TROSZKE PRZEKORORYZOWANE!!!!!!!!!!!!!!
a swoją drogą jezeli juz sie zwijałas w pierwszej fazie porodu i zsikałas sie co mnie rozbawiło to twora odpornosc na bol jest chyba zerowa.......... a po CC nic cie nie bolałoi odrazu wstałas ????hmmmm dziwne jak dla mnie