reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

O porodach...

:-):-):-) widzę, że humorki dopisują :-):-):-)
ja się zgadzam z Futrzaczkiem, mężuś może w każdej chwili wyjść i ja to cały czas mojemu powtarzam, nikt go na siłę trzymał nie będzie jeśli poczuje, że nie daje rady. Mam nadzieję, że mój eM się zdecyduje .... na razie mam wrażenie, że jego mamusia jest bardziej przerażona perspektywą jego obecności przy mnie niż on sam :eek::confused::-D
 
reklama
A my jeszcze nie zdecydowaliśmy się czy będziemy rodzić razem. Poczekamy, zobaczymy. No i tak , jak Futro mówi, K. w każdej chwili będzie mógł wyjść.
Co do zdjęć, to moja siostra ma np. dwa juz na sali porodowej, ale w czasie kiedy jeszcze czeka na pełne rozwarcie, więc leży sobie pod przykryciem, a potem sa już tylko zdjęcia dziecka tuz po porodzie. I na takie cos tez mogę pozwolić. Natomiast samej akji porodowej nie zamierzam dokumentować.
 
Tu zdam wam relacje z wizyty u koleżanki w szpitalu.
No wiec zacznę od tego ze się zgubiłam jak tam weszłam- są aż 3 pietra (patologia, ginekologia, położnictwo itp) i same korytarze i zakamarki. Szpital widać ze niedawno po remoncie. Sale sa od 2,3,4 osobowe- nowe i czyste:) Czułam się jak nie w szpitalu tylko jakimś hotelu:)taki tam był klimat. Sama CC przebiegła ponoć szybko. Ale przed cc robią lewatywę obowiązkowo (2,5litra). znieczulenia ponoc kolezanka nie czula- w sensie zastrzyk ja nie bolal. Ale bolalo potem zakladanie cewnika- obowiazkowe. Dziecko po cc daja ci na sale do siebie na 5 min i do następnego dnia nie masz dzidzi zebys odpoczeła. Wstajesz z polozna dopiero w poludnie dnia nastepnego i dostajesz dzidzie na chwilkę- mozna probowac karmic piersia choc najgorsze jest to ze Cie tego nie ucza-tylko zostawiaja z tym same. Wyciagaja w poludnie tez cewnik- ale ból jest jeszcze tak duzy ze mamy sie ciesza ze jeszcze moga sie pozbierac bez dzieci. Dzidziulka na stale dostajesz w 3 dniu juz o 5 rano i juz masz go do konca:) Znajoma byla przyjeta w poniedzialek a jutro jak bedzie ok to wyjdzie:)
Troszke sie tego boje..ta lewatywa, ciecie,cewnik, potem ogrom kroplowek, nie moc wstawania, zastrzyki okscytozyny na kurczenie macicy....a i podaja ketonal po cc i paracetamol- a na ten pierwszy jestem uczulona- bede musiala to zglosic bo jak nie to beda mi robic plukanie zoladka- tak jak kiedys mialam.
 
Milutek, straszne to jest i te praktyki stosowane- normalnie szok.
W zyciu bym sie nie zgodzila, zeby dziecka swojego nie miec przy sobie, nawet po cc...
 
Milutek, straszne to jest i te praktyki stosowane- normalnie szok.
W zyciu bym sie nie zgodzila, zeby dziecka swojego nie miec przy sobie, nawet po cc...
Kochana jak widzialam wczoraj jak ta moja kolezanka jeszcze cierpiala to ja bym tez nie chciala dziecka jeszcze przy sobie w momencie kiedy ona jest sama jak palec- nie mialby jej nawet kto podac tej dzidzi, przeiwnac jej czy pomoc nakarmic. Na tych prochach i tych zastrzykach to ona byla pół przytomna. I mnie to samo czeka- tylko ze ja mam mamę, siostrę itp. ktore przy mnie beda:)
 
Milutek, badz dobrej mysli :) nie kazda kobieta jest taka sama. Moje kolezanki, ktore tutaj mialy cc w szpitalu byly 2 dni i od razu mialy dziecko przy sobie i robily przy nim prawie wszystko :) oczywiscie polozne pomagaly, ale dziewczyny dobrze sie czuly. Wiec miejmy nadzieje, ze i Ty szybko dojdziesz do siebie :)
 
Jakos sie nie martwię za bardzo- juz mi siostra powiedziała ze mam przecież ja i mamę- one beda mnie uczyc karmic a mama będzie przy mnie po cc:)
 
Miluś ja właśnie dzwoniłam do tej koleżanki co miała też cc u balisia i ona mówiła, że jak byś się dobrze czuła i chciała to dzidzie mogą być przy tobie. Ona miała synusia po 24 godz od cc cały czas. Czuła się świetnie i chodziła sama drugiego dnia, to wszystko zależy od organizmu. Bo dziewczyna obok po cesarce czuła się fatalnie jeszcze przez 3/4 dni. Najważniejsze jest pozytywne myślenie!!!! Więc nie martw się na zapas. W razie czego będę do dyspozycji :happy2:
Zakładanie i wyjmowanie cewnika niestety zależy od położnej ........:-( jak jest fajna i jej się chce to też podobno nic nie boli..... no tylko trzeba na taką trafić ......
 
Milusia musisz byc dobrej mysli:) moja znajoma opowiadała ze jej kolezanka rodziła sn i była nie do zycia przez dwa dni a dziewczyna obok była po cc i na drugi dzien na łozku siedziała po turecku i zajmowała sie dzidzia;) kazdy jest inny,bedzie dobrze,zobaczysz:)
 
reklama
Ja to mam nadzieje ze bede szybciutko smigac. Mysle ze moge wpasc w dzika euforie ze moej dziewczynki juz sa ze mna ze nie bede miec nawet czasu pomyslec ze mnei cos boli tylko bede sie chciala nimi zajac i wpatrywac sie w nie jak w obrazek:)
 
Do góry