reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

O naszych chłopach ;)

Juz jestesmy po rozmowie i musze powiedziec ze bylo mu powaznie glupio!!! Ale wkurzona bylam nieziemsko bo przeciez nie jestesmy malymi dziecmi!!! On pracuje i jak chce palic niech pali, ma w koncu 32 lata!!! Ale jak mowi ze nie pali to niech trzymy sie tego!!! Chyba mialam prawo sie wkurzyc??? A tych kolegow to tez nie ominie rozmowa ze mna!!!! Beda idiotke ze mnie robic??? Nie pozwole!!!!
 
reklama
Najwazniejsze zeby Kristi wiedzial , ze ty nie jestes jego mama i nie musi przed toba grac aniolka .

Tak trzymac Krecinko :) Ciesze sie , ze juz pogadaliscie . ( u nas tez juz sporo wyjasnione )
 
Oj z tymi facetami ::) ;)
A moj mezus ostatnio kompletnie zwariowal :laugh: nawet do toalety w nocy staram sie po cichu wychodzic a on zaraz sie budzi i pyta- CO SIE DZIEJE???!!!!
Z pracy tez dzwoni ,a nie daj Bog ja zadzwonie to nie da mi slowa powiedziec tylko sie pyta-Co Rodzisz? :laugh: :laugh: :laugh:
wasi tez tak juz maja?
 
Mój mąż ma tyle na głowie,że chyba nie ogarnia tematu ;) tzn jutro chce zdac juz całą pracę inżynierską i siedzi juz tydzień nocami, ale troszkę rozmawialismy o porodzie i przyznał się,że trochę się boi...Obiecał mi dziś że w weekend zamkniemy się w kuchni i będziemy pichcic jakies pyszności albo pojdziemy na koncert Perfectu,a spacerek nad Wisłę i dobrą rybke do smażalni :) bo to może byc nasz ostatni albo przedostatni weekend we dwoje ;)
 
moj tez zrywa sie na nogi jak tylko rusze sie w nocy i pyta czy to juz no i dzwoni 1000razy w ciazu dnia zeby zapytac czy nic sie niedzieje jak sie czuje czy mala kopie brzuszke nieboli itd. nawet ostatnio cwiczyl ze mna odechy przepona ::)
 
Dżizas, czy ja mam go już zabic czy jeszcze trosze poczekac?????

Mowilam Wam, ze poluje na ten fotelik na Allegro i od tygodnia "wybieramy" sie go obejrzec na zywo tylko jak zwykle cos mojemu mezowi wypada. Jutro konczy sie aukcja, wiec go zapytalam co robimy. On "jak chcesz to licytuj w ciemno, zrób jak uwazasz". No cholera jasna a od kiedy ja mowię ze trzeba pojechac i obejrzec??? A teraz to nagle moj problem?? To ja marnowalam czas ogladajac tvn turbo - co zreszta robi tez teraz?? Zaraz mnie rozniesie!!!!!!!
Boze jak ja nienawidze czegos takiego!! Nawet nie mam miejsca zeby sie gdzies zamknac i spokojnie popłakac.
 
Pierdziele.. nie dam mu tego body na dzien ojca - zadzwonie do sklepu i wymienie na takie z "Kocham Mamusie"....
 
reklama
Do góry