reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

O naszych chłopach ;)

Ja tam strasznie kocham mojego przyszlego mezusia!
Nie ma co! Jak mnie wkurza to mu po prostu o tym mowie i po klopocie!
Ja tez potrafie go czasem ostro wkurzyc! Na zdjeciu My razem na spacerku w Heaton Parku (mieszkamy w Manchester) w ostatni weekend!
 
reklama
Mój mężulek też jest bardzo dobry dla mnie, sprzątanie mnie nie interesuje, bo zawsze on to robi, z kolegami nigdzie nie wychodzi, bo woli posiedzieć w domu z żonką ;D
Ale jak każdy ma swoje wady, jak sprząta, to później nie pamięta co gdzie położył i np. dziś o 6 rano obudził mnie bo nie mógł znaleźć kasy, którą w niedzielę sam schował. To nie były nasze pieniądze, więc tym bardziej się zdenerwowałam, bo musielibyśmy ją oddać ze swoich. Wygoniłam Andrzeja do pracy i sama zaczęłam szukać, przeszukałam wszystkie możliwe miejsca i nic... Ze złości już mi się ryczeć chciało i usnęłam... Na szczęście jak już się wyspałam znalazłam, bo chyba bym go zabiła jakby wrócił z pracy ;D
 
Mój Darek zawiesił dzis firanki w 5 oknach,będzie montował kinkiety na hallu,przekombinuje przewijak na łóżeczko i przywierci półkę na rzeczy dla małego...a dzis jest mecz! ;D ale obiecał,więc napewno dotrzyma słowa,pewnie po meczu ;) Wogóle podziwiam go bo we dnie ma mnóstwo pracy w domu i ogrodzie a w nocy sziedzi do 3-4 pisze pracę inżynierską bo 3 lub 4 lipca ma obronę i baaaardzo mało czasu zostało na dokończenie i poprawki...a to jeszcze z Polibudy,jakieś proekty instalacji cieplnej,więc czarna magia dla mnie ;)
Iza,przynajmniej mąż ma dobre chęci...tylko pamięć krótką ;D
 
Ja choć często coś na niego pyskuje ,to w rzeczywistości nie myślę źle .Goni cały dzień po Kamila do przedszkola tam i zpowrotem ,do tego praca u nas w ogrodzie ,u swoich rodziców na wsi ,sprzątanko w domu i jeszcze codziennie do pracy na noc .I jak jedzie na piwko ,to nie rzucam się ,bo wiem że mu się należy chwila wytchnienia .Jedynie to że jak jestem umówiona z lekarzem a ten jedzie do lusiny to dostaje szału ,bo dla mnie najważniejsza jest kruszynka a nie gospodarka teściowej
 
Ja się w sumie nie dziwię mojemu mężowi, że ma krótką pamięć, bo ostatnio ma dużo na głowie... Pracuje, prowadzi treningi swoje i za kolegę bo pojechał na szkolenie, a do tego każdą wolną chwilę spędza u moich rodziców i szykuje pokoik dla nas... Praktycznie całymi dniami jest poza domem... Czasami się złoszczę, że jest zakręcony jak słoik dżemu, ale szybko mi przechodzi... :laugh:
 
Dzis tak obserwowałam Piotrka jak sie bawił z synkiem (1,5 roczku) mojej koleżanki z pracy.. Pierwszy raz go takiego widzialam.. TO mnie utwierdzilo w przekonaniu, że jednak jest gotowy na bycie tatą i pewnie sie bardzo ucieszy na te spioszki w piątek :)
 
A moj Kristian mnie wczoraj tak zdenerwowal ze nie umialam sie nawet cieszyc z kupna autka tak jak bym chciaöla!!!
W sobote robilismy panienskie i kawalerskie naszych znajomych!!! Faceci poszli osobno i baby osobno!!! Zdjeia z wyczynow naszych panow ogladalismy w niedziele i na jednym zdjeciu moj maz trzymal papierosa!!! Dziwne bylo ze ja nie zareagowalam od razu a wszyscy nagle zaczeli mnie przekonywac ze on tylko trzymal tego papierosa i nie palil!!! Uwierzylam!!! Wczoraj przypadkiem , pokazujac zdjecia Laili (siostrte kristiana) zauwazylam inne zdjecie , tez z papierosem i na nim juz nie trzymal tylko papierosa tylko go palil!!! Tak sie wszystkim dookola chwali ze od ponad 2 lat nie pali a tu taka niespodzianka!!! Wkurzyl mnie nie tylko dlatego ze palil, ale tez dlatego ze mnie oklamal!!! Zrobila ze mnie wariatke wciskajac mi kit i to razem z kolegami!!! No nic tylko udusic!!! (ja nie mam nic przeciwko ludziom palacym ale uwazam jezeli ktos mowi ze nie pali to powinien byc konsekwentny!!!!!)
 
reklama
Krecinko , na pocieszenie powiem ci ,ze znam takiego jednego ( na pokaz super wiernego ) meza , ktory na kawalerskim przelecial stripteaserke ;D ;D ;D .........
A tak serio : Chlopcy lubia odgrywac twardzieli na wieczorkach kawalerskich .... taka juz ich natura ........ i niech im bedzie - byleby tylko nie przesadzili z tym popisywaniem sie przed kolegami .
Porozmawiaj z Kristim i upewnij sie , ze to byla tylko jedno razowa sprawa i ze wcale nie popala po cichu za twoimi plecami . Wyjasnij mu , ze akceptujesz go takim jaki jest ale tylko pod warunkiem,ze jest z toba szczery .

A poza tym to wyobrazam sobie , ze to musiala byc strasznie glupia scenka ,ze ci wszyscy ludzie NIE PYTANI wciskali ci , ze tylko sobie trzymal . To by mnie wkurzylo jakbym sie dowiedziala , ze Wojtek ma jakas taka idiotyczna tajemnice z obcymi ludzmi PRZEDE MNA !
 
Do góry