reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

O naszych chłopach ;)

reklama
Moj malzonek stwierdzil podczas pobytu w Grecji, ze marzy o tym, zeby wypozyczyc sobie skuter i na nim jezdzic. Pomyslalam, ze to troche bez sensu, bo mielismy i tak wypozyczone auto i nim sie przemieszczalismy, no ale dobra, chce, niech ma. Po przyjechaniu skuterem z wypozyczalni moj maz stwierdzil, ze czuje sie na nim niepewnie, wszyscy jezdza jak szaloni i on sie boi, ze cos mu sie stanie... Efekt byl taki, ze skuter stal przez 3 dni pod domem, a po tym czasie Piter odwiozl skuter z powrotem do wlasciciela pod eskorta samochodowa naszego kolegi... Total jakis! Az wstyd komentowac:happy2:.
 
Moj malzonek wyjezdzajac dzis do domu i zostawiajac nas na 2 tyg same dlugo zastanawial sie nad wplywem jego wyjazdu na psychike naszego dziecka i tym czy mala go pozna po powrocie....chyba po prostu bardzo przezywa:)
 
dziewczyny, moj Jacek to dopiero przbil waszych mezow. W srode w zeszlym tygodniu przyjechal do nas fryzjer, no i moj maz o godz 23 zazyczyl sobie pasemnka, ale ze fryzjer juz chcial jechac do domu to powiedzial, ze mu nalozy ale zmyc bedzie musial sam gdzies tak po ok 3 godz. Jacus oczywiscie juz przysypial po godz a po 1,5 zmyl wlosy. O rany jak sie rano obudzilam, to pierwsze co po wiedzialam, to ze wyglada jak by uciekl z poprawczaka. Normalnie zalamka:szok::szok::szok:Byl czwartek rano, a piatek miala byc roczkowa impreza Mikiego. Na szczescie Waldek( fryzjer ) zlitowal sie i przyjechal w czwartek wieczorkiem i przefarbowal mu wlosy. No i teraz ma normalne, tzn troszke widac, jak ktos wie. Dobrze ze Waldziu jest tani i ta zabawa kosztowala nas tylko 50 zl. Ale glupota mojego meza mnie porazila:tak::szok::-D
 
:-D faceci sie nie nadaja jednak do farbowania sobie wlosow samemu:-D:-D:-D.Moj Bartek jak byl jeszcze w liceum na wakacjach postanowil sobie zrobic wlosy na blond.Wszystko zrobil jak w instrukcji i nawet zalozyl siatke na glowe jak pisali.Ale najlepsze jest to ,ze to byla taka reklamowka auchan i zalozyl ja tym nadrukiem do wewnatrz.:-DTroche sie zdziwil jak sie potem okazalo ,ze ma takie kolory na wlosach hahahaahaha:sorry2::laugh2:
 
:-D:-D:-D
mój też zażyczył pasemka na wakacjach w Chorwacji-najpierw wyszły rude, potem żółte, potem jakieś niewiadomo co! po powrocie musiał znosić dowcipy prezesa przez jakiś czas he he
 
ale się uśmiałam! Darek mi się rozszalał,znów popala papierosy-rzucił w lutym...przytył chyba więcej niż schudł i ma wszystko w ....nie powiem ze mnie to nie wkurza! Apropos farbowania,to kiedyś Darek paradował po osiedlu w czepku gumowym z takimi dziurkami do pasemek,bo siedział u fryca i czekał na zafarbowanie i palić mu się zachciało a nie miał już papierosów! Nie powiem jak wszyscy się na niego patrzyli jak bez przypału stał w kolejce w sklepie w tym czepku!
 
reklama
reklama
Do góry