Elpis78
Mama lipcowa '06 - Fanka
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2005
- Postów
- 2 576
Aha, muszę się przyznać do własnej głupoty - zanim Piotrek wrócił to sama powiesiłam jedną firanke - niby nic trudnego, bo mam przypięte do firanek te haczyki wsuwane prosto w karnisz - ale i tak byłam zmęczona i musiałam się położyć, bo i brzuch mnie zaczął boleć. Szczescie ze Piotrek wrocił z pracy i najpierw..... dał mi "klapsa" a potem sam sie wziął do roboty....